Horror w Arkham Gra Karciana – Recenzja


Horror w Arkham to już absolutna klasyka i chyba nikt temu nie zaprzeczy. Można ją kochać lub nienawidzić, ale każdy chyba przyzna że gra przetrwała próbę czasu i do dzisiaj każdego dnia setki graczy na całym świecie niszczy swoje nerwy przy arcytrudnej rozgrywce w Horror w Arkham. Czy jej młodszy brat, Horror w Arkham Gra Karciana w formie LCG jest chociaż w połowie tak dobry jak swój prekursor?

Założenia gry Horror w Arkham Gra Karciana

Horror w Arkham LCG jest grą kooperacyjną przeznaczoną dla jednego lub dwóch graczy stworzoną dzięki pracy Fantasy Flight Games, a wydaną w Polsce dzięki wydawnictwu Galakta. W grze wcielamy się w badaczy którzy próbują rozwikłać zadania według wcześniej wybranego scenariusza lub kampanii.

Jak sama nazwa wskazuje gra jest zaprojektowana w modelu LCG, czyli Living Card Games. Co to oznacza? Otóż gra w wersji podstawowej jest samowystarczalnym produktem, ale bardzo łatwo może być ulepszana dzięki kolejnym dodatkom wydawanych w Polsce.

Powiem nawet więcej, dzięki założeniom Horror w Arkham Gra Karciana jest bardzo otwarta na fanowskie rozszerzenia które już można łatwo dorwać w internecie. Przykładowo, na boardgamegeek jest bardzo dobra kampania w języku polskim. Kampania Kolekcjoner, bo o niej mowa, jest dostępna do pobrania pod tym linkiem.

Zasady Gry Horror w Arkham Gra Karciana

Niestety gra Horror w Arkham Gra Karciana cierpi na tą samą bolączkę co starszy brat – trudne zasady które nie zostały wytłumaczone w instrukcji w sposób przystępny. Chociaż skala jest znacznie mniejsza i łatwiej zrozumieć opisywaną grę niż oryginalny Horror w Arkham, to jednak ciężko jest rozegrać pierwszą grę zgodnie z zasadami.

Instrukcje dostajemy w pudełku dwie – wprowadzającą oraz kompletną księgę zasad w formie leksykonu, czyli identycznie jak na przykład w Posiadłości Szaleństwa. Niestety zasad jest dużo, a do instrukcji dalej zdarza nam się wracać. Nie zmienia to jednak faktu że rozgrywka w Horror w Arkham Gra Karciana jest genialna.

Na początek musimy wybrać scenariusz lub kampanię którą chcemy rozegrać. W starterze mamy dostępną jedną kampanię złożoną z trzech scenariuszy które możemy rozgrywać niezależnie od siebie pojedynczo. Pierwszy scenariusz to tak naprawdę wprowadzenie do systemu gry i posiada najmniejszy stopień trudności. Drugi jest znacznie ciekawszy bo mamy już do zwiedzenia całe Arkham które prezentują karty poszczególnych obszarów.

Co ciekawe nie jest możliwe płynne przechodzenie między dwoma dowolnymi obszarami. Strefy gry są między sobą połączone i tak na przykład na cmentarz w drugim scenariuszu prowadzi tylko jedna droga z Rivertown.

Trzeci scenariusz to już standardowy hardcore i prawie pewna przegrana przy pierwszej grze 😉

Gra przebiega dwutorowo. Aby wykonać postęp scenariusza, należy zebrać odpowiednią liczbę wskazówek lub wykonać specjalny cel na wierzchniej karcie z talii aktów. Mamy na wykonanie celu określoną ilość czasu w liczbie tur zapisanych na wierzchniej karcie talii tajemnic. Każda tura to jeden żeton zagłady na takiej karcie. Kiedy zebrana zostanie odpowiednia ilość, następuje postęp talii tajemnic czyli odsłonięcie wierzchniej karty oraz przeczytaniu jakie przykrości na nas czekają. Takich kart w każdym scenariuszu może być kilka i są one chronologicznie ułożone. Odsłonięcie ostatniej z nich to najczęściej przegrana lub koniec scenariusza.

Poziom Trudności

Oczywiście mamy jeszcze kilka poziomów trudności, a dokładnie cztery. Symbolizowane są one poprzez pule żetonów chaosu, które wprowadzają losowość i irytacje do gry a są one modyfikatorami testów umiejętności. Otóż za każdym razem jak wykonujemy jakąś czynność opartą o naszą umiejętność, losujemy żeton z wcześniej przygotowanego kubeczka lub woreczka który zawiera przeklęte żetony.

Żeton taki modyfikuje wynik naszego testu umiejętności, najczęściej w sposób negatywny. Każdy wybrany badacz ma umiejętność na danym poziomie, przypuśćmy bohater ma siłę cztery i bije się z Ghoulem. Losuje przy tym żeton z oznaczeniem -3 czyli mój wynik to 1. Nie udało się pobić Ghoula, straciłem akcję.

Właśnie poprzez wybranie poziomu trudności zmieniamy zawartość worka/kubka zagłady. Większy poziom trudności to więcej żetonów zagłady z ujemnym modyfikatorem oraz specjalnych żetonów zagłady które w zależności od scenariusza mogą doprowadzać do różnych smutnych efektów.

Tak na prawdę przejście kampanii na najniższym poziomie trudności jest bardzo trudne, więc dlaczego twórcy zaprojektowali jeszcze trzy? Otóż jest to LCG, czyli w przyszłości będą wychodzić dodatki (już mamy dostęp do nowej kampanii którą możemy zakupić) i w każdym z nich mogą się znaleźć nowe karty postaci które będą znacznie silniejsze od tych podstawowych. W ten sposób zawsze będziemy mogli wrócić do starej kampanii i spróbować trudniejszej gry.

Wykonanie

Niestety Galakta i Fantasy Flight Games nie słyną z dopieszczonych gier. Wszystko jest u nich na styk. I tym razem nie jest inaczej. W pudełku brakuje wypraski, znajdziemy parę foliowych woreczków ale zdecydowanie za mało żeby opanować chaos, dziennik kampanii jest jeden więc od razu trzeba skserować kilka egzemplarzy. Słowem standard FFG.

Z drugiej jednak strony same elementy które już dostajemy są bardzo przyzwoite. Znaczniki wskazówek, zasobów, ran i przerażenia są na dobrej, grubej tekturze. To samo można powiedzieć o cholernych Żetonach Chaosu które napsują każdemu graczowi krwi. Karty mają śliczne grafiki i są oznaczone w sposób czytelny. Jednak duża rotacja kart między kolejnymi rozgrywkami bardzo szybko skłoni was do zakupu koszulek na karty. U nas już widać pierwsze ślady zużycia kart.

Regrywalność

Grę mamy od ponad trzech tygodni. Rozegraliśmy w tym czasie kilkanaście gier, w tym raz próbowaliśmy przejść całą kampanię niczym maraton. Regrywalność w Horror w Arkham jest olbrzymia. A składa się na to kilka czynników. Po pierwsze, skalowany poziom trudności spowoduje że nigdy chyba nie będzie za łatwo. Po drugie to jest LCG, czyli dodatki będą wychodzić prawdopodobnie regularnie a każdy z nich rozbuduje nam grę. Po trzecie społeczność jest aktywna i już teraz można znaleźć darmowe materiały takie jak kampanie oraz nowi badacze, czyli możecie rozbudować swoją grę za prawie darmo.

I na koniec najfajniejsze, a o czym wcześnie wspomniałem mimochodem – gra jest typowym deck buildingiem z rozwojem postaci. Jak to wygląda? Najpierw wybieramy naszego badacza i potem urządzamy sobie lekturę rewersu karty. A tam opisane są wymagania dotyczące tworzenia talii. Najczęściej są to wybrane karty należące do dwóch klas postaci (których to klas mamy pięć) oraz karty neutralne.

Dodatkowo każda postać ma swoją złą kartę osłabienia. Jeżeli dociągniemy ją w trakcie gry, zamiast upragnionego wzmocnienia możemy dostać przykry negatywny efekt. Co jeszcze jest fajne? Za każdy scenariusz w kampanii dostajemy punkty doświadczenia które potem wymieniamy na lepsze karty. Dlatego właśnie po wcześniejszej przegranej zaczynamy modyfikować naszą talie postaci w taki sposób aby tym razem było łatwiej. Ja tak naprawdę ciągle gram tylko strażnikiem którego modyfikowałem wiele razy. Są też talie podstawowe przygotowane specjalnie dla osób którym nie chce się budować talii.

Wadą, a także jednocześnie zaletą gry jest tryb czteroosobowy (haha oszukałem! Da się grać w cztery osoby). Aby zagrać z drugą parą należy ….. kupić drugi zestaw. W podstawowej edycji będzie po prostu za mało kart. Zawsze można się dogadać z innym posiadaczem kopii Horror w Arkham Gra Karciana.

Interakcja

Ciężko oceniać interakcję w grze kooperacyjnej. Działamy razem prawda? Musimy współpracować. Każda praktycznie klasa postaci ma jakieś karty które wspierają sprzymierzeńca. Możemy także zaatakować wroga który znajduje się w pobliżu przyjaciela, zwłaszcza kiedy gramy postacią która posiada dobre umiejętności ofensywne.

Co jest tutaj bardzo interesujące, w przeciwieństwo do Posiadłości Szaleństwa, kiedy jeden z graczy otrzyma zbyt dużą liczbę ran lub zwariuje, to gra się nie kończy. Możemy dociągnąć scenariusz do końca samodzielnie (jednak liczba graczy wpływa na poziom trudności do końca gry więc ciężko samemu coś dokończyć kiedy nasz partner zbzikuje).

Cena Horror w Arkham Gra Karciana

Cena jest dosyć niska bo mieści się w przedziale 120 zł i uważam że jest to dobra cena. Regrywalność gry jest spora i po prawdzie nie musimy kupować dodatków aby bawić się wyśmienicie. Chociaż my na pewno je kupimy. Z każdą rozgrywką gra wciąga coraz bardziej.

Podsumowanie

Jedyny problem jaki mam z Horror w Arkham Gra Karciana to dosyć słabe wykonanie. Mogłem już przywyknąć bo to nie jest pierwsza gra od FFG którą posiadamy w kolekcji no ale jakoś zawsze mnie to denerwuje że coś można było zrobić lepiej.

Nie zmienia to jednak faktu, że jest to gra bardzo dobra dla dwóch graczy. Może nie jest idealna dla początkujących planszówkowiczów, ale średnio zaawansowane pary powinny być zachwycone grą tak jak my. Solidna, dobra rozgrywka o wysokim poziomie trudności. Nie zastąpi ona Arkham Horror, ale jest dobrą i krótszą alternatywą. Jeden scenariusz zajmuje około godziny.

Polecam Horror w Arkham fanom Lovecrafta i każdemu kto szuka dobrej gry kooperacyjnej dla dwóch osób.

Poprzednio Iron Fist - Żelazna pięść wcale nie taka twarda
Następny New Angeles - Miasto Korporacji - Zapowiedź gry