Alicja po drugiej stronie lustra – Recenzja filmu


Mniamałyga i szalony Królik.

Witajcie 🙂 wczoraj tradycji stała się zadość i jedząc obiad oglądaliśmy drugą część słynnej Alicji, której jestem wierną fanką. Pierwszą część mam na płycie i odtwarzałam ją już wielokrotnie. Pewnie większość z Was również zna ten film, a damska widownia oglądała go ze względu na obecność na wielkim ekranie Johny’ego Deepa 🙂 Druga część królowała w kinach kilka miesięcy temu tego roku, i oprócz szalonego Kapelusznika pojawią się Czas a w jego roli Sacha Baron Cohen, też pewnie większości dobrze znany. Postanowiłam podzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi Alicji po drugiej stronie lustra. Zachęcam więc do lektury!

To na pewno ta Alicja?
To na pewno ta Alicja?

Kobieta i morze

Alicja w końcu dopięła swego i spełniła swoje marzenie – została kapitanem statku. Jak widać kobieta też może pełnić męskie funkcje. Mało tego, radziła sobie lepiej niż niejeden krzepki mężczyzna. Stawiła czoło piratom, wyciągnęła statek z głębokich opresji i wyszła z tego cało. Wszyscy bili gromkie brawa i byli pełni podziwu dla kapitana w spódnicy. Jednak Absolem zgotował dla niej troszkę inny los…

Alicja po drugiej stronie lustra - polski zwiastun #2 [dubbing] [HD]

Po drugiej stronie lustra

Tym razem nie była to królicza nora, tylko lustro, które przenosi w krainę czarów. Alicja przeszła przez taflę szyby i trafiła na pogrążonego w ciężkiej depresji Kapelusznika, który bardzo bał się o los swojej umarłej? rodziny. Alicja, która codziennie przed śniadaniem wierzyła w sześć kompletnie niemożliwych rzeczy zwątpiła po raz pierwszy. Ale zaraz potem zaczęła tego żałować. W tej części bohaterska Alicja musi uratować krewnych Kapelusznika by ten nie zszedł z tego świata z powodu ciężkiej choroby. Niezbędny w tym celu jest nowy bohater filmu, Pan Czas, który w swoim groteskowym stroju wyglądał zabawnie. On wraz z Alicją grał pierwsze skrzypce w filmie, mniej zaś było widać Kapelusznika, Białej Królowej, Kota i całej reszty towarzystwa. I bardzo szkoda, ponieważ trochę tęskniłam za tymi postaciami, kolorowali oni świat tego filmu w niepowtarzalny sposób. Jednak mimo tego, że nie pojawiali się często pokażą swoje wielkie serca i pomogą Alicji w misji cofnięcia się w czasie. Pokaże się również Czerwona Królowa i jej monumentalny czerep, ale ku naszemu zaskoczeniu reżyser zadbał również o jej dobrą stronę. No dobrze, powiem tylko, że wyjaśni się wielka tajemnica i powód zarówno wielkiej głowy królowej jak i jej złowrogiego stosunku do siostry. W filmie Alicja pokaże się od nieco egoistycznej strony w  moim mniemaniu, ponieważ mimo tego, że działa w imię ukochanego przyjaciela, może poważnie zakłócić działanie wszystkiego co jej bliskie.

Zegar tyka...
Zegar tyka…

Czas goni nas

Finalnie Alicji uda się jakimś cudem przechytrzyć czas. I oczywiście wszystko kończy się dobrze. Mimo, tego, że miejsca na ekranie nie było dużo i Alicja musiała dzielić się nim z Czasem to i tak serca widowni i cała reszta należały do niej. Znowu zabłysnęła bohaterskim czynem i czas był po jej stronie. Ale nowych barw nadał też Sacha Baron Cohen, który wypadł bardzo pozytywnie oraz Johny Deep, który swoją grą aktorską nadał głębi Kapelusznikowi. Ci, którzy spodziewają się mrocznej, ciemnej opowieści po tej części Alicji, mogą się troszkę zawieść. To nie było nic z tych rzeczy, tylko raczej familijna opowieść odpowiednia dla rodzin z dziećmi przepełniona kolorami tęczy i przeplatana magią.

Ach ten monumentalny czerep.
Ach ten monumentalny czerep.

Podsumowanie

Film mimo wszystko był naprawdę świetny, nie nudził się, oglądaliśmy go w napięciu. Małym minusem była dla mnie mała częstotliwość występowania postaci z pierwszej części, które powodowały uśmiech na ustach. W filmie dało się zauważyć mały wątek poświęcony powątpiewaniu w kobiety wykonujące męski fach, Ale Alicja nie poddała się a te wszystkie przygody i przeciwności losu z pewnością uczyniły ją silniejszą, doroślejszą i bardziej zorganizowaną kobietą.

 Big Bad Dice gorąco poleca obejrzenie filmu 🙂

2 komentarze

Poprzednio Killing Floor 2 - Recenzja
Następny Tyranny - Recenzja - Jak dobrze być złym