Przed wyruszeniem na misje naleĆŒy zebraÄ druĆŒynÄ, bohaterĂłw znikÄ d, nie znajÄ cy siÄ wczeĆniej z dziwnymi doĆwiadczeniami, ktĂłre doprowadziĆy ich to tego momentu – takie klasyczne prawdy wbijaĆy nam gry juĆŒ sporo lat. Children of Morta odchodzi od tego schematu prezentujÄ c kochajÄ cÄ siÄ rodzinÄ, ktĂłra ma zjednoczyÄ siÄ w obliczy nadchodzÄ cej korupcji.
Wydawnictwo 11 Bit Studios sĆusznie opublikowaĆo dziecko maĆego teamu developerskiego Dead Mage. Children of Morta to przede wszystkim rougelike z niesamowicie dopasowanÄ historiÄ i pikselowÄ grafikÄ , ktĂłra jednym siÄ moĆŒe podobaÄ bardziej, innym mniej.
Historia
Bergsonowie to rodzina straĆŒnikĂłw, ich zadaniem jest broniÄ gĂłry przed spaczeniem i korupcjÄ , ktĂłra okresowo nawiedza Ćwiat. Ze spokojnego zakÄ tka ich okolica przeistacza siÄ w coraz bardziej skaĆŒonÄ strefÄ gdzie zwykĆe zwierzÄta stajÄ siÄ agresywne, a potwory bardziej potworne. Zaczynamy przygodÄ jako gĆowa rodziny, z tarczÄ i mieczem stawiamy pierwsze kroki w cieniu gĂłry.
WÄ tki fabularne przekazywane sÄ nam na kilka sposobĂłw. Standardowym i oczekiwanym elementem sÄ cutscenki z krĂłtkÄ , treĆciwÄ i bardzo klimatycznÄ narracja. GĆos narratora bÄdzie towarzyszyĆ nam teĆŒ w trakcie gry i opisywaĆ nowo odkrywane pomieszczenia i sytuacje. OstatniÄ drogÄ przekazu sÄ zwoje i kodeks gdzie moĆŒemy zawsze zajrzeÄ i dowiedzieÄ siÄ wiÄcej o bohaterach, przedmiotach i Ćwiecie.
Jako ĆŒe Children of Morta to w swej istocie rougelike, czyli ĆmierÄ jest czymĆ doĆÄ czÄstym, to wracamy do naszego domostwa caĆkiem regularnie. WiÄkszoĆÄ takich wizyt zostanie okraszona krĂłtkim wÄ tkiem fabularnym. Narrator przekaĆŒe drobna historyjkÄ o nauce sztuk walki, uratowanym piesku czy przemyĆleniach babci. Nie czuĆem, ĆŒe ten dom to tylko baza wypadowa i miejsce do ulepszania postaci. Z wypiekami oczekiwaĆem na kolejne kÄ ski fabularne i kiedy je dostawaĆem cieszyĆem siÄ jak dziecko i zagĆÄbiaĆem w Ćwiat gry. Narracje byĆy ciepĆe i przez ich systematyczne podawanie zaprzyjaĆșniĆem siÄ z rodzinÄ i czuĆem jej czÄĆciÄ . Przyznam jednak, ĆŒe nie wszystkie wÄ tki miaĆy jakiĆ wiÄkszy sens w samej mechanice gry. Na przykĆad uratowaĆem wilczka, zdobyĆem drewno na budÄ i jÄ postawiĆem â i tyle. Szczeniak nie braĆ udziaĆu w misjach a staĆ siÄ jedynie kolejnÄ animacja w duĆŒym domu z pikseli. Takich elementĂłw jest kilka i kaĆŒdy pozostawia lekki niedosyt. SÄ to jednak tylko misje poboczne, wiÄc wpĆyw na gĆĂłwny cel gry jest ĆŒaden.
Gameplay
Z wierzchu, Children of Morta to standardowy izometryczny ARPG. Taki pikselowy hack and slash z kilkoma umiejÄtnoĆciami na postaÄ i mocnÄ losowoĆciÄ w postaci ukĆadu podziemi, przedmiotĂłw i ulepszeĆ jakie w nich znajdziemy.
Walczymy i przedzieramy siÄ przez lochy peĆne potworĂłw aby dojĆÄ do koĆca poziomu i pokonaÄ bossa, lub zginÄ Ä. Tak czy siak powrĂłcimy do domu gdzie bÄdziemy mogli wydaÄ zĆupione monety na wzmocnienie caĆej rodziny czy ulepszeĆ dziaĆania poszczegĂłlnych bĆogosĆawieĆstw moĆŒliwych do znalezienia w podziemiach. Czy ĆŒyjemy czy nie, nasz poziom nie przepada, a fabuĆa czÄsto zostanie popchniÄta do przodu.
KaĆŒda postaÄ z rodziny BergsonĂłw to nowy styl gry, nowe akcje i nowe podejĆcie do tych samy wrogĂłw. Jest archetyp tanka, jest Ćuczniczka, zabĂłjca i kilka innych postaci, ktĂłre pozwolÄ wam odkryÄ. Przestawienie siÄ z jednego bohatera na innego moĆŒe zajÄ Ä trochÄ wprawy. Na pewno kaĆŒdy znajdzie coĆ dla siebie. Nie moĆŒna jednak ulubionym ludzikiem hasaÄ do bĂłlu. Im wiÄcej ktoĆ jest uĆŒywany, tym bardziej jest skaĆŒony i traci czÄĆÄ maksymalnej ĆŒywotnoĆci. Musi odsiedzieÄ kilka dni w domu, aby w peĆni siÄ zregenerowaÄ.
Styl walki jest odmienny dla kaĆŒdego bohatera, jednak standardowe zbieranie grupek i rozwalanie ich jednym czy dwoma czarami zdaje egzamin. Sama walka jest przyjemna w maĆych dawkach, ale staje siÄ powtarzalna i nuĆŒÄ ca przy dĆuĆŒszych posiedzeniach. Zmiana bohatera wprowadza powiew ĆwieĆŒoĆci ale i to powszednieje wraz z graniem.
Naszych bohaterĂłw moĆŒemy ulepszaÄ na kilka sposobĂłw. Pierwszym i najprostszym jest zdobywanie doĆwiadczenia i rozwĂłj postaci. Drugim jest inwestowanie zĆota w pasywne bonusy caĆej rodziny. OstatniÄ moĆŒliwoĆciÄ jest przeszukiwanie skrzyĆ, wazonĂłw i pokojĂłw w podziemiach z nadziejÄ na przedmioty i runy. Przedmioty pasywnie zmieniajÄ nasze statystyki, dodajÄ maĆych towarzyszy walki lub dodajÄ nowe aktywne umiejÄtnoĆci. Runy zmieniajÄ wĆaĆciwoĆci naszych podstawowych akcji â na ogĂłĆ na plus, choÄ czasem trafi siÄ coĆ mniej poĆŒÄ danego. Raz podniesiony przedmiot czy runÄ moĆŒna wymieniÄ na innÄ , ale nie moĆŒna upuĆciÄ wiÄc niektĂłre sĆabsze ulepszenia bÄdÄ nam dĆuĆŒej âpomagaÄâ.
Poziomy sÄ generowane losowo, choÄ na pewno z wiÄkszych caĆoĆci, bo da siÄ rozpoznaÄ niektĂłre ustawienia korytarzy i pomieszczeĆ. KaĆŒdy z poziomĂłw ma swoje charakterystyczne przeszkody i puĆapki, ktĂłre moĆŒna wykorzystaÄ przeciw hordom rzucanych na nas przeciwnikĂłw. Czasem skrzynie ze znajdĆșkami sÄ niefortunnie ustawione za ozdobÄ terenu i trudno je zauwaĆŒyÄ.
IloĆÄ i rĂłĆŒnorodnoĆÄ niemiluchĂłw jest chyba ciut za maĆa. KaĆŒdy strefa ma swoje prywatne potworki oraz wszÄdzie pojawiajÄ siÄ te same stwory korupcji. Standardowe miÄso armatnie nie rĂłĆŒnie siÄ za bardzo od siebie. Ot, tutaj wiÄcej HP, a tam dĆuĆŒsza animacja ataku. RozprawiaĆem siÄ z nimi przy po mocy tych samych taktyk, niezaleĆŒnie od pochodzenia. Ciekawi sÄ minibossowie co jakiĆ czas pojawiajÄ cy siÄ w podziemiach zawsze z pasywem ktĂłry utrudni nam dzieĆ. Tutaj nie rzadko trzeba wykazaÄ siÄ refleksem i planowaniem aby wyjĆÄ z potyczki bez szwanku.
W lochach natrafimy niekiedy na specjalne pokoje z misjami pobocznymi. Zdarza siÄ przyjazna gra w kosmicznego Pongâa, zgadywanie sekwencji 4 guzikĂłw nagradzane przedmiotem lub walkÄ z wrogami w przypadku pomyĆki. Co jakiĆ czas znajdziemy sklepy oraz maĆe pokoiki z NPCâami dajÄ cymi misje odnalezienia przedmiotu, czy eskortowania do pewnego miejsca. Wszystkie sÄ oczywiĆcie okraszone bardzo klimatycznÄ narracja. Co do samego efektu takiej mini-przygody to jest on znikomy. UsĆyszymy narracje lub dostaniemy element wystroju naszego domu, ktĂłrego potem na oczy nie zobaczymy. Jedyny taki kosmetyczny przedmiot, ktĂłry widziaĆem dwa razy to gra planszowa, ktĂłrÄ znalazĆem w lochach i kilka godzin gry pĂłĆșniej dzieciaki z rodziny graĆy w niÄ na dywanie. Nie wiem czy byĆo to ze sobÄ poĆÄ czone, ale miĆo myĆleÄ ze tak jest.
Sterowanie
Animacje i sterowanie jest doĆÄ pĆynne i intuicyjne. Fakt zmiany bohaterĂłw moĆŒe trochÄ namieszaÄ, bo kaĆŒdy wymaga wciskania czÄĆciej innych guzikĂłw, ale idzie siÄ przyzwyczaiÄ. Np taki tank to shift prawie caĆy czas trzyma, a juĆŒ zabĂłjca polega na klepaniu spacji i tylko okazyjnie trafia w shifta.
Hitboxy wrogĂłw sÄ generalnie dobrze dopasowane i trafiasz wtedy, kiedy siÄ tego spodziewasz, poza postaciÄ mnicha, nim miaĆem najwiÄcej problemĂłw z atakami podstawowymi. WydawaĆo mi siÄ, ĆŒe na pewno niemiluch dostanie po gĆowie, a tutaj postaÄ skacze na okoĆo niego i postÄkuje. NiechÄtnie siÄgaĆem po mnicha wĆaĆnie przez tego glitcha.
Oprawa wizualna
Grafiki to pixelowy art. Trzeba byÄ fanem aby siÄ naprawdÄ podobaĆo. Animacje postaci sÄ bardzo pĆynne i szybkie. Nie ma bugĂłw, choÄ czasem da siÄ maĆego ĆŒelka w ĆcianÄ wcisnÄ Ä. WiÄksi wrogowie wyglÄ dajÄ i zachowujÄ siÄ dobrze. Moim zdaniem poziomy prezentujÄ siÄ lepiej niĆŒ bohaterowie, ale to subiektywna opinia.
Oprawa muzyczna
DĆșwiÄki sÄ mocne, odczuwalne i dobrze powiÄ zane z animacjami. Brakuje mi trochÄ rĂłĆŒnorodnoĆci udĆșwiÄkowienia podstawowych ciosĂłw, bo sĆyszenie tego samego Ćwistu strzaĆy czy stÄku przy ciosie powszednieje.
Muzyka zmienia siÄ co akt, jest nieĆșle dopasowana i przyjemna. Nie wyciszyĆem jej jak to mam w zwyczaju.
Narracja jest genialna. Odpala siÄ w odpowiednich momentach i robi bardzo dobry klimat. Raz czy dwa zdarzyĆo mi siÄ uruchomiÄ narracje dla specjalnego pokoju za ĆcianÄ z uwagi na dziwny rozkĆad pomieszczeĆ, ale to rzadkoĆÄ.
Podsumowanie
Children of Morta to bardzo miĆy rouge-lite ARPG z fantastycznÄ prezencjÄ historii. Ćwietnie siÄ w niego gra w krĂłtszych sesjach, do 30-40 min. DĆuĆŒsze posiedzenia mogÄ byÄ nuĆŒÄ ce z uwagi na powtarzalnÄ walkÄ i przewidywalnych wrogĂłw.
Podsumowanie
Pros
- Narracja
- WciÄ gajÄ ca w krĂłtkich dawkach.
Cons
- Glitche w hitboxach u mnicha
- Nic nie wnoszÄ ce misje poboczne
Brak komentarzy