Dobble Kraina Lodu – recenzja – Elsa z bandą wskakują na Dobble


Jeśli jesteś rodzicem dziecka w wieku przedszkolnym, to za pewnik wziąć mogę, że słyszałeś o „Krainie Lodu” – Disney’owskiej opowieści o dwóch siostrach, z czego jedna obdarzona jest cudownymi mocami. Jakiś czas temu bajkowe postaci z tejże opowieści opanowały wszystkie gadżety dla dzieci, ubrania, a ich wizerunki wtargnęły z przytupem także na znane wszystkim i lubiane okrągłe karty Dobbli.

Dobble to gra składająca się 30 kart, na których znajduje się po 6 symboli. Cały myk polega na tym, że dowolnie wylosowane dwie karty zawsze będą miały jeden symbol wspólny, który trzeba odnaleźć. Niby proste, ale jednak wymagające refleksu i skupienia. Karty pozwalają rozegrać 5 minigier, takich jak „Gra w chowanego”, „Jak dwie krople wody”, „Wieża”, „Studnia” i „Niespodziewany mróz”. Jak widać nazwy nieco się różnią od tych, w tradycyjnych Dobblach i mają nawiązywać do bajki „Krainy Lodu 2”.

Bardzo się ucieszyłam, że w instrukcji podpisano symbole, bo część z nich nie jest tak oczywista jak się by mogło wydawać i bez tego „wisiorek” dalej byłby dla mnie „tym szaro-różowym kłosem do góry nogami”. Kolejną komplikacją jest fakt, że postaci Elzy i Anny pojawiają się kilkukrotnie, za to w różnych strojach, więc aby uniknąć nieporozumień trzeba opisywać na przykład o którą Annę dokładnie nam chodzi, w sukni balowej czy bardziej codziennej?

Z zalet jednym tchem można wymienić dynamikę gry, będącą cechą charakterystyczną Dobbli, bardzo ładne grafiki znajdujące się na kartach i oczywiście fakt, że nawiązują do historii rodem z Arendelle – baśniowej ojczyzny księżniczek Elzy i Anny, co zachęca do rozgrywki fanów opowieści Disney’a. Kompaktowy rozmiar gry pozwoli zabrać nam ją wszędzie, a proste zasady sprawią, że doskonale sprawi się zarówno jako zabijacz czasu w deszczowe popołudnie oraz coś na rozruszanie towarzystwa przy wieczornej posiadówce. Wystarczy trochę chęci oraz przynajmniej dwie osoby (z Tobą włącznie), aby miło spędzić wieczór z dzieckiem, partnerem, matką, ojcem, siostrą lub koleżanką z podstawowówki.

Brak komentarzy

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Iron Harvest - Poradnik dla początkujących
Następny Iron Harvest - Recenzja - Rdzawe roboty