Dragon Ball Super – Czego spodziewam się w sparingu z Freezą


Dragon Ball Super Black Freeza

Powiedzmy sobie szczerze – do starcia między Goku, a Freezą dojdzie tak czy siak. Czego oczekiwać po Dragon Ballu? Mam pewną teorię, którą chciałbym się z wami podzielić.

Oglądając Dragon Balla, każdy fan zna formy przemian Saiyan. Zastanawialiście się jednak, co pokażą kolejne chaptery mangi? Wiemy już, że na chwilę obecną będziemy mogli śledzić losy z Androidami, jednak co potem? Czego się spodziewać? Zapewne dojdzie do potyczki między Black Freezą, a Goku. Największe zło w uniwersum wchodzi zstępuje na scenę niczym gwiazda wieczoru – nie wierzę, że ten występ nie był zalążkiem czegoś większego.

Dragon Ball Super Kaioken

No właśnie! Znamy już najnowsze formy Vegety (Ultra Ego) oraz Goku (Mastered Ultra Instinct). Nim jednak przejdziemy dalej, warto cofnąć się trochę wstecz. Widzieliśmy Kaiokena, Super Saiyana pierwszego, drugiego i trzeciego poziomu. Nie licząc serii Dragon Ball GT, możemy śmiało skoczyć do formy Super Saiyan God, następnie Super Saiyan God Super Saiyan. Podczas turnieju widzieliśmy formę Super Saiyan Kaioken God Super Saiyan. Po tym wszystkim nastąpił przeskok do ultra instynktu. Dlaczego? Czemu nie ukazano chociażby przemiany w Super Saiyanina trzeciego poziomu? A może wszystko dopiero przed nami? Jestem ciekaw, czy jest w ogóle potencjał na to, byśmy ujrzeli formę trzecią, lecz z niebieskimi włosami. Walka z Freezą byłaby na to idealnym momentem. Tworząc formę mistrzowskiego ultra instynktu, nie jestem pewien, gdzie to dalej zmierza. Może twórca wykombinuje coś pokroju: Ultra instynkt pozwala skupić się na mocy oraz unikach, zaś forma Super Saiyan God Super Saiyan 3 byłby najzwyczajniej w świecie ogromnym wzrostem mocy i siły rażenia.

Jest też wątek Brolly’ego, który również chciałbym zobaczyć. Staram sobie to wyobrazić: Legendary Super Saiyan God Super Saiyan. To mogłoby być całkiem ciekawe połączenie. Ostatnie wstawki o Bardocku, podróże w czasie, które stały się chlebem powszednim, powrót Freezy – to także świetna okazja, by wtrącić do serii Masked Saiyana! Byłoby miodnie.

No i kolejna sprawa! Gdy po raz ostatni Freeza przemienił się w formę złotą, rozwalił ziemię w drobny mak. Tym razem ten zły kosmita przybrał formę czarną. Pomyślmy zatem, jak wielkie zagrożenie stwarza dla świata ten okrutnik?

I nawet jeżeli Goku upora się ze swoim przeciwnikiem, Dragon Ball Super powoli dogania wydarzenia z Zetki. Wielu fanów liczy na wstawkę z Uubem, jednak uważam, że tutaj przydałoby się wpleść kolejnego wielkiego demona pokroju Buu. Bądź co bądź – saga Majin była jedną z moich ulubionych i chętnie zobaczyłbym więcej przygód z tej serii. A wy co myślicie? Czy Super Saiyan God Super Saiyan 3 to byłaby już przesada? Czy Twórcy kompletnie porzucili ten koncept na korzyść Ultra-Instynktu? Dajcie znać w komentarzach!

Mangę przeczytać możesz tutaj!

Poprzednio Co obejrzeć w lutym - premiery VOD z początku miesiąca
Następny Koniec rozwoju Back 4 Blood, deweloper zapowiada nową grę