Graliśmy w demo Torn Away – Czy warto się zainteresować?


Torn Away to gra od rosyjskiego perelesoq, która zabierze nas na front wschodzi i pozwoli nam wcielić się w dziecko, które próbuje przetrwać podczas najazdów wojsk Niemieckich na tereny uwczesnego ZSRR.

Pozostawiając kwestie rosji, skupiliśmy się na samej grze. Może sami mieszkańcy Moskwy nie żyją w skrajnej biedzie, jednak wystarczy, żeby wyjechali kilkadziesiąt kilometrów od stolicy tego kraju, by znaleźć dobry materiał źródłowy do tej gry – w końcu większość Rosjan żyje w skrajnej biedzie i sporo z nich nie ma nawet dostępu do bieżącej wody. A powiem szczerze, że nie bawiłem się wcale źle z grą Torn Away, chociaż zabawą tego też nie można w pełni nazwać. Bo tak samo można porównać rozgrywkę w polskich produkcjach typu This War of Mine albo The Siege Survival: Gloria Victis, gdzie gry są mechanicznie całkiem niezłe (chociaż port This War of Mine na PS5 jest straszny), to jednak ich tematyka będzie krążyć wokół głodu, brutalności wojny i próby przetrwania w tym strasznym czasie.

W Torn Away wcielamy się w rolę małej dziewczynki o imieniu Asia, która będzie próbowała odnaleźć rodziców. Towarzyszyć jej będzie rękawiczka, która będzie też narratorem naszej gry, na bieżąco tłumacząc zasady działania różnych mechanik oraz pocieszając nieszczęsną dziewczynkę. Mamy głęboką zimę, a wszędzie będzie pełno Niemców, którzy nie mają problemów z otwieraniem ognia do dziewczynki, dlatego staramy się skradać przed oddziałami wroga. Tutaj też widać inspirację twórców armią Rosji, gdyż naziści, podobnie jak ruscy żołnierze lubią strzelać do nieuzbrojonych cywili, a do tego robią to niecelnie bo jednak są tylko chamami z wioski na wypizdowiu górnym, dlatego nawet kiedy jakiś niemiec nas zauważył, to mijała długa chwila zanim udało się mu nas trafić.

Torn Away listy
Brakuje polskich znaków, ale to demo więc liczę że do premiery ten problem zostanie naprawiony.

Torn Away posiada stylizowaną, rysowaną grafikę, a najbardziej mi się spodobała nieliniowość tej zabawy. Większość czasu będziemy chodzić jak w platformówce, od lewa do prawa, jednak czasami gra przejdzie w tryb 2.5D pozwalając chodzić na boki, zbliżając się i oddalając do kamery by prowadzić małe śledztwa lub też poszukiwania różnych przedmiotów, które pomogą nam przetrwać. Raz gra nawet przeszła na tryb trzeciej osoby i mogliśmy zza pleców bohaterki uciekać przed burzą. To tylko 30 minutowe demo, a już udało się zawrzeć tyle atrakcji.

Muszę przyznać, że jak na tak krótką zabawę, gra mnie zaintrygowała na tyle, bym spróbował w nią zagrać przy pełnej premierze tytuły. Dajcie szanse dla Torn Away, gdyż demo jest obecnie dostępne za darmo na steamie. Jakkolwiek dużo zgorzknienia wychodzi z mojego wpisu, bo jednak wraz z żoną bardzo mocno przeżywamy wojnę na Ukrainie (i na bieżąco śledzimy sytuację, polecam zwłaszcza kanał Historia Realna), to warto znać historię tego tytułu zanim dojdzie do bojkotu. Gra została zrobiona przez ledwie parę osób, a główny twórca Artem Koblov został przez rodziców wyrzucony z domu, po tym jak usłyszeli że tworzy antywojenną grę. Myślę, że gra by miała znacznie większy impact, gdyby akcja działa się na Ukrainie, a nie w Rosji podczas drugiej wojny światowej, ale nie mogę też oczekiwać, by zwykły twórca gier ryzykował swoje zdrowie i życie tworząc nawet tak ważną grę w tak paskudnym środowisku, jakim jest Rosja. To i tak jednak ważny krok, bo w momencie kiedy krytykowanie wojny może spowodować uwięzienie człowieka w rosji, to stworzenie takiej gry, nawet od WWII wymaga pewnej odwagi.

Poprzednio Finartmedia Opinie: Wybór odpowiedniej platformy brokerskiej
Następny Premiery na Netflixie w październiku 2022 !