King Arthur: Knight’s Tale – Poradnik dla początkujących – Jak być godnym rycerzem?


King Arthur: Knight’s Tale to gra, w której pokierujemy grupą rycerzy okrągłego, którzy zmartwychwstali dzięki mocy Pani Jeziora, ale jednocześnie coś ze sobą utracili. Przetrwanie w Avalonie nie należy do najprostszych, ale dzięki poniższym radom bez problemu sobie poradzisz.

W King Arthur: Knight’s Tale czeka nas do wykonania szereg misji opartych na legendach z okrągłego stołu i nie tylko. Pierwsze o czym musisz wiedzieć, to żeby nie spieszyć się w King Arthur: Knight’s Tale. Nie ma żadnego wskaźnika misji i nawet wskazane jest wykonywanie ich wszystkich zanim przejdziesz do kolejnej głównej. Pilnuj jedynie poziomu zadań, gdyż misje poboczne odblokowują się często niezależnie od misji głównej przez co wykonując zadania dodatkowe, możesz wyprzedzić poziom misji głównej. To jednak tylko szybka rada i teraz skupimy się na podstawach, a zaczniemy od klas postaci.

Jakie są klasy postaci w King Arthur: Knight’s Tale?

W King Arthur: Knight’s Tale jest dostępnych ponad 5 klas postaci, gdzie każda z nich będzie specjalizować się w czymś innymi będzie miała inne zadanie na polu bitwy. Co ciekawe, różni bohaterowie z danej klasy mogą posiadać inne umiejętności lub też pozamieniane umiejętności względem kolejnych poziomów postaci. Jest to o tyle intrygujące, że dzięki takiemu zabiegowi będziemy w stanie przetestować łatwo różne buildy bohaterów zanim kupimy im umiejętności. Jakie klasy postaci mamy dostępne w King Arthur: Knight’s Tale?

  • Obrońca – ta klasa ma oczywiście najwięcej punktów pancerza oraz największą szansę bloku. Strzały mu niestraszne, a przy sprytnym planowaniu postaci będzie w stanie szybko wiązać wroga w walce lub też kontrolować pole bitwy dzięki wspieraniu innych towarzyszy, odbijaniu obrażeń lub też prowokowaniu do ataku przeciwników. Jednym słowem, człowiek czołg, tyle że całkiem nieźle walczy;
  • Czempion – do klasy czempionów należą zakuci w ciężką zbroję wojownicy, którzy zamiast tarczy używają dwuręcznego miecza. Przez brak tarczy mają mniejszą szansę bloku, ale jednocześnie zadają monstrualne obrażenia i sprytnie budując postać jesteś w stanie w chwilę zniszczyć nawet potężnego przeciwnika. Przykładowo Sir Balan bardzo szybko będzie mógł ulepszyć mocarny atak i dodać do tego umiejętność inicjator, która zwiększa obrażenia o 25%, a dzięki pasywnej umiejętności Niszczyciel zadaje zwiększone obrażenia o 5% za każde nieprzebyte pole ruchu. Dodaj do tego pakiet błyskotek i możesz za pomocą tej jednej umiejętności mordować w chwilę potężnych wrogów;
  • Strzelec – korzystają z łuku lub kuszy i walczą na dystans. Idealnie sprawdzają się w roli wypatrywacza, który dzięki obserwacji terenu będzie ostrzeliwać zbliżających się wrogów. W zależności od wybranych umiejętności, nauczy się zatruwać lub podpalać przeciwników, a oprócz tego wykryje pułapki w pobliżu;
  • Mag – magowie zajmują się oczywiście czarami, zadając z dystansu monstrualne obrażenia. W przeciwieństwie do strzelców nie skupiają się na takich akcjach jak podpalenie lub zatrucie, ale są całkiem nieźli w zadawaniu bezpośrednich obrażeń oraz obszarowych. Nie nadają się także do obserwacji (strzelają tylko raz), ale dzięki niektórym umiejętnościom są znacznie bardziej wytrzymalsi od swoich strzeleckich towarzyszy;
  • Straż przednia – postacie należące do tej ładnie brzmiącej klasy to tak naprawdę zabójcy, którzy wykorzystają niewidzialność do ataków z zaskoczenia. Dzięki swoim umiejętnościom nie będą tak łatwo prowokować wroga oraz jednocześnie uda im się zadać znacznie większe obrażenia uderzając w plecy. Niestety posiadają niski wskaźnik pancerza, więc łatwo zbierają rany. Klasa ta jest zdecydowanie trudna w obsłudze, jednak nauka tych umiejętności na pewno zaowocuje.

Pamiętaj także, że na placu ćwiczeniowym możesz resetować umiejętności bohaterów. Kosztuje to sporo pieniędzy, ale czasami warto, zwłaszcza kiedy poznamy zaawansowane umiejętności i poznamy ciekawsze synergie. Przykładowo, pomimo tego że Lady Dindraine posiada odblokowaną na początku płonącą strzałę, to od pewnego momentu będzie mogła wzmacniać ataki zatruwające.

Obrońcy to twardziele, mają wysoki pancerz oraz dodatkową wartość bloku.

Poziom trudności

Żeby zrozumieć pełne doznania płynące z gry King Arthur: Knight’s Tale musisz grać na wyższym poziomie trudności niż normalny. Najlepiej także wybrać tryb roguelike, ale uważaj z tym. Gra ma bardzo zaawansowane systemy oparte na ranach czy też urazach, którzy bohaterowie otrzymają w trakcie misji. Rany oznaczają mniejszą pulę punktów życia, z którą rozpoczną misję twoi rycerze i leczysz je w lecznicy. Natomiast urazy są trwałymi negatywnymi efektami postaci, które leczysz w katedrze. Niestety masz ograniczone miejsce w tych budynkach, więc musisz uważać. Niemniej jednak, grając nawet na normalnym poziomie trudności walki będą bardzo proste przez co nie wykorzystasz w pełni możliwości oferowanych przez grę. Jeżeli uznasz, że idzie Tobie za łatwo, to nie bój się zwiększyć poziomu trudności, ponieważ King Arthur: Knight’s Tale  najlepiej smakuje właśnie grając na wyższych poziomach, kiedy każde działanie może nieść ze sobą różne konsekwencje.

Eksploracja mapy w King Arthur: Knight’s Tale

Każda mapa w grze King Arthur: Knight’s Tale to oddzielna przygoda, całkowicie niepowtarzalna i dająca możliwość uzyskania dodatkowych surowców czy też przedmiotów. Złota i zasobów budowlanych potrzebujesz w dużych ilościach do rozbudowy Camelot oraz zarządzania swoimi towarzyszami. Natomiast zasoby budowlane służą jedynie do rozbudowy zamku. Do tego wszędzie są porozrzucane skrzynie z przedmiotami. Na mapach znajdziesz także ukryte skrzynie, które odkryjesz jedynie posiadając maga w drużynie, który za pomocą swoich zmysłów powie, gdzie jest zakamuflowana skrzynka. Co więcej mag też ostrzeże przed złymi kapliczkami, które mogą sprawić, że twój bohater zostanie skrzywdzony po interakcji z takim obiektem. Posiadając maga w drużynie dojdzie do blokady negatywnych kapliczek i nie dasz rady ich aktywować nawet przypadkiem.

Te dwa przedmioty, pomimo swojej zieloności, bardzo dobrze pomagają nam na początku gry

Ciekawą kwestią są obozy, w których uleczysz towarzyszy lub też naprawisz ich zbroje. Warto trzymać je na później i dopiero w momencie naprawdę poważnych szkód je aktywować. Każda mapa posiada ograniczoną pulę ognisk gdzie możesz odświeżyć swoich herosów. Oznacza to także, że nie powinieneś szaleć nawet na łatwym oraz normalnym (który też jest łatwy) poziomie trudności. Zbytnie szarżowanie może spowodować, że twoi bohaterowie wykrwawią się podczas misji i po powrocie do Camelot będziesz miał poważny problem z ich rekonwalescencją.

Co budować w Camelot?

Ostatnią kwestią, którą chciałbym poruszyć jest zamek Camelot, który będzie naszą bazą wypadową. Będziemy w stanie tam zbudować następujące budynki i każdy z nich pozwoli na różne działania potrzebne do realizacji działań. Proponuję je budować w podanej kolejności:

  • Lecznica – tutaj uleczysz rany bohaterów, możesz użyć opcji wolnej za darmo, co pozwoli na powolne leczenie herosa, lub szybkiej i zapłacić złotem na przyspieszenie leczenia;
  • Katedra – podobnie jak wyżej, tylko że tym razem leczysz urazy. I podobnie jak wyżej możesz dopłacić do szybszego leczenia herosów;
  • Plac ćwiczeń – jest duża szansa, że na tym etapie będziesz posiadać więcej niż czterech bohaterów. A to oznacza, że tych niebiorących udział w bitwie możesz wysłać tutaj na trening, co pozwoli im pasywnie zwiększać doświadczenie. Możesz tutaj także resetować umiejętności;
  • Handlarz – szok i niedowierzanie, ale u handlarza sprzedasz przedmioty za złoto lub też za to złoto kupisz nowe przedmioty. Osobiście sprzedaje prawie wszystkie zielone przedmioty, chociaż niektóre z nich się przydają (np. większe obrażenia od podpalenia sprawią, że twój łucznik będzie niesamowicie skutecznym podpalaczem). Nie sprzedawaj reliktów, czyli pomarańczowych przedmiotów, będą nam zaraz potrzebne.
  • Zaczarowana wieża – tutaj będziesz mógł rozkładać relikty na proszek, z którego stworzysz inne relikty. Na tym etapie gry i tak ich nie będziesz miał zbyt wiele, a pewnie z cieknącą ślinką założysz każdy relikt na każdego bohatera, przynajmniej do momentu, kiedy nie znajdziesz ich naprawdę sporo.
Zamek rozbudowany, czas na ulepszenia. Najpierw zadbaj o sale treningową, potem o lecznicę i katedrę.
Poprzednio Songs of Conquest - Pierwsze wrażenia z wersji Early Access
Następny Libertalia: Wichry Galecrest - recenzja - pirackie opowieści na kilku kartach