Mysterium Park vs Paranormalni Detektywi – Starcie Gier


Łup, padł, zwłoki leżą. Duch zdziwiony stoi nad swoim ciałem nie do końca świadom co się właśnie stało. Powoli zaczyna rozumieć, że to koniec doczesnego żywota, tylko jeszcze musi komuś koniecznie powiedzieć kto go zabił i gdzie.

Takie oto wprowadzenie pasuje idealnie do zaczęcia przygody z Mysterium Park od Rebela jak i z Paranormalnymi Detektywami od Lucky Duck Games. W obu przypadkach przybieramy rolę medium żywo zainteresowanego martwymi i będziemy dociekać gdzie denat zginą, kto go zabił, a w przypadku tytułu Lucky Duck, jak, czym i dlaczego. Obie dzielą temat i poniekąd cel gry, ale jak doprowadzają tam graczy, to już zupełnie inna historia. Kręci was mocniej Dixit czy może coś a’la Czarne Historie z zagrywaniem kart? Dzisiejsze Starcie Gier ułatwi wam decyzje, która gra bardziej wam pasuje, a może obie?

Skrót zasad:

Mysterium Park ma 3 fazy i aby wygrać trzeba je przejść przed końcem 6 rundy. Nie mają one określonej długości, więc to od skuteczności graczy zależy czy szybko przebrną przez eliminacje postronnych osób, miejsc i skupieniu się na podejrzanych. Pierwsza służy do usunięcia osób postronnych, druga do odrzucenia niepasujących lokacji, a trzecia do zestawienia par osoby oraz miejsca i wskazania kto i gdzie zabił.

Jeden gracz jest duchem, inni gracze biorą na siebie role mediów się z nim kontaktujących. Każdy gracz otrzymuje swoją szklaną kulę oraz znacznik koloru. Duch losuje 3 karty przedstawiające układ podejrzanych i niewinnych postaci na planszy, rozkłada losowych osobników w siatce 3×3 i rozpoczyna grę.

Duch dobiera 7 kart wizji, dziwacznych dixitowych kart, które są jedynym sposobem komunikacji nieboszczyka ze światem żywych. Duch sprawdza na karcie poszlak, tej z układem, jaką postać każdy gracz ma uniewinnić. Przypatruje się obrazkowi tej postaci w siatce, następnie wręcza odpowiedniemu medium minimum 1 kartę wizji, po czym dobiera do 7 i powtarza tak z każdym z pozostałych uczestników seansu. Gracze mogą pokazywać sobie swoje podpowiedzi i się naradzać przed podjęciem decyzji. Kiedy detektywi już są pewni, ustawiają swoje szklane kule na odpowiednich kartach postaci. Duch sprawdza, które są poprawne i informuje o tym graczy. Informuje również, jeśli znajdą oni świadka zbrodni, neutralną postać, która ogranicza pule podejrzanych.

W przypadku prawidłowego oznaczenia kart, przechodzimy do drugiej fazy, gdzie duch ma nową kartę układu, a celem jest wykluczenie 6 z 9 lokacji jako miejsca zbrodni. Jeśli jednak detektywi nie oznaczyli wszystkich niewinnych ludzi, duch znów rozdaje karty i faza pierwsza trwa dalej.

Faza pierwsza i druga eliminuje 6 z 9 kart na planszy, w fazie 3 zestawiamy pozostałe pary: osoba + miejsce, a duch może zagrać tylko 2 karty, na których podstawie ekipa medialna musi określić kto i gdzie zabił dyrektora cyrku. Bo to zawsze o jego śmierć się rozchodzi. Jeśli zdołają to zrobić w 6 rund, wszyscy wygrali, jeśli nie, duch obruszony umysłową impotencją detektywów pakuje grę i idzie do domu.

Paranormalni Detektywi to grupa ludzi, którym ukazał się duch jakiejś osoby, a oni postanowili zrobić zawody z tego, kto pierwszy prawidłowo wskaże: Kto?, Dlaczego?, Gdzie?, Jak? i Czym? zabił nieszczęśnika.

Duch wybiera jeden z 28 scenariuszy, a gracze swoje postacie oraz ich karty w liczbie określonej przez ilość ludzi przy stole. Im więcej uczestników, tym mniej kart na ręku. Dostają też po tabliczce sucho ścieralnej i mazaku. Duch rozkłada planszę, na której są 3 główne pola. Pierwsze to kredowy obrys delikwenta, drugie to duchomierz, a trzecie to deska z rozsypanym alfabetem.

Do dyspozycji ducha jest też planszetka do malowania „martwą ręką”, talia tarota, oraz sznury.

Duch wskazuje na kredowym obrysie elementy zaznaczone w scenariuszu, najczęściej będzie to płeć oraz rany na ciele denata. Podaje też graczom informacje typu – widzicie przed sobą ducha mężczyzny w zakurzonej odzieży roboczej.
Każdy gracz w swojej turze musi zadać duchowi pytanie otwarte oraz może zgadywać historię. Pytania proponowane przez instrukcję to: Jaka była twoja relacja z zabójcą? Gdzie byłeś 5 minut przed śmiercią? ale w rzeczywistości gracze pytają: Kto cię zabił? Czym cię zabił? Dlaczego cię zabił?

Po zadaniu pytania gracz musi zagrać kartę, a ta wskazuje sposób odpowiedzi ducha. Raz użyta karta przepada. Pytanie: Gdzie umarłeś? Karta: „Namaluj odpowiedź palcem na plecach gracza” lub „3 sekundowa pantomima” lub „duch maluje ręką gracza na planszetce.”

Po otrzymaniu stosownej odpowiedzi wszyscy detektywi mogą zapisywać swoje uwagi i spostrzeżenia. Jeśli aktywny gracz sądzi, że posiada wszystkie informacje, może próbować zgadywać historie. Mówiąc musi użyć słów kluczy zawartych w scenariuszu. Duch uważnie słucha, po czym albo wszyscy się cieszą i gra się kończy wygraną spostrzegawczego detektywa, albo w tajemnicy przed innymi graczami duch zapisuje liczbę od 0 do 4 na jego planszy gracza – wskazując tym samym ilość poprawnych elementów w jego odpowiedzi. Ważne, duch nie mówi które są poprawne, tylko ile. Każdy gracz ma prawo do 2 prób rozwikłania zagadki, przy czym po błędzie w drugiej odpada z gry. Duch ma 3 specjalne karty które może zagrać po nieudanych próbach, aby ułatwić graczom zadanie.

Gra kończy się, kiedy ktoś odgadnie historię, wszyscy spalą drugą próbę rozwikłania zagadki lub skończą im się karty.

Mysterium Park (MP) wydaje się być grą odrobinę bardziej złożoną, ma więcej kroków do przejścia, ale mniej komponentów. Paranormalni Detektywi (PD) są szybciej przyswajalni, mimo że posiadają więcej komponentów. Fakt trzymania kart w ręku z jasnym opisem co możemy od ducha wymagać w odpowiedzi sporo ułatwia.  Obie gry już po jednej rundzie stają się bardzo intuicyjne i zrozumiałe, choć Mysterium Park odrobinę bardziej.

Wynik Starcia MP vs PD 1-1

Klimat

Tajemniczość, spirytualizm, efemeryczne historie – no tego nie ma w Mysterium Park. Są za to śliczne ilustracje, duch obserwujący błądzących detektywów i ci ostatni zapatrzeni w beznadziei na karty podane im przez truposza. Dobra gra na skojarzenia – tak, dobry klimat – nie.

Paranormalni detektywi są odrobinę lepsi, bo duch robi więcej, daje zarówno zrozumiałe jak i niezrozumiałe wskazówki. Hitem okazało się malowanie palcem po plecach. Ciary aż przechodzą, jak próbujesz wyczuć o co temu sztywniakowi chodzi. Jednak to nie wystarczy, bo Paranormalni to gra bardziej imprezowa i śmieszna, niż tajemnicza i straszna. Klimatu jest więcej niż w Mysterium Park, ale nie znaczy to że jest go dużo.

Obie gry są nastawione na narracje wychodzącą z interpretacji kart i wskazówek.  Mysterium Park opiera się tylko na jednej mechanice, robi to bardzo dobrze, ale nie dodaje to klimatu. Paranormalni mają w kociołku więcej składników, ale przez zabawowy charakter tytułu też nie doświadczymy tajemnicy.

Wynik Starcia MP vs PD 1-1.5

Liczba graczy

Mysterium Park mówi, że jest na 2-6 graczy, ale dodaje, że przy grze na 2 i 3 graczy poleca zaopiekować się parą mediów na osobę, symulując tym samym większe stadko przy stole. Prawda jest taka, że optymalnie się gra przy pełnym składzie. Na 9 kart postaci czy miejsc na stole, zawsze jest 5 niewinnych i 1 świadek. Trzy ostatnie karty to podejrzani do zestawianie w parach z lokacjami na koniec gry. Aby dobrze działało na mniej osób wystarczy przed grą usunąć niegrające kolory i odpowiadające im karty z planszy, ale o tym instrukcja nic nie mówi. A szkoda.

Paranormalni Detektywi też obsługuje od 2 do 6 uczestników zabawy, ale skalowanie przeprowadzone jest za pomocą ilości kart, jakimi operują gracze. Moje partie były na 4 i 5 osób i szło dość płynnie, na 2 przewiduje problemy, bo to gra imprezowa, ale od 3 już coś można myśleć, bo odpala się rywalizacja.

Obie gry działają świetnie w dużym gronie i plączą im się zeznania przy mniejszym tłoku przy stole, choć Paranormalni lepiej to rozwiązali.

Wynik Starcia MP vs PD 1.5-2

Losowość i decyzyjność

Mysterium Park i Paranormalni detektywi nie są grami, gdzie przed uczestnikami roztacza się morze opcji a oni boją się włożyć do niego choćby paluszek. MP jest kooperacją, gdzie dogadujemy się wspólnie co do ostatecznego obstawienia właściwych pól. I to jest dobre, bo niekiedy duch ma tak nietrafione karty na ręce albo dziwaczne skojarzenia, że jednej osobie trudno by było wpaść na właściwy trop. W MP losowość występuje w 3 odsłonach. Kartach schematów niewinnych ludzi/miejsc, rozłożeniu owych kart i dociągu kart wizji przez ducha. I ten ostatni aspekt może namieszać, ale na szczęście są 3 żetony wymiany ręki ducha.
Paranormalni detektywi to gra konfrontacyjna, gdzie są w zasadzie dwa wybory co turę, o co zapytać i jakiej karty odpowiedzi użyć. A potem duch kombinuje, jak udzielić najlepszej odpowiedzi, co czasem też proste nie jest. Im dalej w grę, tym mniej pytań jest potrzebnych, bo ustalone fakty mało kiedy wymagają wtórnego potwierdzenia. Z drugiej strony karty na ręku mogą zupełnie nie pasować do potrzebnych informacji. Aha i w PD nie ma losowości. Są tylko znane i nieznane fakty.

Mysterium Park jest bardziej losowy od Paranormalnych Detektywów, powody są proste, drugi tytuł nie ma losowości, a w pierwszym dociąg kart jest ważny. Problem poniekąd rozwiązują żetony wymiany, więc tragedii nie ma. Decyzyjność w obu grach dotyczy innych tematów, ale wagowo jest podobnie.

Wynik Starcia MP vs PD 2-3

Regrywalność

Mysterium Park jest bardzo regrywalny, kart postaci i miejsc jest bardzo dużo, a gramy tylko dziewięcioma na raz. Do tego karty układu, z grubej talii bierzemy tylko 3 na partię. Paranormalni mają gorzej – w nich liczą się konkretne sprawy, jest ich 28 w pudełku, jak coś się odgadnie, to może i się zapamięta o co chodziło w tym konkretnym morderstwie z mężczyzną w brudnym ubraniu roboczym. A może nie. W razie czego jest apka która śpieszy z dodatkowymi scenariuszami.

MP jest regrywalny z uwagi na losowe przygotowanie do gry, PD z uwagi na ilość spraw do rozwiązania.

Wynik Starcia MP vs PD 3-3.5

Zabawa z gry

Mysterium Park przypomina swego starszego brata Tajemnicze Domostwo. Jest to właściwie usprawniona i przyśpieszona jego wersja. Lubisz Domostwo, polubisz Mysterium Park. W grze zabawa jest głównie czerpana z generowania skojarzeń na podstawie kart z wariackimi ilustracjami. Gracze w Dixita wiedzą o co chodzi. Jeśli jesteś osobą, która lubi tego typu skojarzenia, to Mysterium Park przypadnie ci do gustu. To gra bardziej na zastanawianie się, konsultacje i kontemplacje, ale często pojawiają się śmiechy i chichy ze skojarzeń współgraczy. Niekiedy jednak karty są przeciwko nam lub duch dziwnie je podaje i nie starcza czasu na rozwiązanie zagadki, a byliśmy tak blisko.

Paranormalni Detektywi najbardziej przypominają mi Czarne Historie, ale z wieloma śmiechowymi mechanikami. Karty poleceń dla ducha generują sporo zamieszania i ruchu przy stole. Śmiech się pojawia często i rzęsiście. Jest tutaj trochę kombinowania, ale zagadki nie są na tyle przytłaczające, aby w kilka osób nie dojść sprawnie do ich sedna. Mała uwaga na boku – słowa klucze, które muszą być wypowiedziane w prawidłowym rozwiązaniu mogą być niefortunnie dobrane, co zwiększa trudność gry. W sprawie nr 2 zdarzył się nawet błąd w tłumaczeniu. Dojdziecie jaki.

Obie gry sprawiały mi sporo frajdy. Były od siebie inne i ciekawe.

Wynik Starcia MP vs PD 4-4.5

Wykonanie

Mysterium Park ma kompaktowe pudełko pękające w szwach od zawartości. Karty mają śliczne ilustracje, jest ich całe mnóstwo i są od siebie bardzo różne. Postacie, lokacje i wizje są pieczołowicie narysowane i oddają świetnie miejsce w jakim przychodzi nam szukać mordercy. Małe plastikowe „szklane kule” są elegancko zrobione a całość sprawia wrażenie produktu premium.

Paranormalni detektywi są odrobinę inni. Mają więcej typów elementów, ale mniej grafik. Te które mamy, są świetne, komiksowe, coś jak Scooby Doo, ale jest ich mało. Gra opiera się na interakcjach między graczami a nie skupia na komponentach. Oczywiście układanie wiadomości ze sznura czy rysowanie martwą ręką jest fajne, ale odbiór jest odrobinę gorszy niż w przypadku rywala.

Wynik starcia MP vs PD 5-5

Werdykt

Oho, zły recenzent zrobił remis, nie umie wskazać lepszej gry. Ba, bo te gry są od siebie odmienne i skierowane do odrobinę innych ludzi. Mysterium Park pozwoli na generacje ciekawych skojarzeń na podstawie pięknych kart – lubisz Dixit, to jest dla ciebie. Paranormalni detektywi zabawią cię śmiechowymi poleceniami i ruchem przy stole, lubisz hm, Czarne Historie + zarządzanie ręką kart, ta gra jest dla ciebie. Osobiście uważam Misterium Park na bardziej elegancką grę, ale Paranormalni wywołali we mnie salwy śmiechu. Jeśli dalej nie wiesz która lepsza, zapytaj siebie, co lubisz w grach, sprawdź kategorie powyżej i zobacz kto w niej wygrał.

 

 

Brak komentarzy

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Alice in Borderland / Imawa no kuni no Alice 2020 - Recenzja - Niebezpieczna gra
Następny Call of the Sea - Recenzja - Tajemnicze tropiki