Pandemic Gorąca Strefa Europa to mały brat dużego Pandemica, który pokazał ludziom, że planszówki mogą być kooperacyjne. Tylko po co robić coś co już jest i się świetnie trzyma, ba, mało tego, wręcz pączkuje nowymi iteracjami mechanicznymi.

Pandemic Gorąca Strefa Europa jest małoformatową grą kooperacyjną gdzie od 1 do 4 graczy będzie musiało zmagać się z kontrolowaniem trzech różnych chorób panoszących się w Europie. Ich celem będzie wynalezienie trzech szczepionek i uratowanie świata od plagi. 30 minutowy czas gry spycha małego Pandemica do rejonów fillerów, uzupełniaczy wieczoru zamiast dania głównego. Mamy tutaj kilka zmian w porównaniu do oryginału i to one przyśpieszają nam rozgrywkę.

Pandemic gorąca strefa Europa plansza

Skrót zasad

Jeśli grałeś w oryginalnego Pandemica, to przejdź od razu do zmian; jeśli jest to twoje pierwsze spotkanie z tytułem, to zapraszam do lektury.

Każdy gracz bierze po bohaterze, dobiera karty miast na rękę w liczbie 2, oraz zapełnia mapę Europy kubikami chorób. Dwa miasta dostają po trzy, dwa po dwa i dwa po jednym znaczniku choroby zgodnie z wylosowanymi kartami z talii infekcji. Rozpoczyna gracz z kartą miasta o największej populacji. Podczas swojej tury gracz robi 4 akcje, dobiera dwie karty z talii miast oraz zaraża 2/3/4 miasta z talii infekcji.

Akcjami dostępnymi jest ruch z miasta do miasta po liniach, ruch do miasta na naszej karcie za jej odrzuceniem, ruch z miasta na naszej karcie do dowolnego innego miasta za jej odrzuceniem, wymiana kart między graczami, jeśli ci znajdują się w tym samym miejscu i właśnie to miejsce chcą wymienić, wynalezienie szczepionki w bazie w Genewie oraz zwalczanie choroby.

Po wykonaniu akcji dobieramy 2 karty z talii miast, jeśli wypadnie nam karta epidemii, a musimy ich tam umieścić 3 przed grą, to infekujemy nowe miasto ze spodu talii infekcji, tasujemy dotychczas wyjęte karty i kładziemy je na górę owej talii. Znaczy to tyle, że dochodzi nam nowe miasto z 3 kubikami oraz miasta, które już wcześniej wyszły mogą ponownie nam się pojawić.

Ostatnim krokiem jest infekowanie miast, czyli dociągamy 2/3/4 karty z góry talii infekcji i dokładamy po jednym kubiku na wskazane na karcie miasto. Jeśli miałby to być 4. kubik, następuje reakcja łańcuchowa rozprzestrzenienia, gdzie miasta sąsiadujące dostają po znaczniku choroby. Jeśli znacznik wpadnie w miasto, gdzie znajdują się już 3 kosteczki w tej samej choroby, reakcja łańcuchowa odpala się na nowo, pomijając miasto, z którego przyszła.

Przegrywamy grę, jeśli nastąpią 4 reakcje łańcuchowe, skończą się kubiki dowolnej choroby lub skończy się talia miast. Wygrywamy, jeśli wynajdziemy trzy szczepionki.

Zmiany

Nie można już budować baz, wszystkie szczepionki muszą być wynajdywane w Genewie.

Są tylko 3 choroby, dobieramy mniej kart przy przygotowaniu gry, ale też potrzebujemy tylko 4 karty do wynalezienia szczepionki.

Talia graczy ma tylko 3 epidemie, nie można nimi regulować poziomu trudności gry, ponadto nie można wyeliminować choroby.

Mamy tylko 4 karty postaci.

Pandemic gorąca strefa Europa postacie

Aby urozmaicić grę możemy dodać karty mutacji do talii graczy. Czym są owe mutacje? Ano nową mechaniką uprzykrzającą graczom życie. Kart jest 9, 3 odmiany w każdym z kolorów choroby i wszystkie wzmacniają rozprzestrzenianie się zarazy albo utrudniają jej usunięcie. Przed grą możemy losowo dodać 3 lub 6, aby było bardziej morderczo. Przy wyciągnięciu karty te umieszczamy obok planszy, a one pasywnie modyfikują chorobę w ich kolorze.

Pandemic gorąca strefa Europa mutacje

Np. niebieska karta Odporność na leczenie mówi: „Jeśli w mieście znajdują się 3 niebieskie znaczniki, musisz użyć 2 akcji w tej samej turze, aby leczyć chorobę w tym mieście.” Jest to upierdliwa zmiana i skutecznie utrudnia życie agentom dobra walczącym z zarazą. Karty te usuwamy poprzez wynalezienie szczepionki na daną chorobę. Jeśli szczepionka jest już obecna, nowe karty w jej kolorze są automatycznie odrzucane przy dociągu.

Wrażenia z gry

Przede wszystkim jest to dalej znany i lubiany Pandemic. Jeśli grałeś w klasyka i ci siadło, to mały brat też powinien podejść, chociaż mam kilka uwag. Gra jest krótsza, trwa może 30 min., szybciej się rozkręca, napięcie narasta gwałtownie i moment wrzenia jest wcześniej. Może cię nawet zaskoczyć nieprzyjemną kaskadą zdarzeń, która ze spokojnej Europy uczyni kontynent pogrążony w kubikowej zarazie.

Postacie w podstawce są ciekawe, inne niż w poprzedniku oraz dopasowane do nowych wyzwań. Jest wirusolog wynajdujący szczepionkę z 3 kart jednego koloru i 2 dowolnych, jest pilot, co skacze jak żaba przez dwa miasta i może zabierać ze sobą pasażera. Jest kobietka od kwarantanny, co zapobiega namnażaniu się chorób w swojej okolicy oraz mamy pracownika izolatorium, który samą swą obecnością zbija kubika wirusa, jeśli jest go więcej niż 1 w mieście. Ciekawie się nimi operuje, bo stawiają przed tobą inne wyzwania niż poprzednich częściach. Na początek też się zdadzą; nie są ani za prości ani za trudni w obsłudze.

Podoba mi się fakt posiadania jednej stałej bazy – mała mapa staje się przez to ogromna, a z uwagi na brak zawijania krawędzi nie możemy już szybko przeskakiwać z lewa na prawo. Tutaj postać pilota jest kluczowa, bo może łatwo dostarczyć nas do laboratorium i uratować sytuację. Kooperacja jest niezbędna do opanowania zaraz, bez mądrego planowania i przekazywania sobie kart, kiepsko wróże waszą przyszłość.

Sam system gry jest nie zmieniony, od lat ten sam i od lat działający super. Potasowanie starych kart infekcji i położenie ich na górę talii po epidemii jest genialnym pomysłem. Zamiast spokojnego i planowego rozrostu symuluje to namnażanie się choroby w ogniskach, co jak już doskonale wiemy, dzieje się w ten sposób w naszym świecie.

Jednak problemy jakie miał oryginał, znajdziemy i tutaj. Syndrom gracza alfa jest obecny, choć to bardziej problem z graczem, a nie z grą. Ponadto przez kompaktowość tej edycji, odrobinę ucierpiała ona na regrywalności, bo są tylko 4 postacie, tylko 3 epidemie, baza zawsze w tym samym miejscu. Wydaje mi się, że to takie demo dużej Pandemii. I w tym może coś jest, bo internety mówią, że ta wersja gry została przygotowana jako krótka forma demonstracyjna pełnej gry specjalnie na konwenty. Tylko to nie jest problem, bo daje nam destylat Pandemica w 30 minut. Idealna gra na rozgrzewkę albo zamknięcie wieczoru. Dostarcza podobnych emocji co duża gra, pozwala pomyśleć, wymaga planowania i daje popalić, kiedy trzeba.

Podsumowanie

Pandemic Gorąca Strefa Europa to skondensowany duży klasyczny Pandemic. Destyluje wszystko co najlepsze i dostarcza bardzo ciekawego i dynamicznego kooperacyjnego doświadczenia w 30 minut. Gra dla ludzi z ograniczonym czasem lub jako rozgrzewka przed głównym daniem dnia.

Pandemic Gorąca Strefa można kupić tutaj

Podsumowanie

Pandemic Gorąca Strefa Europa to skondensowany duży klasyczny Pandemic. Destyluje wszystko co najlepsze i dostarcza bardzo ciekawego i dynamicznego kooperacyjnego doświadczenia w 30 minut. Gra dla ludzi z ograniczonym czasem lub jako rozgrzewka przed głównym daniem dnia.
8.5
Pros
+ Stary dobry Pandemic
+ Szybka rozgrywka
+ Nowa mapa i postacie
+ Dobry filler
Cons
- Koniec może nadejść nagle
- Mniej regrywalna niż oryginał
- Jeśli masz czas na dużą wersje, to tej nie potrzebujesz.

Brak komentarzy

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Pathfinder: Wrath of the Righteous - Towarzysze i jak ich odblokować - Poradnik
Następny Sekrety Chozo - raport Metroid Dread nr. 7