Posty w kategorii

Recenzje


Kiedy byłem mały to liczyłem tak: dwa plus dwa równa się cztery, albo pięć minus dwa to trzy. Po ogrywaniu Reykholt’a myślę tak: Jedna marchewka plus dwa kalafiory to trzy stoły. Pomidor, sałata i grzyb jest równe trzy kalafiory. Matematyka już nigdy nie będzie taka sama. Reykholt to najnowsza gra Uwe Roserberga wydana w Polsce …

The Elder Scrolls Online jest bardzo specyficznym MMORPG, gdyż jak żadne inne skupia się na fabule oraz relacji naszej postaci z bohaterami niezależnymi. Najnowszy dodatek jeszcze bardziej rozbudowuje warstwę narracyjną i przenosi nas do cudownego Elsweyr – stolicy Khajiitów. Witamy w Elsweyr, prowincji zamieszkanej przez kotowate indywidua, stolicą tego obszaru jest Rimmen, oprócz możliwości zakupu …

Kolejowy Szlak; Płomienna Czerwień – Hjlmar Hach & Lorenzo Silva Liczba graczy: 1-6 Wiek: 8+ Czas rozgrywki: ok. 30 minut Wydawnictwo: FoxGames Obecnie zalewa nas fala upałów i świetnej, wakacyjnej pogody. Tytuł gry wręcz idealnie wpisuje się do panującej aury. Płomienna czerwień sugeruje, że rozgrywka będzie iście ognista, a nasze pisaki rozgrzeją się do czerwoności. …

Warhammer: Chaosbane miał zostać grą odkrywczą. Wchodził w końcu w szranki z takimi pozycjami jak Diablo 3 czy też Path of Exile. Twórcy mieli gotowy materiał w postaci Warhammer Fantasy i informacje na temat tego co działa, a co nie w Hack & Slash. Mieli to tylko przenieść do gry. Co mogło pójść nie tak? …

Jakiś czas temu, filmy na podstawie gier komputerowych czy konsolowych kojarzyły się z kiczem i próbą zachęcenia pewnej specyficznej niszy rynkowej do danych pozycji. Oczywiście kończyło się to najczęściej fiaskiem, gdyż twórcy filmowi rzadko rozumieli dlaczego dana gra zdobyła popularność. Pokémon: Detektyw Pikachu pokazuje, że czasy się zmieniły. Co ciekawe, fanem pokemonów nie jestem. Świat …

Lata 30 ubiegłego wieku to był interesujący czas. Zawody sportowe były traktowane bardzo poważnie, ale jednocześnie po macoszemu. Na przykład weźmy takie Tour de France – dziesiątki kolaży na starcie, cześć dojada parówkę, inni kończą piwo, jeszcze paru kopci cygara jak lokomotywa. Peleton rusza i niebawem ktoś się oderwie, ktoś wypadnie, ale większość pedałującej masy …

Weźmy ID Software, absolutnych mistrzów gier ze strzelaniem jak Doom czy Wolfenstein, dodajmy do tego szczyptę Avalanche Studio znanego raczej ze średnich gier, wrzućmy do kotła modny Open World i całość dopieśćmy wisienką na torcie jaką jest Bethesda. Otrzymaliśmy właśnie przepis na Rage 2. W Rage 2 bardzo wyraźnie widać pracę poszczególnych studiów. Można też …

Nic tak bardzo mnie nie porywa w grach, jak dobra fabuła. Gra może być brzydka, mieć błędy lub niedociągnięcia, a i tak będę ją uwielbiać. A Plague Tale: Innocence taką grą NIE JEST! Zaczynając w trochę przewrotny sposób, opowiem wam pokrótce historię dwójki dzieci z wielkiego rodu De Rune. Amicia oraz Hugo, bo to właśnie …

Trochę padało, narzuciłem płaszcz, nacisnąłem kapelusz mocniej na głowę i ruszyłem w kierunku baru. Martwy Pionek – ponura speluna, raz zabili tam gościa za podkradanie z banku w Monopoly – zwierzęta. Przesiaduje tam dziwny tłum, w tumanach dymu rzucają karty na stół. Nic nie mówią, nic. Patrzą tylko na siebie, czekają, jakby czytali sobie w …

Driftland: The Magical Revival to bardzo ciekawa gra strategiczna, która mocno nawiązuje do klasyka sprzed kilkunastu lat – Majesty. Kto pamięta? W Majesty wcielaliśmy się w króla i naszym celem była rozbudowa magicznego królestwa i dbanie o poddanych. Problem był taki, że nie sterowaliśmy jednostkami i bohaterami. Żeby im rozkazywać, należało wyznaczyć nagrodę za dane …

Jak miałem z 12 lat, to w okolicy miałem taką norę z automatami do gier. Wchodziło się, kupowało żetony i grało w takie szalone nowości jak Mortal Combat 2, czy Cadilacs and Dinosours. Ten drugi tytuł oraz zatęchła dziurowatość nory dobrze wpasowuje się w nową grę stajni Dark Blue Games – Infected Shelter. Sami twórcy …

Byłem na Sorbonie, wykładałem w Paryżu, Uniwersytet Jagielloński nie jest mi obcy i oczywiście Cambridge, który powitał mnie z otwartymi ramionami. Co? Że nie byłem? Ale gdzie? Cambridge? Przecież doskonale pamiętam jak z prof….. Że 3 mikstury wypiłem jedna po drugiej? No dobra, Cambridge może sobie wyobraziłem, ale i tak o tym napiszę. Mam takie …