Lipiec niestety nie był najatrakcyjniejszym miesiącem dla mnie, jeżeli chodzi o gry planszowe. Dominowały głównie gry dwuosobowe oraz imprezówki, ale parę i ciekawszych tytułów może się trafić. W komentarzu pochwalcie się, w co Wy ostatnio graliście 🙂

Tradycyjnie jak co miesiąc, pochwalę się paroma grami, w które miałem przyjemność ostatnio zagrać i którymi chcę się podzielić oraz polecić. Pojawi się też parę tytułów, w które na pewno zagram do końca miesiąca i które uważam za dobre. Jeżeli chcielibyście wrzucić swoją listę polecanych gier lub polecić jakiś tytuł, to śmiało zapraszam do zostawiania komentarzy.


Wpis powstał we współpracy ze sklepem hulahop.pl


Nemesis

Zaczniemy od absolutnego hiciora, bo od gry Nemesis. Gra jest olbrzymia i przepięknie zrobiona. Widocznie inspirowana grą obcy. Jest to gra kooperacyjna, ale nie do końca, gdyż każdy z graczy ma swój własny unikatowy cel i może być on taki, że nie uwzględnia przetrwania innych graczy. Co ciekawe, w międzyczasie pojawiają się obcy w różnych stadiach rozwoju, od których możemy uciekać lub do których możemy strzelać. Gdy grałem w tą grę pierwszy raz, to otrzymałem cel, w którym należało doprowadzić statek na ziemię lub jako jedyny przeżyć na okręcie. I bliżej było do spełnienia mojego drugiego celu, gdyż udało mi się uśmiercić pozostałych członków załogi. Więc nazywanie tej gry kooperacją, mija się z celem. Gra jest bardzo skomplikowana oraz trudna do wygrania. Bardzo polecam.

Hero Realms

Lipiec minął mi przede wszystkim pod znakiem Hero Realms, a wszystko dzięki temu, że IUVI games wydał wreszcie dodatki do tej fantastycznej gry karcianej. Dodatki doczekały się krótkiej recenzji na Big Bad Dice, którą znajdziecie tutaj – Recenzja dodatków do Hero Realms. W paczce dodatków otrzymałem 5 pakietów bohaterów oraz dwa pakiety bossów. Dzięki temu, gra stała się idealną pozycją zarówno dla dwóch osób, jak i dużej grupy graczy. Pojedynek dwóch osób, które mają totalnie inne decki startowe, które dodatkowo pozwalają na inny start między graczami, sprawia że regrywalność gry szybuje kosmos (a już zabawa na standardowych taliach była niesamowicie regrywalna). Dodatkowo walka z bossami to zabawa sama w sobie, całkowicie unikalna i asymetryczna, stawiająca niesamowite wyzwanie przed graczami, gdzie jeden wciela się w monstrum (potężnego smoka lub mrocznego lisza), a pozostali w bohaterów.

Hero Realms w sklepie Hulahop.pl

Zombicide: Zielona Horda

Zombicide, jak Zombicide. Świetna gra dla 1/2/3/6 osób, gdyż wcielamy się w tej grze w drużynę śmiałków złożoną z 6 osobników i żeby było po równo najlepiej grać w odpowiednim liczebnie składzie (bo inaczej jedna osoba będzie miała np. jednego bohatera, a druga osoba będzie grała dwoma bohaterami). Zombicide: Zielona Horda to świetny moment by poznać tą fantastyczną grę. Możecie zacząć od tej podstawki, a także połączyć ją z inną wersją zombicide. Szukacie gry planszowej, które robi wrażenie kooperacyjnego Baldur’s Gate, z drużynami i questami? Zombicide sprawi się idealnie. Przynajmniej dla mnie się sprawdził.

Zombicide: Zielona Horda w sklepie internetowym Hulahop.pl

Star Realms

O dziwo Hero Realms wzbudził nasz apetyt na więcej i na stół parę razy trafił starszy brat tej gry – Star Realms. Zasady są praktycznie takie same jak w przypadku Hero Realms, z paroma rozwiązaniami które zostały wyparte przez nowszą grę. Przykładowo, przy Star Realms używamy znaczników punktów życia z nowej gry które sprawują się dużo lepiej. A mi osobiście bardziej podoba się klimat science fiction od fantasy. Może powinienem też zakupić dodatki do Star Realms, skoro gra jest taka dobra i ponadczasowa?

Star Realms w sklepie internetowym Hulahop

Eksplodujące Kotki

Tak jak wspomniałem na początku, trafiło się nam także parę imprezówek. Zdecydowanie często pojawiały się Eksplodujące Kotki, wraz z dodatkiem Implodujące Kotki (gdzie jeden kotek niszczy wszystko bez szansy na rozbrojenie). Dodatek wprowadza mechanikę kierunku doboru kart, dzięki czemu można w jeszcze bardziej atrakcyjny sposób planować triki jakimi można wysadzić innych graczy. Gra się bardziej zazębia i zyskuje więcej na mechanice. Przy alkoholu zaczyna być ciężko, bo w głowie się kręci, a tutaj jeszcze planowanie żeby nie dać się wysadzić przez przyjaciół. Gorąco polecam.

Eksplodujące kotki w sklepie internetowym Hulahop

Karty Dżentelmenów

Karty Dżentelmenów są zawsze spoko. Gra praktycznie nie posiada zasad i można w nią grać w ponad 10 osób bez większych przeszkód. Odzywki z kart są absolutnie niewybredne, a na dniach pojawi się szósty epizod z bardziej aktualnymi odzywkami (chociaż większość z nich dalej śmieszy i zniesmacza tak samo jak na początku). Karty Dżentelmenów to absolutna konieczność w kolekcji każdego gracza, który lubi poimprezować i nie boi się kwieciście chamskich oraz mocnych odzywek. Przegraliśmy w tą grę dziesiątki rozgrywek i dalej nam się nie znudziło.

Karty Dżentelmenów w sklepie internetowym Hulahop

 

 

Brak komentarzy

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio God's Trigger - Recenzja - Piekło bez zobowiązań
Następny Final Fantasy XIV - Klasy - Poradnik - Jaka jest najlepsza klasa?