Kolejny miesiąc, kolejne NCWW. Tradycyjnie pochwalę się w co grałem i w co planuję zagrać w ciągu najbliższych paru tygodni oraz co jest warte zakupienia przez was, drogich graczy.

Jak co miesiąc, przygotowuję kolejne zestawienie kilku gier w które ostatnio grałem i przy których bawiłem się dobrze. Znajdą się także nowe gry, które jeszcze nie zostały wydane, lub zostały wydane w ostatnich dniach ale nie miałem jeszcze czasu by z nimi się zapoznać.


Wpis powstał we współpracy ze sklepem internetowym hulahop.pl


Keyforge

Nie bez powodu ta gra znalazła się na pierwszym miejscu. Póki co zakupiliśmy dwie talie i rozegraliśmy jedną rozgrywkę. Ale kurczę, czuć moc. Te losowe talie, zdecydowanie wpływają na przebieg gry. Czuć też największy problem gry, czyli brak zbalansowania między taliami. Ale i na to twórcy przygotowali specjalne mechaniki które mają w odpowiedni sposób balansować mocniejsze talie. Keyforge posiada bajecznie proste zasady, a nowa, unikalna talia Archonta kosztuje niewielkie pieniądze, bo już można ją zakupić za około 30 złotych. Grę zaprojektował twórca legendarnego Magic: The Gathering, więc gość doskonale wiedział co robi. Miliony taktyk oraz talii, każda jest unikalna i jedyna w swoim rodzaju na całym świecie. Zdecydowanie warto.

Keyforge w hulahop.pl


Agricola

Suprise! Agricola pierwszy raz pojawia się w NCWW i to nie jest przypadek. W poprzednich tygodniach miałem przyjemność rozegrać pierwszą rozgrywkę w tą, jakby nie spojrzeć, kultową już planszówkę. Mimo że nie lubię raczej tego typu gier, bo mnie po prostu nudzą, to jednak Agricola ma to coś, dzięki czemu naprawdę polubiłem tą gierkę. Może to brak pełnej swobody przy planowaniu tak mi się spodobał, bo na planszy jest ograniczona liczba pól do robienia akcji, co wymusza interakcję między graczami (NO PO CO CI TA KROWA?). A może ładnie zgrane między sobą poszczególne mechaniki gry? Nie wiem, w każdym razie agricola to prosta i przyjazna gra która się spodoba zarówno rodzinom z dziećmi, jak i psychopatom lubiącym negatywną interakcję w grach (takich jak ja).

Agricola w hulahop.pl


Azul

I znowu ten Azul w NCWW, co on tutaj robi zapytacie? A no już odpowiadam, ostatnio robię test gier pod gateway (będzie o tym tekst) i Azul zdecydowanie wymiata pod względem, detronizując nawet bardzo dobry przecież Zamek Smoków. Więc Azul wpadł ostatnio kilka razy na stół, głównie aby zainteresować planszówkami nowych graczy i zazwyczaj zainteresowanie było bardzo duże. Gra posiada proste zasady i daje naprawdę sporo możliwości taktycznych lekko mieszając ze sobą możliwość planowania oraz losowość i interakcję, ale bez zbytniej wredoty. Przeszkadzamy innym, ale poniekąd przy okazji (chociaż można robić wredne zagrywki). Ogólnie, parafrazując klasyka: Azul krul.

PS dla nazistów ortograficznych. Błąd zamierzony.

Azul w hulahop.pl


Skull

Skull to gra w stylu „mały, ale wariat”. Zagrałem w niego przy okazji i muszę powiedzieć, że dawno tak się nie bawiłem przy imprezówkach. Gra polega na licytowaniu i blefie. Każdy z graczy ma na ręku parę specjalnych okrągłych kart z kwiatkiem oraz jedną z czachą. Wszyscy w tajemnicy wykładają przed sobą kartę i zaczyna się licytacja. Osoba która wygra, odkrywa karty u innych graczy. Jeżeli trafi na czachę, musi odrzucić kartę z ręki. Proste? Gra to czysty blef i granie na emocjach. Bardzo fajna pozycja imprezowa, zdecydowanie polecam.

Skull w hulahop.pl


Majestat / Majesty

W poprzednich dniach był nam także potrzebny filler między grami. Padło na Majesty i znowu grałem w to pierwszy raz i, może się nie zakochałem, ale grę zacząłem szanować. Bardzo szybka rozrywka z dwoma wariantami, właściwie każdy wykonuje jedną akcję i zabawę można skończyć w 15 minut. Jest nutka negatywnej interakcji w postaci atakowania innych graczy. Ogólnie każdy z graczy w swojej turze ciągnie jedną kartę i układa ją gdzieś w królestwie (symbolizowanych za pomocą innych kart) następnie punktuje w zależności od warunków panujących na kartach. To wszystko. Wiem że brzmi prosto, ale gra jest niesamowicie wciągająca.

Majesty w hulahop.pl


Wasteland Express Delivery Service

To teraz bardziej się pochwalę, bo tej gry raczej już łatwo nie kupicie. Ostatnio grałem właśnie w Wasteland Express Delivery Service i gra bardzo mi się spodobała. Troszkę mi przypominała Kupców i Korsarzy (ale tylko troszkę). W grze wcielamy się w kierowcę pojazdu na postnuklearnych pustkowiach i po prostu wykonujemy misje, handlujemy lub atakujemy bandytów i innych graczy. Gra jest stosunkowo trudna, ale czuć niezły klimat. Gra jest wykonana po prostu w sposób mistrzowski, posiada małe figurki pojazdów (w tym jedna bardzo przypominająca Optimus Prime), trochę negatywnej interakcji i bardzo dużo w drugim trybie gry z PvP. Ogólnie polecam dla fanów cięższych klimatów oraz osobom którym się spodobali Kupcy i Korsarze.


Horror w Arkham LCG

Ostatnio pisałem o Horror w Arkham 3 edycja, który mi nawet przypadł do gustu i stał się świetnym impulsem do powrotu do tej świetnej kooperacyjnej gry karcianej. Ostatnio miałem więcej okazji do grania solo i tak to się zaczął mój powrót oraz zakup paru nowych dodatków. Horror w Arkham LCG to tak zwana żyjąca gra karciana czyli gra, która ciągle otrzymuje nieobowiązkowe do zabawy dodatki do gry oraz rozszerzenia. W tym przypadku otrzymujemy scenariusze oraz kampanie z nowymi postaciami, przedmiotami oraz oczywiście przedmiotami. Gra jest mocno narracyjna i bardzo lubi zabawę zarówno w dwie osoby, jak i solo (do czterech potrzeba dwóch podstawek). Scenariusze są raczej jednorazowe, chociaż można je przechodzić na parę sposobów, ale kolejne dodatki są raczej konkretne i nie kosztują wiele. Ogólnie polecam.

Horror w Arkham LCG w hulahop.pl

Poprzednio Ghost of a Tale - Recenzja - Najbardziej bajkowa skradanka
Następny Horror w Arkham 3 edycja - Recenzja - Klasyka czy Innowacja?