Brass: Birmingham – mamy dobre wieści dla fanów


Brass Birmingham

W ostatnim czasie pojawiła się oficjalna informacja od Phalanx Polska, że ich licencja na produkowanie i wydawanie gier Brass: Birmingham oraz Brass: Lancashire wygasła. Rynek gier planszowych odnotował niemałe zawirowania.

Brass: Birmingham

Brass: Birmingham oraz Brass Lancashire to gry planszowe, które pośród fanów cieszą się ogromną popularnością. Oryginalnym wydawcą tego tytułu jest firma Roxley Games. Za dystrybucję polskiej wersji językowej odpowiadał Phalanx Polska. Brass: Birmingham według rankingu BGG zajmuje na dzień dzisiejszy drugie miejsce. Ocena ogólna tego tytułu to 8.7, zatem produkcja Roxley Games może się pochwalić wieloma sukcesami. Pośród fanów tytuł ten uchodzi za prawdziwy majstersztyk, który potrafi być niezależny językowo. Oznacza to, że grając nawet w angielską wersję językową, nie odczujemy tego tak mocno. Na niebie pojawiły się jednak ostatnio czarne chmury. Jak możemy przeczytać na facebooku:

Z przykrością informujemy, że nasza licencja na produkowanie i wydawanie gier Brass: Birmingham i Brass: Lancashire wygasła i nie będziemy kontynuować dodruków obu tych gier. Bardzo się cieszymy, że tak długo mogliśmy wydawać te świetne, uważane za jedne z najlepszych na świecie, gry ekonomiczne. Dziękujemy także firmie Roxley Games za umożliwienie wydawania tych wyjątkowych gier na naszym rynku.

Roxley Games obiecuje dostarczyć nam poprawne plansze na wymianę, dla osób, które zgłosiły nam błędne plansze w zakupionych egzemplarzach.
Źródło: Oficjalny fanpage Phalanx Polska.

W rezultacie Internet oszalał. Na różnych stronach aukcyjnych, niczym grzyby po deszczu, pojawiły się liczne oferty Brass: Birmingham. Normalnie tę pozycję mogliśmy nabyć w licznych okazjach za około trzy stówki. Tymczasem teraz, przeglądając różne oferty, ceny sięgały nawet sześciuset złotych. Wiele osób postanowiło wykorzystać tę okazję, by co nieco zarobić. Historia zna już takie przypadki. Podobna sytuacja miała miejsce z premierą Diablo III. Studio Blizzard postanowiło wydać kilkanaście tysięcy egzemplarzy edycji kolekcjonerskich. Nakład był ograniczony, nie było mowy o dodruku. Rzesze fanów chcieli mieć swoją kopię, dlatego byli w stanie dać za tą grę każdą cenę. Efekt? Ceny kolekcjonerki Diablo III sięgały nawet czterocyfrowych kwot (dla przypomnienia, Diablo III edycję kolekcjonerską mogliśmy wtedy kupić za 350 złotych chociażby nawet podczas premiery w warszawskich Złotych Tarasach).

Producent odpowiedzialny za Brass: Birmingham zadeklarował, że wszystkie poprawne plansze (mimo zawirowań) zostaną dostarczone do graczy, którzy zgłosili ten problem. Nie ma zatem powodu do obaw! Sytuacja z wygaśnięciem licencji nie będzie mieć wpływu na rozwiązanie tego problemu.

Brass: BirminghamWiele osób liczyło na to, że skoro licencja Phalanx Polska na dystrybucję Brass: Birmingham wygasła, gra stanie się niszowym produktem. Niektórzy nie kryli rozczarowania, ponieważ jest jeszcze mnóstwo osób, które nie posiada swojego egzemplarza. Biorąc pod uwagę liczne recenzje oraz wysoką notę w rankingu – nie zdziwi nikogo fakt, że tytuł ten wciąż jest bardzo pożądany przez społeczność. Niektórzy po prostu nie zakupili tej pozycji, lecz nie zmienia to faktu, że mogli mieć to w planach. Pojawiają się także głosy, że Phalanx Polska nie przedłużył licencji, ponieważ zainteresowanie Brass’em po prostu spada. Nie czarujmy się – rynek gier planszowych stale, a także intensywnie się rozwija. Przybywa fanów, ale przybywa także tytułów. Różnorodność pośród produkcji jest teraz ogromna, nie musimy się skupiać na wyborze pośród kilku gier. Obecnie możemy przebierać w planszówkach dowoli!

Teraz coś, co uszczęśliwi i jednocześnie ukoi strach w oczach tych, którzy chcą wzbogacić swoją kolekcję o Brass: Birmingham. Z oficjalnych źródeł wiemy, że mimo, iż licencja Phalanx Polska wygasła, gra będzie nadal produkowana. Jest to jednak kwestia dopełnienia kilku formalności, bowiem licencję przejmuje nowy polski producent. Według przypuszczeń, może to być wydawca Lucky Duck Games. W końcu odpowiedzialni są oni za dystrybucję Radlands, czy nawet Dice Thrones. Niewykluczone zatem, że jest tutaj ogromna szansa na rozszerzenie współpracy o kolejny tytuł. Niektórzy z kolei uważają, że za kontynuację dystrybucji odpowiadać będzie teraz Lucrum Games, za pośrednictwem którego mogliśmy cieszyć się Brzdękiem. Nie ma jeszcze oficjalnej informacji, komu nadana zostanie obecnie licencja. Wiemy natomiast, że gra wróci wkrótce do sprzedaży. Tak – będzie dodruk! Niewykluczone, że jeszcze w tym roku. Pozostaje jedynie wypatrywać nowinek na horyzoncie. Choć informacja ta była do przewidzenia, pośród fanów wybuchła panika, że Brass: Birmingham podzieli losy Talismana, wokół którego kręci się mnóstwo żartów typu: oddam grę za kawalerkę.

7 komentarzy

  1. Wal de Gaard
    15 stycznia 2023
    Odpowiedz

    Co to za artykuł który prawi o wróżeniu z fusów? Żadnych konkretów.

    • 15 stycznia 2023
      Odpowiedz

      Oficjalnie wiadomo już, że jedno wydawnictwo ma licencję. Wiadomo już, że gra ta będzie dostępna jeszcze w tym roku. Tak wynika z informacji od jednego ze specjalistycznych sklepów. Nie jest to wróżenie z fusów, a news oparty o informację z korespondencji e-mailowej. Przypuszczenia dotyczą tego, które wydawnictwo uzyskało licencję. Tego nikt zdradzić na chwilę obecną nie chce, ale podobno w najbliższych dniach ma być oficjalny news więc na chwilę obecną wiadomo tylko tyle, że Brass będzie, ale kto będzie za niego dalej odpowiedzialny, nie zostało jeszcze ogłoszone. Trzymane jest to w ścisłej tajemnicy.

  2. Wal de Gaard
    15 stycznia 2023
    Odpowiedz

    Dobrze rozumiem, że news jest informacją email od jakiegoś sklepu? Serio? Czy nie powinna być to oficjalna informacja wydawcy? Właśnie o tym piszę, że przyjmowanie pewnych założeń które mają podparcie w tej chwili informacją o randze plotki jest nie na miejscu. I pewnie jest racja, że gra zostanie wydana lecz w tej chwili cały ten artykuł nie ma sensu.

  3. Łukasz Małek
    15 stycznia 2023
    Odpowiedz

    Tekst miał raczej charakter informujący, by trochę uspokoić ludzi. Niektórzy dają cenę za Brassa po 600-700 zł i ludzie rozważają zakup. Stąd ta publikacja.

  4. Wal de Gaard
    15 stycznia 2023
    Odpowiedz

    To inna sprawa i doskonale rozumiem o co Ci chodzi. Jednak jeśli gra nie wyjdzie w najbliższym czasie to wielu ludzi może mieć Ci to za złe. Pozdrawiam.

  5. Krzychu
    17 stycznia 2023
    Odpowiedz

    Może mi ktoś odpowiedzieć w jakiej „normalnej „cenie można było nabyć Brass’a B?

    • 17 stycznia 2023
      Odpowiedz

      Widziałem w zakresie cenowym 260-400. Na aleplanszowki było za ok 300, po rabacie z newslettera, rabacie z konta, mogłem dostać za mniej niż 300. Na jednym sklepie internetowym widziałem nawet za 260. No myślę że cena Brassa tak uśredniając to 320-350 złotych. Ale wiele sklepów daje cenę 400 i tą średnią zawyża. Obecnie ludzie chcą sprzedać za 500-700. Podobna sytuacja ma się że Scythe ale z tego co widziałem to w maju kolejny dodruk.

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Najpopularniejsze gry planszowe
Następny Wymagania systemowe Hogwarts Legacy na PC