Niezwykle wyczekiwana nowa odsłona serii Dragon Age, The Veilguard, niestety nie spełniła oczekiwań zarówno fanów, jak i krytyków. Mimo początkowego optymizmu CEO EA, Andrew Wilsona, premiera gry została naznaczona słabymi wynikami graczy i mieszanymi recenzjami, co finalnie sprowadza się do spadku popularności w kolejnych dniach po premierze.
Maksymalna liczba jednocześnie grających na Steamie, która wyniosła 89 418, jest daleka od przełomowego sukcesu, jaki przewidywał Wilson. Ta liczba blaknie w porównaniu z innymi ostatnimi wydaniami RPG, takimi jak Warhammer 40,000: Space Marine 2 i Baldur’s Gate 3, które osiągnęły znacznie wyższe wyniki w dniu premiery. Napisaliśmy oddzielny artykuł po początkowym sukcesie Dragon Age: The Veilguad. Teraz, kiedy piszę ten artykuł, Dragon Age: Veilguard posiada 48244 graczy. Nawet w momencie pisania tego wpisu takie gry, jak Black Myth: Wukong (52588 graczy), a Baldur’s Gate 3 (54,597 graczy), który premierę miał rok temu cieszą się nieustającą popularnością. Jak bardzo spadnie liczba graczy w kolejnych dniach, to się okaże, ale jeżeli Bioware i Electronic Arts nie podejmie radykalnych kroków, to tytuł nie odbije się od dna.
Pewność siebie Wilsona co do potencjału gry wynikała z bogatej historii BioWare i mocnych fundamentów serii Dragon Age. Jednak rzeczywista wydajność gry sugeruje rozdźwięk między aspiracjami studia a finalnym produktem. Chociaż gra otrzymała ogólnie pozytywne recenzje od krytyków, opinie graczy są bardziej mieszane. Niektórzy gracze chwalili bogate historie, przekonujące postaci i oszałamiającą grafikę. Jednak inni krytykowali tempo rozgrywki, mechanikę walki i nadmierną ilość dialogów.
Ważne jest, aby wziąć pod uwagę szerszy obraz branży gier wideo, analizując wyniki The Veilguard. Wzrost popularności gier typu live-service i gier RPG z otwartym światem znacząco zmienił oczekiwania graczy. Bardziej tradycyjna struktura RPG The Veilguard może nie przyciągnąć szerszej publiczności. Nieudana premiera The Veilguard rodzi pytania o przyszłość serii Dragon Age. Chociaż BioWare ma bogatą historię tworzenia kultowych RPG-ów, jasne jest, że studio musi dostosować się do zmieniających się potrzeb współczesnych graczy.
Dragon Age: The Veilguard miał potencjał, aby odnieść ogromny sukces, ale ostatecznie nie spełnił oczekiwań. Słaba wydajność gry podkreśla wyzwania, przed którymi stoją tradycyjne RPG na dzisiejszym konkurencyjnym rynku gier. Pozostaje pytanie, czy BioWare wyciągnie wnioski z tego doświadczenia i stworzy bardziej udane dzieło w serii Dragon Age w przyszłości.
Brak komentarzy