Elder Scrolls Online – Jak zostać wilkołakiem? – Poradnik


Elder Scrolls Online to gra na dziesiątki, jak nie setki rozbudowanej i fantastycznej rozgrywki fabularnej. Gra pozwala nam nawet zarazić się dwoma z ikonicznych już przecież chorób dla świata Tamriel. Dzisiaj zajmiemy się chorobą Likantropia, czyli tym co pozwala graczom na korzystanie z przemiany w wilkołaka.

Nie oszukujmy się, bycie Wilkołakiem w każdej z części Elder Scrolls (przynajmniej od Morrowind) daje niesamowitą frajdę. Wilkołak jest szybki, potężny, może zjadać pokonanych przeciwników i ogólnie czuć tą ukrytą w nas moc. Nie bez powodu śledząc fabułę oraz dialogi w Elder Scrolls Online dowiadujemy się, że to nie choroba, ale błogosławieństwo i dar od jednego z najpotężniejszych daedryckich książąt – Hircyna. To on stworzył tą chorobę, by w ten sposób pozyskiwać nowych szczeniaków do swojego wielkiego polowania. Chcesz się przyłączyć drogi wędrowcze? Spotkajmy się przy ołtarzu o północy podczas krwawego księżyca…

Jak otrzymać błogosławieństwo Likantropii?

Sprawa jest prosta, jeżeli chcesz dołączyć do wielkiego polowania, musisz zostać ugryziony. Drogi są teoretycznie trzy, a w praktyce dwie gdyż jedna z nich jest lekko durna i szkoda nią zawracać sobie głowy. Więc jak się zarazić likantropią w Elder Scrolls Online?

Ugryzienie przez gracza – zdecydowanie najłatwiejszy ze sposobów, wystarczy że gracz który posiada przynajmniej siódmy poziom wilkołaka i kupił odpowiedniego perka, ugryzie innego gracza tym samym zarażając go chorobą. Jest to możliwe raz w tygodniu, więc czasem będziesz musiał zapłacić za błogosławieństwo. Idź do jednej z trzech lokacji (zdjęcia poniżej) i zapytaj graczy czy ktoś nie sprzeda tobie ugryzienia. Możesz też poprosić kumpli z gildii lub mnie pisząc w komentarzu poniżej. Zobaczymy co da się zrobić.

Ugryzienie przez NPC – w podanych niżej lokacjach będzie pojawiać się także specjalny, rzadki potwór. Jego atak powinien nas zarazić i odblokować zadanie. Proste?

Zakup w crownstore – zdecydowanie najgorsze z rozwiązań. Kosztuje drogo, a ucina całą frajdę z samodzielnego zdobycia błogosławieństwa. Nie polecam, w tej samej cenie kupisz sobie dom.

Gdzie znajdują się ołtarze Hircyna?

Kiedy już zostaniesz zarażonym szczęśliwcem masz dwie opcje. Pierwsza z niej to wyleczenie likantropii – w każdym dużym mieście jest kapłan który może nas wyleczyć z tej przypadłości. Oczywiście nas interesuje druga opcja, czyli przybycie do jednego z trzech ołtarzy Hircyna gdzie rozpoczniemy quest który na stałe odblokuje nam drzewko wilkołaka. Gdzie znajdują się te lokacje? Odpowiednio w Reaper’s March, Bangkorai oraz The Rift.

Dlaczego warto być wilkołakiem?

Możecie się zastanawiać, po co poświęcać człowieczeństwo i duszę na rzecz klątwy która do końca (lub do momentu kiedy pogadamy z kapłanem) zniewoli nas i odda na służbę dla daedryckiego księcia. Przede wszystkim dla mnie to niesamowita frajda. Postać którą gram to magiczny nekromanta, więc raz na jakiś czas wskoczyć w skórę wilkołaka by wybić całe podziemia (nadaje się do tego wyśmienicie) to spoko sprawa. Wysokopoziomowy wilkołak to także pewniak przy trudnych przeciwnikach, gdyż posiada wiele umiejętności zadających duże obrażenia pojedynczemu wrogowi oraz łatwe leczenie które dodatkowo dalej wzmacnia wilkołaka.

Oprócz tego dzięki jednej ze specjalnych umiejętności wilkołaka, grając w grupie będziecie zdobywać dodatkowe duże bonusy. Jeżeli w Elder Scrolls Online gracie ze znajomymi, to wersja wilkołacza powinna przypaść Wam szczególnie do gustu.

Ten sam materiał został nagrany na naszym kanale YouTube. Dziękujemy za subskrypcje 🙂

 

Subskrybuj nasz kanał na YouTube

2 komentarze

  1. DedraKira
    25 lipca 2020
    Odpowiedz

    Witam jaka jest szansa byś mnie ugryzł dzisiaj

    • 27 lipca 2020
      Odpowiedz

      Hej, już nie jestem wilkołakiem. Spróbuj na naszym discordzie zapytać może ktoś gra i ma wolnego gryza.

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Cyfrowe gry planszowe - 10 świetnych adaptacji gier planszowych na steam
Następny Faceci w Czerni - retro recenzja - duet czyli tercet