W rozległym i fascynującym świecie Transformers istnieje wiele postaci, które zapisały się złotymi zgłoskami w historii konfliktów między Autobotami a Deceptikonami. Jedną z najbardziej mrocznych i kontrowersyjnych jest bez wątpienia Straxus – bezwzględny dyktator, który terroryzował Cybertron swoimi brutalnymi rządami.
Jego historia to opowieść o władzy, przemocy i nieustającej walce o dominację, która na zawsze zmieniła krajobraz robotycznej cywilizacji. Straxus nie był zwykłym żołnierzem czy dowódcą – był prawdziwym wcieleniem zła, które gotowe było posunąć się do absolutnych granic, aby osiągnąć swoje cele. Jego okrucieństwo i bezwzględność stały się legendarne nawet wśród innych Deceptikonów, którzy sami nie stronili od przemocy.
Przy okazji koniecznie zajrzyj do naszego poradnika prezentowego dla fana Transformerów!
Przejęcie władzy na Cybertron
Droga Straxusa do władzy była naznaczona krwią i zniszczeniem. Po zamordowaniu poprzedniego przywódcy, Trannisa, przez elitarną grupę Wreckers, Straxus błyskawicznie przejął kontrolę nad Deceptikonami. Jego styl sprawowania rządów był tak brutalny, że wprowadził powszechny terror wśród mieszkańców planety. Jego głównym celem stało się systematyczne wyniszczenie wszelkich form oporu, w szczególności zaś tropienie i likwidacja Autobotów oraz neutralnych robotów. Metodą, która szczególnie go charakteryzowała, było topienie schwytanych przeciwników w gigantycznych basenach przetopu, które stały się symbolem jego okrucieństwa. Każdy, kto ośmielił się stanąć mu na drodze, ryzykował nie tylko utratę wolności, ale dosłownie został przetwarzany na surowiec do dalszej produkcji.
Strategia terroru i eksterminacji
Straxus stworzył doskonale zorganizowany system wyniszczania wszelkich form oporu. Jego wojska prowadziły systematyczne polowania na wszystkich, którzy mogli zagrozić jego władzy. Szczególnie niebezpieczni byli dla niego szpiedzy i informatorzy, którzy mogliby przekazywać informacje wrogowi. Jednym z najbardziej znanych przykładów jest historia Scrounge’a – Autobota, który próbował zdobyć kluczowe informacje o planach Straxusa. Niestety, został schwytany przez jego zastępcę, Shrapnela, i w bestialski sposób potraktowany. Straxus osobiście zniszczył mu ramię za pomocą urządzenia nagrywającego, a następnie skazał go na śmierć w basenach przetopu. Ten okrutny czyn miał być jasnym sygnałem dla wszystkich, którzy mieliby ochotę przeciwstawić się jego rozkazom.
Projekt Kosmicznego Mostu
Jednym z kluczowych projektów Straxusa była budowa kosmicznego mostu – urządzenia umożliwiającego błyskawiczne przemieszczanie się między różnymi punktami przestrzeni. Aby zrealizować to ambitne przedsięwzięcie, kazał schwytać wybitnego naukowca o nazwie Spanner. Mimo że projekt początkowo napotykał liczne problemy techniczne i wielokrotnie ulegał awariom podczas testów, Straxus nie cofał się przed żadnymi środkami, aby doprowadzić go do końca. Jego determinacja była tak silna, że był w stanie podporządkować sobie całe zaplecze naukowe Deceptikonów, aby osiągnąć zamierzony cel. Kosmiczny most miał być nie tylko cudem technicznym, ale przede wszystkim narzędziem do realizacji jego imperialnych ambicji.
Konfrontacja z Blasterem
Kluczowym momentem w historii Straxusa była jego bezpośrednia konfrontacja z Autobotem o imieniu Blaster. Podczas gdy Straxus był zajęty ściganiem grupy Autobotów, która wcześniej wysadziła jego główną siedzibę – Darkmount, Blaster podjął próbę zniszczenia niestrzeżonego kosmicznego mostu. Ich starcie było epickie i pełne nienawiści. Straxus początkowo zdawał się mieć przewagę, brutalnie przewyższając Blastera siłą i doświadczeniem bojowym. Jednak Blaster wykazał się niezwykłą inteligencją – udało mu się podstępem zmusić Straxusa do przecięcia linii paliwowej kosmicznego mostu, a następnie odepchnąć go bezpośrednio w jego wnętrze, co doprowadziło do zniszczenia tyrana.
Nieśmiertelność i plany zemsty
Pomimo pozornej śmierci, Straxus okazał się być niezwykle trudny do ostatecznego unicestwienia. W komiksowej wersji UK przetrwał jako sama głowa podłączona do urządzenia podtrzymującego życie. Jego nieustanne dążenie do odzyskania pełnej formy i władzy doprowadziło go do jeszcze bardziej szalonych planów. Gdy na Cybertron przybył Megatron, Straxus rozpoczął skomplikowany plan przejęcia jego ciała. Próbował nawet dokonać wymiany umysłów, licząc, że w ten sposób odzyska pełną sprawność i możliwość działania. Jednak Megatron skutecznie zablokował jego zamiary, niszcząc fizycznie głowę Straxusa.
Projekt Odrodzenia
Nawet całkowite zniszczenie nie powstrzymało Straxusa przed realizacją własnych celów. Wykorzystując zaawansowane technologie Deceptikonów, uruchomił on tak zwany „Projekt Odrodzenie” – niezwykle skomplikowany plan utworzenia własnego klona. Jego świadomość została przeniesiona do duplikatu Megatrona, utworzonego z jednego z żołnierzy, który zawierał kopię wzorów mózgu. Przez długi czas pozostawał ukryty, czekając na odpowiedni moment do przejęcia kontroli.
Ostateczna konfrontacja
W kulminacyjnym momencie swojej egzystencji Straxus podjął ostatnią próbę przejęcia kontroli nad klonem Megatrona. W mentalnej przestrzeni konfrontował się z oryginałem, próbując go złamać i podporządkować sobie. Jednak Megatron okazał się silniejszy – nie tylko odpierał ataki Straxusa, ale także doszczętnie niszczył jego jaźń i jestestwo. Kiedy klon Megatrona dowiedział się prawdy o swojej tożsamości, ostatecznie podjął desperacką decyzję – użył własnego działa fuzyjnego, aby definitywnie unicestwić Straxusa.
Dziedzictwo mrocznego tyrana
Straxus pozostanie w historii Transformers jako jeden z najbardziej brutalnych i bezwzględnych dowódców Deceptikonów. Jego życiorys to opowieść o nieustającej walce o władzę, manipulacji i pragnieniu przetrwania za wszelką cenę. Choć ostatecznie został pokonany, jego legenda przetrwa jako ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem nieograniczonej ambicji i całkowitego braku empatii. Dla fanów serii Transformers postać Straxusa stanowi fascynujący przykład złożoności świata robotycznych wojowników, gdzie granica między życiem a śmiercią, między transformacją a unicestwieniem, jest niezwykle cienka.
Artykuł powstał we współpracy z Hasbro Pulse