Czy w Anno 117: Pax Romana można grać z perspektywy pierwszej osoby? Jeśli to pytanie właśnie pojawiło ci się w głowie, mamy dla ciebie dobrą wiadomość: tak, można — choć twórcy gry nigdy nie ogłosili tego oficjalnie. Ten ukryty easter egg pozwala zejść z boskiej, strategicznej perspektywy i wejść w skórę zwykłego obywatela Rzymu. Spacer po tętniących życiem ulicach, podglądanie pracy rzemieślników, a nawet przejażdżka na osiołku? To wszystko jest możliwe.
W tym poradniku wyjaśniam jak uruchomić sekretny tryb pierwszej osoby w Anno 117, opisuję jego możliwości, ograniczenia i podpowiadam, jak najlepiej wykorzystać ten ukryty tryb, by w pełni cieszyć się urokiem starożytnego świata. Całość została zoptymalizowana pod SEO, aby łatwo dotrzeć do graczy szukających praktycznych wskazówek.
Jak włączyć tryb pierwszej osoby w Anno 117: Pax Romana?
Ukryty tryb działa zarówno na klawiaturze, jak i na padzie. Wystarczy wcisnąć odpowiednią kombinację przycisków:
Na PC (klawiatura):
Ctrl + Shift + R
Na padzie (Xbox / PlayStation / Switch Pro):
Góra, góra, dół, dół, lewo, prawo, lewo, prawo, B/Kółko, A/X
Po wpisaniu tej kombinacji kamera natychmiast przełączy się z widoku strategicznego na perspektywę pierwszej osoby, a twój zarządca Rzymu stanie się jednym z jego mieszkańców.
Co ważne — tryb jest nieoficjalny i eksperymentalny, co oznacza, że możesz utknąć w podłodze, ścianach lub wpaść w inne zabawne błędy. Ale to część uroku tej sekretnej funkcji.
Największą zaletą trybu pierwszej osoby jest możliwość zwiedzania miasta w sposób, jakiego Anno nigdy wcześniej nie oferowało. Spacerując wśród zabudowań, możemy zobaczyć rzeczy zupełnie niedostrzegalne z lotu ptaka. Detale architektoniczne, charakterystyczne zdobienia drzwi i okien, dekoracje balkonów, a nawet rośliny stojące w donicach – wszystko to nabiera nowej głębi, gdy obserwujemy je z poziomu człowieka. Życie codzienne Rzymian i Celtów ożywa przed oczami: osiołki niosą wiadra kwiatów, kury biegają po podwórkach, mieszkańcy odpoczywają na ławkach albo prowadzą krótkie, komiczne rozmowy. To świat wypełniony drobiazgami, które z góry zwyczajnie nie istnieją.

Co ciekawe, gracz może wejść nie tylko na ulice, ale także na pola uprawne i do wielu budynków. W Anno 117 da się przejść przez pola jęczmienne, podejrzeć pracę rzemieślników w warsztatach, wejść do glinianych wykopalisk czy zajrzeć do ogródków mieszkańców. Szczególne wrażenie robi budynek Grammaticusa – można wejść do środka i przyjrzeć się trwającej lekcji. Nie wszystkie budynki mają drzwi, ale tam, gdzie ich brakuje, nic nie stoi na przeszkodzie, by zajrzeć do środka. To właśnie te swobodne możliwości eksploracji czynią tryb pierwszej osoby tak wyjątkowym w grze, która pierwotnie nie była projektowana jako symulator spaceru.
Mimo że funkcja FPP nie była częścią głównego projektu, gra wygląda zaskakująco dobrze z bliska. Tekstury kamienia, drewna i tkanin prezentują się szczegółowo, światło odbija się realistycznie od powierzchni, a noc w starożytnym mieście nabiera niepowtarzalnego klimatu dzięki poświacie ognisk i gwiazdom migoczącym na niebie. W porównaniu z Anno 1800 wrażenie jest znacznie przyjemniejsze – mieszkańcy nie przypominają już straszydeł, lecz zwykłych ludzi żyjących w swoich domach i warsztatach.

Tryb oferuje coś jeszcze – możliwość płynnego przełączania się pomiędzy widokiem pierwszej i trzeciej osoby. Wystarczy użyć funkcji przybliżenia lub oddalenia, aby obserwować swoją postać również z perspektywy zza pleców. Co więcej, po wciśnięciu odpowiednich klawiszy można całkowicie zmienić wygląd bohatera. Do wyboru są różne kolory tog, a także stroje wojskowe, w tym pełna zbroja legionisty czy niezwykle efektowny strój łucznika. Mając na sobie ten ostatni, możesz nawet wystrzelić płonącą strzałę w niebo, co dodaje całości nieco epickiego charakteru – choć, jak łatwo się domyślić, nikt przy tym nie ucierpi.
Jednym z najbardziej uroczych aspektów trybu FPP są rozmowy, które można podsłuchać podczas spaceru. Rodzice upominający swoje dzieci, kłócące się małżeństwa, celtowie chwalący rzymską politykę lub grożące babcie – te krótkie dialogi nadają miastu autentyczności i humoru. Dzięki nim świat Anno 117 wydaje się nie tylko realistyczny, ale też zaskakująco żywy i pełen charakteru.
Kolejnym odkryciem, które zachwyca większość graczy, jest możliwość jazdy różnymi wozami. Wystarczy kliknąć na wóz ciągnięty przez osły, woły lub nawet ludzi, by automatycznie usiąść na miejscu woźnicy. Przejazd przez miasto dostarcza wielu zabawnych momentów – zwłaszcza że niektóre pojazdy, jak słynny osioł, potrafią poruszać się całkiem żwawo. Nie jest to jednak symulator kolizji rodem z GTA: mieszkańcy i inne wozy nie reagują na zderzenia, więc nie ma tu żadnych destrukcyjnych akcji.

Warto zaznaczyć, że tryb pierwszej osoby nie umożliwia udziału w walce. Nawet uzbrojony po zęby legionista nie jest w stanie zadać ciosu przeciwnikowi. Można jednak podejść bardzo blisko trwającej bitwy i obserwować ją z pozycji widza. Choć brak aktywnej walki może rozczarować niektórych, widowisko i tak robi wrażenie, zwłaszcza gdy wrogowie uciekają w panice z komicznymi animacjami.
Mimo wszystkich odkryć gracze mają poczucie, że tryb FPP wciąż skrywa sekrety. Możliwe są kolejne ukryte interakcje, stroje i zachowania postaci. Eksploracja starożytnych ulic, ogrodów, warsztatów i pól to świetny sposób na odpoczynek od strategicznych decyzji i budowy imperium. Jeśli lubisz odkrywać niespodzianki i patrzeć na swoje miasto z zupełnie nowej perspektywy, warto spróbować tego wyjątkowego easter egga.
Sekretny tryb pierwszej osoby sprawia, że Anno 117: Pax Romana zyskuje drugie życie. To cudowna okazja, by docenić kunszt twórców, odkryć piękno starożytnego Rzymu i spojrzeć na swoją osadę tak, jak widzieli ją jej mieszkańcy. Jeśli jeszcze nie testowałeś tej funkcji, koniecznie wpisz tajną kombinację i wybierz się na spacer po swoim imperium – może trafisz na coś, czego inni gracze jeszcze nie odkryli.
Zobacz też:



