Po premierze dwóch nowych filmów w uniwersum DC trwa kolejna debata. Obydwie produkcje mają swoje zalety i wady, więc zanurzmy się głęboko w świat tych superbohaterów, aby zdecydować, który film jest lepszy – Blue Bettle czy Flash?
Na początek szybkie omówienie postaci:
Flash to jeden z najbardziej kultowych i długoletnich superbohaterów w uniwersum DC Comics. Koncepcja Flasha kręci się wokół „najszybszego człowieka na świecie”. W całej historii tej postaci w DC Comics kilka osób założyło czerwony garnitur i przyjęło płaszcz Flasha. Łączy ich głównie tajemnicza Speed Force, która jest źródłem ich niesamowitej szybkości i innych powiązanych mocy. Flash to nie tylko postać, ale dziedzictwo kulturowe, przechodzące z pokolenia na pokolenie. Postać pojawiała się w różnych mediach, w tym w programach telewizyjnych, animacjach i filmach. Flash często skupia się wokół konsekwencji swoich działań, zwłaszcza jeśli chodzi o radzenie sobie z czasem, oraz znaczenie rodziny.
Tytuł Blue Beetle, zwłaszcza wersja Jaime’a Reyesa, zagłębia się w tematykę dziedzictwa, obowiązków i wyzwań związanych z byciem młodym superbohaterem w złożonym świecie. Narracje Jaime’a często rzucają światło na balansowanie na linie pomiędzy typowymi problemami nastolatków a obowiązkami superbohatera. Często znajduje pocieszenie w niezachwianym wsparciu najbliższej rodziny i przyjaciół. Blue Beetle Jaime’a Reyesa zyskał w ostatnich latach sporo uwagi dzięki występom w serialach animowanych, takich jak Young Justice i Justice League Action. W branży zrobiło się także głośno na temat potencjalnego umieszczenia go w filmach – co ostatecznie stało się prawdą. Podobnie jak Flash, kolejny staruszek z arsenału DC, również trafił w tym roku na ekrany. Który z tych filmów zwycięży? Odpowiedź nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać. Skupiliśmy się na kilku kwestiach:
Okoliczności nabycia mocy
Obydwa filmy zagłębiają się w korzenie superbohaterów, jednak dają kontrastujące widowisko. Podczas gdy Flash nabył swoje zdolności w wyniku dziwacznego wypadku, w którym piorun spotkał się z chemikaliami, przemiana Jaime’a w Blue Beetle jest zarówno przerażająca, jak i komicznie epicka. Żuk wtapia się w kręgosłup bohatera, namaszczając go niesamowitymi zdolnościami a w międzyczasie powietrze wypełniają szalone krzyki jego rodziny.
Rozwój postaci
Narracja ewolucji bohatera to ponadczasowy temat obecny w filmach, literaturze, grach i innych mediach. Transformacja Jaime’a ze zwykłego człowieka w bohatera jest katalizowana przez odkrycie artefaktu Blue Beetle. Jednak on sam pozostaje niepewny swojego nowo odkrytego statusu bohatera, co sprawia, że także widzowie podchodzą do niego z rezerwą. Aczkolwiek, postać Jaime’a oferuje narrację, z którą można się utożsamiać. Do wielu widzów przemówi postać niedawnego absolwenta college’u, który ma trudności ze znalezieniem sensownego zatrudnienia i wykonuje błahe zadania dla zwykłego zarobki. Dodatkowo, jego więź z rodziną, przypominająca filmy Shazam, dodaje głębi jego postaci. Tymczasem Barry, posiadający już moce, nie musi się „odkrywać na nowo”. Mimo to, bohater stale przyciąga widzów przed ekrany, zwłaszcza dzięki jego ogromnej determinacji w odzyskaniu mocy, nawet jeśli oznaczało to podjęcie ekstremalnych środków.
Powiązania z DC
Blue Beetle wydaje się nieco odizolowany od szerokiego uniwersum DC, a jedyne powiązania to sporadyczne wzmianki o kultowych bohaterach, takich jak Batman czy Superman. Również sceny w trakcie napisów końcowych nie rozwijają powiązania. Choć samodzielna historia jest orzeźwiająca, wydaje się nie na miejscu, biorąc pod uwagę wysiłki DC w zakresie budowania marki. Dla kontrastu, The Flash obfituje w niezliczoną ilość postaci DC, zarówno głównych, jak i mniejszych. Co więcej, włączenie koncepcji multiwersum dodaje kolejną warstwę do filmu poprzez nawiązanie do różnych uniwersów filmowych.
Złoczyńca
Każdy film przedstawia parę antagonistów. W Blue Beetle głównym antagonistą jest Victoria oraz Carapax. Chociaż nie są najgorszymi złoczyńcami widzianymi w filmach DC, ich motywy mogły zostać bardziej rozwinięte. We Flashu, choć głównym przeciwnikiem wydaje się generał Zod, prawdziwy złoczyńca pojawia się jako alternatywna wersja Barry’ego. Ten Barry, z powodu nadmiernych podróży w czasie, staje się coraz bardziej zepsuty poprzez manipulację czasem a ostatecznie przekształca się w Dark Flash’a.
Kwestia wizualna
Po premierze The Flash spotkał się z powszechnymi wyśmiewaniem w Internecie ze względu na grafikę. Wielu fanów i krytyków wyraziło opinię, że oprawa wizualna wydaje się niekompletna, co znalazło odzwierciedlenie w ich opiniach. Uważam, że CGI we Flashu nie jest najwyższej klasy – jednak w żadnym wypadku nie jest straszne. Z drugiej strony, grafika komputerowa w Blue Beetle jest zauważalnie lepsza i czasem trudno jest rozpoznać, kiedy CGI jest używane. W przeważającej części połączenie grafiki i elementów rzeczywistych jest płynne, chociaż incydent z gumą w helikopterze na zawsze pozostanie w pamięci widzów…
Humor
Flash błyszczy swoim komediowym podejściem, co czyni go prawdopodobnie najzabawniejszym filmem DC od czasów Legionu Samobójców. Od zabawnych spotkań alter Barry’ego z Batmanem po wywołujące odruch wymiotny skutki działania przeciążeń na zwykłego Barry’ego – film jest pełen momentów łaskoczących żebra. Blue Beetle też ma swoje momenty dzięki komediowej pomocy wujka Rudy’ego, znakomicie zagranej przez George’a Lopeza. Jednak jeśli chodzi o humor, Flash może po prostu mieć przewagę.
Werdykt
Choć Flash może być uznany za nieco… problematyczny ze względu na kontrowersje pojawiające wokół Ezry Millera, sam film jest godny pochwały. Jest humorystyczny, szczery i bogaty w odniesienia do szerszego uniwersum DC. Blue Beetle również wciąga, ale jego przewidywalna historia jest jego głównym mankamentem. Ogólnie – są to dwa niezłe filmy, które pozwalają odkryć interesujący świat DC.
Jak uważacie, który film jest lepszy – Blue Bettle czy Flash?
Zobacz też: Oppenheimer – recenzja – smutny kawałek historii