Boże Igrzysko: Magnaci to taka nasza Polska perełka wśród gier planszowych. Gra planszowa mocno traktująca o polskiej historii w głównej osi opowiadając o Polsce Sarmackiej – burzliwym okresie który niestety skończył się rozbiorami naszej ojczyzny. W grze planszowej możemy próbować temu zaradzić. Ale wymaga to gry zespołowej. Z drugiej jednak strony tylko jeden ród może być zwycięzcą w Bożych Igrzyskach.
Założenia gry planszowej Boże Igrzysko: Magnaci
Boże Igrzysko: Magnaci to gra planszowa przeznaczona dla 2 – 5 graczy w której każdy z graczy wciela się w jedną z wielkich historycznych rodzin żyjących na terenie Rzeczpospolitej Obojga Narodów w XVII wieku. Naszym celem nadrzędnym będzie doprowadzenie naszej rodziny do statusu najbogatszej i najbardziej wpływowej, w międzyczasie nie dopuszczając do rozbioru Rzeczpospolitej.
Cała zabawa polega na kalkulacji ryzyka. W trakcie gry posiadamy póle kart różnych ważnych (lub nie) postaci historycznych powiązanych z rodem w który się wcielamy. Gra dzieli się na 5 faz w 4 epokach. Pierwsza i ostatnia faza to zwykłe przygotowanie i czyszczenie to ominiemy ich opisywanie. Najważniejsze są trzy środkowe fazy. W każdej z nich zagrywamy jedną z kart postaci które mamy na ręku. Na początek walczymy o urzędy, potem o ustawy i na końcu stawiamy naprzeciwko zagrożeniom płynącym z działań sąsiadów.
Cała zabawa polega na tym aby zdobywać ważne dla nas urzędy i ustawy, jednocześnie zachowując dość silne jednostki do poradzenia sobie z zagrożeniem rozbiorów. Jeżeli któryś z graczy połasi się na urzędy i ustawy wystawiając potężne postacie, to jest duże ryzyko że dojdzie do rozbioru. Jeżeli Polska ucierpi od trzech rozbiorów – nie ma wygranego i wszyscy przegrywają. Dlatego ważne jest z jednej strony zdobywanie urzędów, z drugiej zachowanie silnych dowódców na koniec ery – możemy każdego z nich użyć tylko raz w jej trakcie.
Pierwsza Gra
Pierwsze nasze trzy rozgrywki to były przegrane obustronne. Ola była łasa na urzędy i przywileje które dają jej ustawy i zapomniała o obronie naszego kraju zawsze wystawiając najsłabsze postacie w szranki z wrogami Rzeczpospolitej. Tym sposobem zgodnie z Sarmackim duchem Ola sprzedała nasz kraj za stołek. Dopiero z czasem nauczyła się zarządzać ryzykiem i kolejne nasze rozgrywki dwuosobowe skończyły się ukończeniem wszystkich czterech rund.
Zarządzanie ryzykiem i blef to największe zalety tej gry. Ciągłe ryzyko rozbiorów i próby zdobycia ważnych dla nas urzędów i ustaw skutecznie buduje napięcie. Wygrywa osoba która zdobędzie więcej punktów na koniec gry. Świadczą o nich głównie posiadłości które posiadamy w każdej z prowincji w porównaniu do innych przeciwników. Jeżeli mamy więcej posiadłości niż każdy poszczególny wróg w danej prowincji dostajemy więcej punktów. Jeżeli posiadamy więcej posiadłości niż wszyscy wrogowie łącznie, otrzymujemy jeszcze więcej punktów. Dlatego warto wybrać swoją prowincję gdzie będziemy chcieli dominować.
Skalowanie w zależności od liczby graczy
Pierwsze moje wrażenia były takie że gra raczej słabo działa na dwie osoby i lepiej się skaluje w więcej graczy. Jakie było moje zdziwienie kiedy po kilku grach dwuosobowych się wciągnęliśmy – nawet taka ahistoryczna osoba jak moja ukochana Ola wciągnęła się i z przyjemnością blefowała i próbowała mną manipulować. Oczywiście odpłacałem pięknym za nadobnym.
Grając w większym gronie przyjemność także jest wysoka, ale przy 5 osobach zaczyna się chaos i ciągłe kalkulowanie staje się męczące. Ciężej także zdobywać interesujące nas urzędy i ustawy. Gra się dobrze w 5 osób, ale to nie jest to samo co grając we dwie osoby kiedy mamy pełne skupienie i chęć poznania przeciwnika. Najbardziej optymalnie grało mi się właśnie w dwie osoby oraz trzy i cztery. Pięć osób to już tłok którego będę unikać przy tej grze.
Interakcja
Interakcja w grze Boże Igrzysko: Magnaci jest fantastyczna. Przede wszystkim jest ona w formie lekko pośredniej. Nie działamy przeciwko innym graczom ale staramy się blefować i grać na emocjach wroga żeby zdobywać to co nam się należy. Znajdzie się w grze kilka kart które swym działaniem bezpośrednio wpływają na naszych przeciwników ale jest ich znikoma ilość. Interesujące jest granie na rozbiorach. Otóż możemy próbować ryzykować i doprowadzić do rozbioru prowincje polski w której wpływy naszego przeciwnika są największe.
Regrywalność
Regrywalność w grze Boże Igrzysko: Magnaci jest przyzwoita. Nam po około 15 rozgrywkach dalej chce się grać, jednak czuje już schyłek fascynacji tym tytułem. Oczywiście chętnie wrócę do niej przy większym gronie graczy (to znaczy do czterech osób). Tłumaczenie zasad przebiega płynnie i szybko co jest impulsem przedstawienia gry nowym osobom które dopiero pierwszy raz zaczynają zabawę z tym tytułem. Ciekawą opcją jest suplement historyczny który pozwala nauczycielom przeprowadzić lekcje historii z użyciem właśnie gry planszowej Boże Igrzysko: Magnaci.
Jeżeli znajdzie się czytelnik Big Bad Dice który jednocześnie jest nauczycielem historii – gorąco zachęcam do kontaktu przez komentarze lub formularz kontaktowy w celu przedstawienia swoich wrażeń z przeprowadzania takich lekcji. Jestem bardzo ciekawy tego czy suplement jest zwykłą fanaberią czy naprawdę wartościowym dodatkiem do gry.
Wykonanie gry planszowej Boże Igrzysko: Magnaci
W poprzedniej edycji tej gry mieliśmy do czynienia z drewnianymi znacznikami, teraz otrzymaliśmy je kartonowe. Zmiana na minus, mogła jednak wpłynąć na cenę. Wszystkie element pozostałe w grze są jak najbardziej w porządku. Znaczniki rozbiorów są drewniane, tak samo specjalnych budynków oraz efektów takich jak na przykład czarne chmury oraz sejm niemy. Karty posiadają piękne grafiki przedstawiające ważne postacie z krótką notką historyczną.
Instrukcja niestety nie jest idealna. Pod względem praktycznym bardzo odbiega od ideału. W trakcie jej czytania znajdziemy wiele odniesień historycznych oraz różnych ciekawostek. Nie pomaga to w szybkim zrozumieniu zasad. Inna sprawa jest taka że instrukcja to potężne kompendium wiedzy dotycząca okresu historycznego w którym dzieje się gra. Więc … mam do niej mieszane odczucia. Fakt jest natomiast taki że po zrozumieniu zasad, grę tłumaczy się bardzo szybko. Jest bardzo dobrze oznaczona i posiada orientacyjne zasady (z wyjątkiem kilku mechanizmów, ale z praktyką przychodzi wiedza).
Boże Igrzysko: Magnaci – Cena
Jak na tak potężną zawartość to cena jest śmiesznie niska – za 100 zł możesz zacząć zabawę. Otrzymujemy za to całkiem przyzwoitą regrywalność wzbogaconą historycznym tłem oraz przyzwoitymi elementami. Według mnie – warto.
Podsumowanie
Gra Boże Igrzysko: Magnaci to bardzo dobra pozycja wiernie ucząca historii naszego kraju. Uważam że takich gier powinno być jak najwięcej, bo Polacy nie gęsi i swoje planszówki też mają. I tak jak Boże Igrzysko: Magnaci promują naszą burzliwą historię Rzeczpospolitej Obojga Narodów, tak na przykład Stworze promuje nasze słowiańskie korzenie. Grę warto posiadać w swojej kolekcji także z uwagi na aspekt dydaktyczny i fajnie jest ją pokazać znajomym i dzieciakom którzy historią się nie interesują.
Brak komentarzy