Emotki i Bajki – recenzja – kodowanki dla maluchów


bty

Zanim przejdziemy do recenzji jako takiej należy się kilka słów wyjaśnienia. Czymże jest ta kodowanka? Kodowanie to nic innego jak oznaczanie pewnych informacji umówionymi znakami lub ich sekwencjami, co pozwala na odczyt ich jedynie przez osoby, które owy kod znają. Kodowanka to rodzaj zabawy opierający się właśnie na zgadywaniu kodu i odczytywaniu informacji. Brzmi dość skomplikowanie? Wydawnictwo Jawa pokazuje, że kodowanie jest dziecinnie proste. Miałam możliwość sprawdzenia dwóch gier, mianowicie „Bajki” i „Emotki”. Jak poszło mi i Mery?

UNBOXING

W pudełku każdej z gier znajduje się tablica do kodowania oraz zestaw puzzli lub kartoników. Wszystko wykonane jest dość solidnie, dzięki czemu elementy nie niszczą się zbyt łatwo. Jedynym mankamentem może być ilość części, które pociecha może łatwo zgubić, ale niestety, gdyby nie było ich aż tyle to i zabawa nie byłaby tak ciekawa. Całość sprawia bardzo pozytywne wrażenie, a ilość informacji na pudełku nie jest tak przytłaczająca jak w przypadku niektórych gier. Dowiadujemy się jednak, że gra przeznaczona jest dla osób powyżej czterech lat, czas rozgrywki to ok. 20-30 min, a ilość graczy wynosi od jednej osoby do czterech.

PRZEBIEG GRY

Podstawa w obu grach jest taka sama: posiadamy kod, na podstawie którego układamy elementy w dołączonej ramce aby odkryć wiadomość. I tak w przypadku „Bajek” układamy puzzle według kodu opisanego na tylnej części każdego fragmentu układanki. Wygląda to tak, jak byśmy układali je stroną z ilustracją do dołu. Warto też dodać, że wszystkie puzzle mają ten sam kształt, więc pomyłka nie będzie widoczna od razu. Gdy wszystkie elementy zostaną dopasowane, ramkę odwracamy na drugą stronę i przez przezroczyste okienko ukazuje się nam scenka z jednej z czterech bajek.

W „Emotkach” stytuacja wygląda podobnie, jednak trochę inaczej. Posiadamy 3 rodzaje kartoników. Na jednym znajduje się kod, a na dwóch pozostałych połówki emotikonów. Zabawa wygląda następująco: losujemy kod i odnajdujemy pasujące mu elementy, następnie umieszczamy je w zamkniętej ramce i otwieramy ją, żeby sprawdzić co wyszło. My postanowiłyśmy urozmaicić sobie nieco rozgrywkę, próbując odtworzyć minę oraz dopisać sobie do niej historyjkę typu „ta buzia jest wściekła jak Ty, kiedy mama nie pozwala jeść więcej lodów”. Dodatkowo do „Emotek” dołączona jest minigra na zasadzie memory.

WRAŻENIA

Powiem szczerze, że pierwszy raz miałam do czynienia z kodowankami dla dzieci, nie będącymi przy tym kolorowankami. Jestem mega pozytywnie zaskoczona, bo są to gry bardzo rozwijające dziecko pod względem łączenia faktów, dostrzegania zależności i potrafienia tego wykorzystać.

Wielkim atutem jest możliwość wielokrotnego wykorzystania gry, co przy znanych mi kolorowankach było raczej niemożliwe (chyba, że wydrukuję sobie ich kilka i będę rozwiązywać to samo w kółko).

Kolejny plus to możliwość grania w pojedynkę. Wszyscy wiemy, że obowiązki domowe zmuszają czasami każdego do odmówienia dziecku wspólnej zabawy na rzecz prania czy gotowania. Dzięki możliwości rozgrywania solo, mogę zaglądać sporadycznie i sprawdzać jak dziecko sobie radzi lub – jak ostatnio miewa to miejsce – wręcz jestem wypraszana z pokoju, bo Marysia koduje i nie można jej przeszkadzać.

Warto też wspomnieć, że samo kodowanie zachęca dzieci do myślenia nieszablonowego i daje dzieciom możliwość dostrzeżenia, że mogą stworzyć wszystko z niczego, jeśli tylko poświęcą temu odpowiednio dużo czasu i skupienia. To właśnie od takich prostych zabaw może się kiedyś zacząć poważne programowanie.

Kodowanki mogą pomóc też rodzicom zobaczyć jak dziecko radzi sobie z problemami, na przykład, gdy przez błąd obrazek nie wyjdzie tak jak powinien wyglądać. Pozwoli to na pracę nad zachowaniem dziecka i pomoc mu w przezwyciężaniu problemów.

Widzicie? Tyle zalet, a to nawet nie wszystkie. Podsumowując, „Emotki” i „Bajki” to dwie z wielu kodowanek znajdujących się na rynku, ale na pewno nie ostatnie, w które zaopatrzę córkę.

Brak komentarzy

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Resident Evil 3 Nemesis - Poradnik Solucja - Pełne przejście gry
Następny Too Many Bones - recenzja - kościana przygoda w wydaniu premium