Nie tylko nowościami człowiek życje. Niedawno wydawnictwo Muduko zapytało nas, czy nie chcemy podzielić się naszymi opiniami na temat ich małej, szybkiej karcianki jaką jest Wirus. Jako że recka już dawno wisi na blogu, to zastanowiłem się, jak zarazić tym tytułem małych pacjentów. Kilka szybkich wiadomości później, już miałem ustawioną wizytę w DSK, Śniadecji oraz CPDiM w Białymstoku.
Nasza wizyta w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym oraz w Centrum Psychiartrii Dzieci i Młodzieży w Białymstoku była bardzo udana. Początkowo patrzono na mnie jak na ufo, kiedy tłumaczyłem na oddziale, że kradzież serca to nic wielkiego, bo zawsze można zagrać drugie. Potem kilka szybkich słów o tym jak działają podstawowe karty oraz niektóre zdolności specjale i już można było startować. Pierwsze runda przebiegała nudnawo, bo nikt z małych graczy nie wiedział, jak bardzo wrednym można być przy tym niepozornym tytule. Druga runda już przebiegała znacznie lepiej, bo po bym jak bezwstydnie zaraziłem kości kolegi wirusem kościożera w ramach rewanżu dostałem mózgojada na mój bezbronny czerep. I potem już się posypało. Ogniki w oczach i zagryzanie wargi przy pełnym satysfakcji usuwaniu mi jednego organu za drugim były na porządku dziennym.
Po drugiej partii dołączyły do nas panie opiekunki, ale nikt nie dał im taryfy ulgowej, dlatego też wirusy, szczepionki i organy latały na stołem od samego początku.
Zawitaliśmy w kilku oddziałach i na każdym mały Wirus się przyjął bardzo dobrze. Postaraliśmy się, aby każdy chętny miał możliwość przetestowania gry i sprawdzenia swoich umiejętności, szczęścia i strategii.
Jednocześnie odwiedzając różne oddziały i świetlice, podarowaliśmy 30 kopii gry Wirus, która będzie mogła być wykorzystywana przez pacjentów i personel medyczny, do rozrywki i rehabilitacji. Sam pamiętam jak za dzieciaka nudziłem się w szpitalnym łóżku. Cieszę się, że mogłem dodać choć trochę od siebie, aby urozmaicić innym ten przymusowy pobyt.
Wydawnictwo Muduko, jako sponsor gry, przyczyniło się do tej pozytywnej inicjatywy, umożliwiając dostępność gry dla pacjentów i pozwalając na rozwijanie ich umiejętności poprzez zabawę za co serdecznie dziękujemy.