Z soboty na niedzielę znalazłem ofertę, której nie mogłem się oprzeć. Na oficjalnej stronie sklepu Empik pojawiła się bowiem okazja zakupu gry Smallworld: World of Warcraft za 115,99 PLN.
Postanowiłem, że w tym roku moja lista zakupów na gry planszowe jest już ustalona. Zostawiłem sobie ewentualnie miejsce na specjalne okazje. Na taką bowiem natknąłem się ostatnio na oficjalnej stronie sklepu Empik. Smallworld: World of Warcraft w cenie 115,99 PLN to dosłownie prawdziwy hit cenowy. Biorąc pod uwagę fakt, że w tej grze znaleźć można mnóstwo elementów, pudełko jest wielkie, a cena na półce w salonie niejednokrotnie oscylowała w okolicach trzech stówek! Nie czułem presji, by mieć tą grę, jednak w tych pieniądzach, chętnie wzbogaciłbym swoją kolekcję o ten tytuł.
Co mogło pójść nie tak?
Znalazłem prawdziwą okazję, wszedłem więc na oficjalną stronę sklepu Empik, dokonałem płatności przy pomocy BLIK. Myślę sobie – wspaniale! Zapewne za kilka dni gra do mnie przyjdzie. Zważywszy na to, że w ostatnim czasie udało mi się dorwać Wsiąść do Pociągu Europa: Edycja Jubileuszowa z okazji 15-lecia, uznałem, że sklep po prostu organizuje liczne promocje. Faktycznie tak było! Udało mi się dorwać grę w cenie o 200 PLN niższej. Smallworld osadzony w świecie Azeroth za tę cenę to kolejna perełka, którą postanowiłem nabyć. Tymczasem kilka godzin później przyszedł do mnie e-mail:
Pomyślałem sobie, że spróbuję raz jeszcze, tylko tym razem zamówię z odbiorem w salonie z płatnością za pobraniem. Tym razem jednak Empik piłeczkę odbił szybciej, bo już po parunastu minutach moje zamówienie ponownie zostało anulowane.
Poczucie rozczarowania
Tak naprawdę nie wiadomo, czy w tej sytuacji była to zwykła okazja, która wyprzedała się w mgnieniu oka, czy też po prostu pomyłka ze strony sklepu Empik. Cena była zatrważająco niska, więc wiele osób mogło się pokusić na tę okazję. Co zabawniejsze – na stronie wciaż widnieje cena promocyjna, jednak dodanie produktu do koszyka jest już niemożliwe:
Spora część konsumentów poczuła się rozgoryczona takim obrotem sprawy, lecz trudno się temu dziwić. Osobiście czuję się trochę tak, jakby mi ktoś zagrał na nosie. Pośród planszówkowego community zawrzało, nie brakuje głosów niezadowolenia i rozczarowania. Sam osobiście zakupu dokonałem, jednak w efekcie zamiast gry, otrzymałem informację zwrotną, że moje środki zostaną mi zwrócone w przeciągu najbliższych 72 godzin. Przykry obrót spraw, biorąc pod uwagę fakt, że niektórzy mogli dokonać zakupu gdzie indziej. W takim przypadku, zamiast czekać na zwrot środków pieniężnych, niektórzy czekaliby na kuriera lub dostawę do paczkomatu. Pomimo zaistniałej sytuacji, tłumaczę sobie to w sposób następujący: Promocja do wyczerpania zapasów. I wbrew tego, co myślę, staram się w to usilnie wierzyć.
Też trafiła mi się ta przypadłość.
Mnie się udało zakupić.