Węgierski serial obyczajowy informator na HBO Max przedstawia perypetie dwudziestoletniego studenta Geri, który w 1985 roku wbrew woli został zwerbowany przez komunistyczną bezpiekę do inwigilowania i donoszenia na studenta z tego samego akademika Szava, który planuje stworzyć opozycję anty komunistyczną i walczy o wolne, niepodległe Węgry. Za nami końcówka serialu. Jak on wypadł?
Akcja serialu Informator rozgrywa się w 1985 roku a kończy rok później. Życie w czasach żelaznej kurtyny nie było proste. Przekonali się o tym serialowi studenci z akademika w Budapeszcie. Geri, główny bohater udaje się do stolicy Węgier na studia, do jednej z najlepszych uczelni w kraju. Nieoczekiwanie w pociągu zostaję zmuszony przez służby bezpieczeństwa na czele z bezwzględnym podpułkownikiem Imre Kiss do donoszenia na Szave, niewygodnego dla reżimu komunistycznego opozycjonistę dążącego do wolnych Węgier. Mieli uszykowany również plan szantażu dla Geriego, że sprawią by jego chory na zaawansowaną astmę brat przestawałby otrzymywać leki, które były trudno dostępne za żelazną kurtyną a to oznaczałoby dla niego rychłą śmierć. Także odgrażali się, że zostanie usunięty ze studiów. Geri nie miał wyboru. Chcąc nie chcąc musiał składać donosy. Z początku wydawać by się mogło, iż nic nie jest w stanie główny bohater zdziałać w tej sytuacji bez wyjścia. Po przyjeździe do stolicy Węgier Geri poznaje swojego współlokatora, oraz swój główny cel, Szava i jego kompanów. Szybko udaje mu się zaprzyjaźnić z Szavą i wydawać by się mogło, że Geri będzie dosłownie tytułowym informatorem i wszystko zgłaszać będzie swojemu nowemu i niechcianemu zleceniodawcy Imre Kiss.
Jednak władza komunistyczna nie przewidziała jednego, znaczącego szczegółu. Geri jest mistrzem taktycznym w szachach i miał pojechać na mistrzostwa Europy do Sztokholmu, lecz system nie wypuścił go z kraju. W praktyce okazał się genialnym strategiem. Ów talent sprawił, że niejednokrotnie potrafił wybrnąć z najgorszych sytuacji. Nie raz zaplanował sprytny plan, dzięki któremu udało się uniknąć aresztowania Szavy i spółki. Serial nie raz potrafił trzymać w napięciu. Wielokrotnie zastanawiałem się jak Geri wybrnie z całej sytuacji, gdzie nie raz był pobity przez milicję za niesubordynację i jak zakończy się serial i czy może być szczęśliwe zakończenie. Poza ostatnim odcinkiem nie ma w nim walk z milicją czy protestów na szerszą skalę. Brak też co prawda scen akcji rodem z Amerykańskich filmów, lecz wszystkie 8 odcinków serialu oglądało mi się wyśmienicie. Na początku wielu odcinków pokazane są krótkie rekonstrukcje z wcześniejszych lat, nawet z siedemdziesiątych ukazujące problemy postaci oraz powody dlaczego tacy obecnie są. W serialu nie zabrakło również scen miłosnych, kłótni oraz zaskakujących zwrotów akcji jak na przykład gdy Geri dowiaduje się kto jest ojcem jego dziewczyny. Lub zagorzała komunistka która tylko oficjalnie nią była, byle legitymacje partyjną otrzymać by łatwiej jej było zbiec do Nowego Jorku. Są nawet momenty typowe na tamte czasy, jak szmuglowanie luksusowych towarów z zachodniego świata przez jednego studenta, którego ojciec pracował na kutrze pływającym do innych krajów. Geri potrafiący tak namieszać w planach, przez co Podpułkownik Imre Kiss miał olbrzymie problemy z przełożonymi. Przez wszystkie osiem odcinków nie odczułem praktycznie ani razu nudy, w każdej scenie na swój sposób było coś ciekawego i interesującego.
Serial dobitnie też ukazuje jak bezwzględna władza w tamtych czasach była. Bez skrupułów i bezkarna. Oraz że praktycznie każdy mógłby być informatorem, nawet osoba po której nigdy by się takiego czegoś nie spodziewało. Daje też przekaz, by nigdy się nie poddawać, gdyż z wielu pozornie fatalnych sytuacji bez wyjścia da się coś wymyślić, by wybrnąć cało. Tym bardziej, że My Polacy również byliśmy w podobnej sytuacji w tedy jak bohaterowie Węgierskiego serialu marzący o demokratycznym, wolnym kraju którzy nie bali się walczyć o swoje. Fajnie również wyglądały kręcone sceny. Budapeszt ucharakteryzowany na tamte czasy, czyli szare budynki z których często tynk odpadał, czuć w nich było klimaty lat osiemdziesiątych. Nie raz ujrzeć szło nawet fiata 125 oraz znanego u nas 126p czyli malucha. Podobało mi się również intro w stylu retro nagrane w formacie 4:3 ze specyficzną piosenką. Z początku nie wiedziałem czy w nim filtry ponakładane były, czy też archiwalne nagrania dano dopóki na końcu wprowadzenia nie pokazano dawnych przywódców. Serial uważam za dobry, mało który mi się tak podobał. Zakupiłem subskrypcję w hbo max na kolejny miesiąc praktycznie tylko po to by pozostałe odcinki obejrzeć. Zaskoczony byłem zachowaniem bohaterów, którzy często poddawali się bez walki jak Geri nie stawiający się milicji, oprócz ostatniego odcinka gdzie prawdziwa metamorfoza nastąpiła i bohaterowie nie dawali już sobie w kaszę dmuchać. Ponieważ przyzwyczajony do Amerykańskich filmów jestem, gdzie główni bohaterowie często się nie patyczkują i są sceny gdzie jeden dziesięciu pokonuje. W informatorze takiego czegoś nie było a w finałowym odcinku to przeważnie walki jeden na jeden były i to mi się podobało bez jakiś super postaci, zupełnie jak w prawdziwym życiu. Zastanawiało mnie cały czas jak z odcinka na odcinek Geri się zachowa. Czy bezwzględnie będzie donosił władzy, czy jednak pomoże mimo wszystko Szavie. Zastanawiało mnie też czy jego nowi koledzy domyślą się i zdemaskują go. Ciężko mi było przewidzieć fabułę do zakończenia serialu. Jeżeli komuś nie zależy na serialach akcji w którym jest dużo strzelanin i wybuchów, a nie wzgardzi opowieścią o perypetiach studentów którzy niejednokrotnie musieli podejmować trudne i nie moralne decyzję by przechytrzyć system i dążyć do własnych celów, informator jest jak najbardziej do polecenia. Serial bez strzelanin, czy pościgów samochodowych a trzymał niejednokrotnie w napięciu bardziej od filmów z widmem końca świata. Niejednemu widzowi pewnie nie raz było żal głównego bohatera jak był bity i poniżany. Nie zauważyłem też jakiś znaczących luk w fabule czy niejasności. Aktorzy na planie moim zdaniem dobrze zagrali. Jako ciekawostkę podam fakt, że Szava czasami jak zdarzyło mu się przeklinać to padały w tedy wyrazy z naszego rodzimego języka. Jakbym miał się do czegoś doczepić to może do głównego bohatera który często ma poważną, kamienną twarz, chociaż po części było to zrozumiałe zważywszy w jakiej niekorzystnej sytuacji był postawiony. Serial wydaje się mieć ostateczne zakończenie. Na obecną chwilę nie wiadomo czy będzie kontynuowany.
Brak komentarzy