Od jakiegoś czasu pojawiają się plotki i wycieki dotyczące niby nowej edycji Nintendo Switch. Czy jest na co czekać? Czy jeżeli zastanawiasz się nad zakupem, to lepiej poczekać na premierę nowej edycji?
Nintendo Switch osiągnęło całkiem niezły sukces jak na rynek konsol. Obecnie jest on zdominowany przez Playstation 4 firmy Sony. Swój spory kawałek tortu ma też linia Xbox od Microsoft. Taki stan rzeczy dominuje już od wielu lat, Nintendo próbuje coś tutaj zdziałać, ale zazwyczaj kończy się na bardzo niszowej konsoli. Nintendo Switch to zmienił. Nawet w Polsce, kraju gdzie nawyki są zmieniane powoli, Nintendo Switch zyskuje swoich zwolenników. Coraz więcej osób zastanawia się nad zakupem tej sprytnej konsoli.
Nawet ja mam taki dylemat, a przez całe życie nie miałem żadnej konsoli i grałem tylko na komputerze osobistym. Nie czuję takiej potrzeby, ledwie parę tytułów exclusive pojawia się na konsolach, a gry mają niebotycznie wysokie ceny. Nie chodzi o to że mnie nie stać. Po prostu na komputerze pogram więcej, bo dobrych gier jest więcej oraz taniej, nawet w tytuły z najwyższej półki AAA.
Teraz jednak coraz częściej spoglądam w stronę Nintendo Switch. Chciałem sobie sprawić prezent na święta z tej konsoli, ale chyba jednak poczekam. Dlaczego akurat ta konsola? Po pierwsze, Nintendo to pewna magia z mojego dzieciństwa, która nigdy nie została osiągnięta przez Playstation, które także się tam pojawiało. Po drugie, Switch zdaje się strasznie uniwersalną konsolą – jednocześnie można ją podłączyć do telewizora, jak korzystać z trybu przenośnego. Po trzecie, to chyba jedyna konsola która posiada aktywną pauzę w grach. Chodzi o to, że konsolę możesz wyłączyć, a stan gry sam się zamrozi. Po ponownym uruchomieniu, gra jest uruchamiana dokładnie w tym samym miejscu bez konieczności ponownego rozruchu i wczytywania. Nieźle, super sprawa do grania w autobusie.
Konsola sprzedała się w ilości 20 milionów egzemplarzy (stan na lipiec 2019).
Nowe Nintendo Switch?
Wróćmy jednak do newsa. Coraz częściej słyszy się o nadchodzącej reedycji konsoli Nintendo Switch. Nowa wersja ma posiadać przede wszystkim obraz 4k. Mimo, że obecnie ta konsola bardzo odstaje graficznie od swoich starszych braci, to jednak dzięki takiemu wzmocnienie spokojnie stanie w szranki z konkurentami. Dajcie jeszcze HDR i będzie ładniej niż na Playstation 4. Obecnie tylko Playstation 4 Pro posiada możliwość obsługi 4k oraz HDR.
Kolejną zmianą w nowej odsłonie Nintendo Switch (nazwijmy ją PRO) ma być zwiększona ilość pamięci z 4 GB na 8 GB oraz pojemność z 64 GB do 128 GB. To jest drodzy Państwo ulepszenie dwukrotne w stosunku do starej wersji, na pewno da się odczuć różnicę i pozwoli twórcom na wydawanie bardziej zaawansowanych gier na tą sprytną konsolę. To jednak nie koniec nowości. Nowa wersja ma otrzymać dostęp do wielu ekskluzywnych gier, niedostępnych inne wersje Nintendo Switch. Trochę to nie w porządku wobec właścicieli starej konsoli, ale jest to niestety praktyka stosowana przez firmy w tej branży i nic z tym nie zrobimy.
Dla mnie ważną wiadomość ma być obsługa platform streamingowych bezpośrednio na konsoli. Mówi się o platformie Twitch, ale liczę też na YouTube gdzie regularnie streamuje nowe i stare gry. (Zapraszam do subskrybowania). Jeżeli taka funkcja się pojawi, to będę mógł nadawać rozgrywki bez wykorzystania zewnętrznych urządzeń na przykład marki AverMedia.
Jeszcze jedna informacja – to wszystko są tylko plotki oraz wycieki. Możliwe że nic z tego nie będzie, jednak myślę że warto poczekać. Prawdopodobnie po świętach Bożego Narodzenia dowiemy się o nowej konsoli, która ma być wydana prawdopodobnie w pierwszej połowie 2019 roku. Nintendo nie będzie przecież sobie zmniejszać sprzedaży informacją o nowej konsoli przed świętami prawda?
Brak komentarzy