Resident Evil VIII Village Demo na Playstation 5 – Wrażenia z 30 minut gry!


Postanowiłem spędzić trochę czasu z demem gry Resident Evil Village, czyli ósmej odsłonie serii, która podobnie jak siódma część, bardzo różni się od swoich poprzedników.

Ósma część jest także bezpośrednią kontynuacją siódmej części, która otwierała nowy rozdział w serii Resident Evil. Zabierając od nas zbyt małe ekwipunki, klasyczne bronie oraz drugoosobową rozgrywkę, siódemka zmieniła koncepcję na pierwszoosobowy i mniej dynamiczny styl gry przy dużym nacisku na budowanie klimatu zgrozy oraz zagrożenia. Rozgrywkę z dema możecie obejrzeć na poniższym materiale, a mój krótki komentarz do tego co widziałem, znajdziecie niżej.

YouTube player

 

Subskrybuj nasz kanał na YouTube

 

Demo zabierze nas na trzydziestominutową przygodę w podziemiach tajemniczego zamku, z którego główny bohater będzie próbował uciec. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to oczywiście grafika. To kolejna gra, po Godfall (mówcie sobie co chcecie, ale Godfall wygląda obłędnie) oraz Demon’s Souls, która pokaże prawdziwe możliwości konsoli Playstation 5. Szczegóły są niesamowicie ostre, gra bardzo bawi się cieniami oraz oświetleniem wraz z efektami cząsteczkowymi, które po prostu budują obłędny klimat. Jeżeli oglądaliście mój let’s play, to zwróćcie uwagę na otwarte okno pod sam koniec dema, w jaki sposób to oświetlenie wpływa na zaciemniony w mroku pokój.

Drugą rzeczą, która rzuciła się mi w oczy, a właściwie w uszy, to udźwiękowienie. Gra nie posiada oczywiście prawie żadnego soundtracka, przynajmniej tak było w demie, jednak docelowo pewnie pojawi się muzyka przy scenach z większą ilością akcji. W każdym razie, cisza, która towarzyszyła nam w demie była okrutna i jednocześnie piękna. Oczywiście, to nie sam bezdźwięk był straszny, ale towarzyszące grze echa, szumy i oczywiście pojawiające się tu i tam scare jumpy. A to ktoś przejdzie za drzwiami, a innym razem coś stanie się za nami, jakiś pomruk albo nawet ryk. Co ciekawe, tylko w jednym momencie dema pojawiło się istotne zagrożenie (i oczywiście musiałem umrzeć), ale całe trzydzieści minut spędziłem w napięciu.

Ciekawa była także sama rozgrywka, która była raczej liniową drogą od punktu A do punktu B, ale w paru momentach czekał nas backtracking i to dość specyficzny, bo wymagający od nas dotarcia do pewnego punktu. W pierwszych momentach gry, kiedy mieliśmy uciec z podziemia, to na samym końcu drogi była zamknięta brama. W tym właśnie momencie za nami zaczęły pojawiać się podejrzane szumy oraz dźwięki, jakby ktoś tam był. Oczywiście, z pełnymi majtkami, musiałem tam wrócić by się okazało, że ciało jakiejś osoby zmieniło pozycję pokazując wbitą w klatkę piersiową narzędzie potrzebne do przecięcia łańcucha. W tym momencie mogliśmy otworzyć parę lochów i odnaleźć potrzebny nam klucz. Oczywiście gra robiła nas jednocześnie jak chciała, gdyż wokół nas pojawiały się dźwięki, jakby coś strasznego było tuż obok i tylko czekało żeby nas skonsumować. Jeżeli taki backtracking na niewielkiej powierzchni będzie czymś standardowym to nie mam problemu. Obawiam się jednak, czy w samej grze ten sam mechanizm nie zostanie rozciągnięty do większych obszarów. Już wcześniej niektóre zagadki w serii były wymagające, jeżeli jednak tym razem, żeby ukończyć poziomy będziemy musieli pójść do jednego miejsca, by aktywować jakieś wydarzenie kilkadziesiąt metrów dalej, to gra wiele na tym straci, zwłaszcza, jeżeli lokacje będą miały stosunkowo otwartą konstrukcję i trzeba będzie się domyślać, gdzie należy teraz pójść.

Nie zmienia to jednak faktu, że rozgrywka w Resident Evil Village (a właściwie w samym demie) była bardzo absorbująca i z niecierpliwością będę czekać na ósmą część, którą na pewno ogramy na naszym kanale YouTube oraz Twitch i zrecenzujemy na naszej stronie. Resident Evil Village otrzyma swoją premierę na konsolach Playstation 4, Playstation 5, Xbox One, Xbox Series X oraz oczywiście na PC na platformie Steam. Planowana premiera to 7 maja 2021 roku.

MAIDEN_20210124151540

Brak komentarzy

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Hitman 3 - Recenzja - Łysy wymiata!
Następny King Arthur: Knight's Tale - Wrażenia z wczesnego dostępu!