Od premiery dwie dekady temu, Knights of the Old Republic (KOTOR) niezmiennie rozpala wyobraźnię fanów Gwiezdnych Wojen. Czy po The Acolyte przyjdzie nam zobaczyć serial z kultowej gry?
Choć Disney sygnalizowało możliwość osadzenia akcji przyszłych filmów w erze KOTOR rozgrywającej się tysiące lat przed wydarzeniami znanymi z oryginalnej trylogii, ten bogaty setting wciąż pozostaje w dużej mierze nietknięty przez resztę uniwersum.
Knights of the Old Republic 2: The Sith Lords to kontynuacja gry z 2003 roku, która ukazała się w 2005 roku. Akcja gry rozgrywa się pięć lat po wydarzeniach z pierwszej części i opowiada historię Wygnanej, Jedi, która straciła Móc w wyniku bitwy na Malachor V. Wygnana zostaje ponownie wciągnięta w konflikt między Republiką Galaktyczną a Imperium Sith, gdy spotyka Kreię, tajemniczą Sithkę o mrocznej przeszłości. Kreia jest jedną z najbardziej fascynujących i złożonych postaci w całym uniwersum Gwiezdnych Wojen. Początkowo przedstawia się jako mentorka Wygnanej, pomagając jej odzyskać Móc i odnaleźć swoje miejsce w galaktyce. Z czasem jednak okazuje się, że Kreia ma własne cele i manipuluje Wygnaną, aby osiągnąć swoje mroczne plany.
Star Wars: The Acolyte showrunner Leslye Headland has expressed interest in making a live-action version of KOTOR, and is especially interested in Kreia, a notable fan-favorite character. https://t.co/BKoJdQYrKj pic.twitter.com/cCwvqRWRp7
— IGN (@IGN) June 6, 2024
Kreia odrzuca uproszczony podział na jasną i ciemną stronę Mocy, wierząc, że obie strony są równie niszczycielskie. Jej cyniczne i nihilistyczne poglądy na świat często stawiają ją w sprzeczności z Wygnaną, zmuszając ją do konfrontacji z własnymi moralnymi dylematami. Kreia stała się jedną z najbardziej uwielbianych postaci w całym uniwersum KOTOR. Fani doceniają jej złożoność, inteligencję i sarkastyczne poczucie humoru. Jej wpływ na Wygnaną i galaktykę jest niezaprzeczalny, a jej historia wciąż budzi wiele emocji i dyskusji wśród fanów.
Choć Headland nie zdradza szczegółów wizji serialu o Krei, skupiając się obecnie na produkcji The Acolyte, osadzonego pod koniec Wysokiej Republiki, czyli nieco ponad 130 lat przed Nową Nadzieją, fani z niecierpliwością oczekują rozwoju wydarzeń. Recenzje The Acolyte są mieszane. Z jednej strony chwalą przeniesienie akcji do nieznanej dotąd ery Gwiezdnych Wojen i widowiskowe sceny walki z udziałem starożytnych Jedi. Z drugiej strony krytykują niezręczne dialogi i ograniczoną skalę produkcji, pomimo bardzo wysokiego budżetu. Mimo braku oficjalnej adaptacji KOTOR w produkcjach Disneya, setting ten tętni życiem dzięki grze MMO Old Republic i innym projektom. Remake gry od Saber Interactive również jest kontynuowany.
Kolejny odcinek The Acolyte zadebiutuje już we wtorek, 2 lipca, wzbudzając dalszą ciekawość fanów co do wizji Headland i przyszłości uniwersum Gwiezdnych Wojen. Pomysł na serial KOTOR z Kreią w roli głównej z pewnością rozpala wyobraźnię i otwiera drzwi do fascynujących opowieści osadzonych w tej bogatej erze.
Niech s…a na bambus.
Trudno jest mówić o mieszanych recenzjach serialu skoro w serwisie Zgniłe pomidorki widzowie ocenili ją na 14%, a w naszym rodzimym serwisie ma ocenę 2,8. Trzeba raczej napisać o przytłaczająco negatywnych ocenach. Niech ta „showrunnerka” już lepiej za nic się nie bierze!!
Chciałem zachować jakąś neutralność 🙂