Thrive: Here Lies the Crown – Wrażenia ze Wczesnego Dostępu!


W świecie gier strategicznych rok 2024 przyniósł nam kilka znaczących tytułów, takich jak Cities: Skylines 2 czy Against The Storm. Jednak to właśnie Thrive: Heavy Lies the Crown od studia Zugalu Entertainment przyciąga ostatnio szczególną uwagę graczy. Ta średniowieczna gra strategiczna z elementami fantasy łączy w sobie klasyczne mechaniki budowania miasta z intrygującą narracją o upadłym królestwie. Jako tajemniczy następca nieudolnego władcy, gracz musi poprowadzić ocalałych mieszkańców ku lepszej przyszłości, jednocześnie uciekając przed tajemniczą korupcją, która pochłonęła poprzednie królestwo. Czy jednak gra w obecnym stanie wczesnego dostępu spełnia pokładane w niej nadzieje? Przyjrzyjmy się bliżej temu, co oferuje Thrive w swojej aktualnej formie.

Thrive rozpoczyna się od prostego scenariusza: mamy karawanę, która dociera do żyznej krainy, gdzie musimy założyć nowe królestwo. Pierwsze kroki są znajome dla każdego fana gatunku – budujemy zamek, magazyny, farmy i domy dla mieszkańców. Jednak to, co początkowo wydaje się standardowym city-builderem, szybko ujawnia swoją złożoność. System zarządzania zasobami wymaga strategicznego planowania – magazyny muszą znajdować się w odpowiedniej odległości od budynków, składy żywności mają ograniczony zasięg dystrybucji, a farmy i sady wymagają precyzyjnego wymiarowania, by osiągnąć optymalną wydajność. Te niuanse sprawiają, że rozgrywka staje się znacznie bardziej angażująca niż mogłoby się początkowo wydawać.

Zaczynamy grę i poznajemy podstawy! // Thrive: Heavy Lies the Crown // Wczesny Dostęp!

Pod względem prezentacji Thrive oferuje interesujące, choć niejednolite doświadczenie. Z jednej strony mamy wspaniałą narrację w scenach przerywnikowych i urzekający styl malarstwa olejnego w niektórych elementach graficznych. Z drugiej – modele 3D budynków i doradców przypominają czasem te z prostszych gier mobilnych. Ścieżka dźwiękowa, choć początkowo przyjemna, może się wydawać monotonna podczas dłuższych sesji. Warto jednak pamiętać, że mówimy o wersji we wczesnym dostępie, więc wiele z tych elementów może ulec znaczącej poprawie przed finalnym wydaniem.

Thrive to takie Anno 1800 w średniowieczu. Jeżeli znasz tą grę, to odnajdziesz się tutaj w chwilę. Będzie Ci nawet brakować bardziej zaawansowanych narzędzi analitycznych, a w innych dostrzeżesz błędy (źle naliczane zużycie surowców w raportach).

Jednym z najmocniejszych punktów Thrive jest sposób, w jaki gra stopniowo odkrywa przed graczem swoje kolejne warstwy złożoności. Początkowo proste zadania zarządzania zasobami ewoluują w skomplikowany system współzależności. Każda decyzja ma znaczenie – od umiejscowienia budynków po wielkość pól uprawnych. Dodatkowo, drzewo technologiczne oferuje możliwości rozwoju, które znacząco wpływają na strategię rozgrywki. System doradców, zwanych Kurią, dodaje element narracyjny poprzez wydarzenia i decyzje, które mogą przynieść zarówno korzyści, jak i kary dla królestwa. Nie jest to system tak transparentny jak np. w Anno 1800, zwłaszcza, ze lubi blokować akcje w tle gdzie nie następuje pauza, ale trzeba przyznać, że nadaje jakąś narrację do gry.

Obecna wersja Thrive nie jest wolna od problemów technicznych. Interfejs użytkownika wymaga dopracowania – niektóre elementy są nieczytelne lub brakuje ich całkowicie. System pathfindingu mieszkańców czasami zawodzi, co może prowadzić do poważnych problemów logistycznych. Szczególnie problematyczne są długie czasy ładowania i zapisywania gry, które potrafią trwać nawet kilka minut. Choć gra jest stabilna i nie wyrzuca się do systemu, raz na jakiś czas się przytnie co może być frustrujące podczas dłuższych sesji. Jednym z największych mankamentów obecnej wersji jest system samouczka. Mimo że zawiera szczegółowe informacje, sposób ich prezentacji pozostawia wiele do życzenia. Brak możliwości ponownego przejrzenia wcześniejszych wskazówek może być szczególnie problematyczny dla nowych graczy. Paradoksalnie, często lepsze rezultaty osiąga się poprzez samodzielne eksperymentowanie z mechanikami gry niż przez podążanie za instrukcjami tutoriala. To aspekt, który wymaga znaczących ulepszeń przed finalnym wydaniem.

Z jednej strony gra lubi sobie porozmawiać blokując ekran takimi okienkami. Z drugiej, w tle wcale nie następuje pauza.

Mimo obecnych niedoskonałości, Thrive pokazuje ogromny potencjał. Solidne podstawy mechanik rozgrywki, połączone z intrygującą narracją i systemem podejmowania decyzji, tworzą obiecującą bazę do dalszego rozwoju. Deweloperzy mają przed sobą jasno określone obszary wymagające poprawy, a większość obecnie występujących problemów można rozwiązać poprzez regularne aktualizacje i patche. To, co wyróżnia Thrive na tle innych gier z gatunku, to umiejętne połączenie prostoty podstawowych mechanik z głębią strategiczną. Gra nie stara się rewolucjonizować gatunku poprzez wprowadzanie wymyślnych gimmicków, zamiast tego koncentruje się na dopracowaniu i zbalansowaniu podstawowych elementów rozgrywki. Dodatkowo, element uciekającej korupcji dodaje poczucie pilności i dramatyzmu, co nie jest często spotykane w grach typu city-builder.

Trzeba planować z wyprzedzeniem, bo inaczej podobnie jak u mnie zbudujecie małe miasteczko z paskudnym pasem zieleni.

Thrive reprezentuje interesujące podejście do gatunku city-builderów, łącząc klasyczne elementy z nowymi pomysłami. Gra pokazuje, że nawet w tak ustabilizowanym gatunku można znaleźć przestrzeń na świeże spojrzenie i innowacje. Szczególnie godne uwagi jest połączenie mechanik zarządzania miastem z elementami narracyjnymi i podejmowaniem decyzji, co może wyznaczać nowy trend w rozwoju tego typu gier.

Thrive: Heavy Lies the Crown, mimo że znajduje się jeszcze we wczesnym dostępie, już teraz prezentuje się jako obiecujący tytuł w gatunku gier strategicznych. Solidne fundamenty rozgrywki, intrygująca narracja i przemyślane mechaniki tworzą podstawę, na której można zbudować naprawdę wyjątkową grę. Choć obecnie występują pewne problemy techniczne i niedociągnięcia w interfejsie użytkownika, większość z nich powinna zostać rozwiązana przed finalnym wydaniem w 2024 roku. Dla fanów gatunku, którzy są gotowi zaakceptować pewne niedoskonałości wczesnego dostępu, Thrive już teraz oferuje satysfakcjonujące doświadczenie, a jego potencjał sugeruje, że finalna wersja może być jednym z najbardziej interesujących tytułów w swojej kategorii.

Ale ładnie wyglądają kolejne budowane farmy i pola uprawne.

A jeżeli szukasz ciekawych gier, to koniecznie zajrzyj do naszego Sklepu z Grami, gdzie znajdziesz wiele ciekawych gier w fajnych cenach 🙂

Brak komentarzy

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Czat w Marvel Rivals blokuje takie słowa jak Kubuś Puchatek oraz Tajwan!
Następny Styczeń 2025. Co obejrzeć na VOD? Netflix, Max i Prime!