Jakkolwiek niewiele wiemy o samej rozgrywce w Dragon Age: Veilguard, to całkiem sporo twórcy już powiedzieli o samych towarzyszach. Kolejnym pikantnym szczegółem jest kwestia panseksualności każdego towarzyszy. Rodzi to jednak moje obawy o samą jakość gry, kiedy najważniejszym elementem promowanym przez twórców są właśnie kwestie romansowania.
Panseksualność to orientacja seksualna, w której osoba jest zainteresowana osobami niezależnie od ich płci. Termin ten obejmuje zarówno mężczyzn, kobiety, osoby transseksualne, transwestytów, osoby o płci płynnej, hermafrodytów, interseksualne, osoby androgyniczne, jak i te z anomalią chromosomów płciowych, takimi jak zespół Klinefeltera czy zespół Turnera. Dragon Age: The Veilguard to długo oczekiwana gra RPG, która przeniesie nas do znanego z poprzednich odsłon świata Thedas. Tym razem, jako gracze, wcielimy się w rolę przywódcy Straży Zasłony, organizacji mającej na celu ochronę świata przed demonami i innymi mrocznymi siłami. Ta nowa odsłona serii obiecuje głęboką fabułę, pełną moralnych dylematów i wyborów, które wpłyną na losy całego świata.
Jedną z najbardziej intrygujących cech nowej gry jest jej nacisk na relacje między postaciami. Gracze będą mogli zbudować silne więzi ze swoimi towarzyszami, którzy będą towarzyszyć im w trakcie przygód. Co więcej, każdy z towarzyszy będzie miał własną, bogatą historię, którą będziemy mogli odkrywać wraz z upływem czasu. System walki również przeszedł znaczące zmiany, stając się bardziej dynamiczny i taktyczny, co pozwoli graczom na większą swobodę w wyborze stylu rozgrywki. Świat Thedas w „The Veilguard” jest jeszcze bardziej rozległy i pełen tajemnic niż kiedykolwiek wcześniej. Gracze będą mogli eksplorować nowe lokacje, poznawać różne kultury i spotykać niezwykłe stworzenia. Twórcy obiecują, że świat gry będzie żywy i reagujący na nasze działania, co sprawi, że każde przejście będzie unikalne.
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych aspektów gry jest potwierdzenie, że wszyscy towarzysze są panseksualni. Ta decyzja wywołała wiele dyskusji wśród fanów serii, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Niezależnie od tego, jakie są nasze poglądy na ten temat, nie można zaprzeczyć, że jest to odważny krok ze strony twórców, który z pewnością wpłynie na odbiór gry.
Po ogłoszeniu panseksualności towarzyszy w Dragon Age: The Veilguard, John Epler, Creative Director gry, zablokował swoje konto na platformie X. Tymczasem Corinne Busche, osoba transseksualna, o której pisaliśmy więcej w poprzednim wpisie dotyczącym blizn górnej części ciała w Dragon Age: Veilguard, w wywiadzie dla IGN podkreśliła, że panseksualność wszystkich bohaterów jest kluczowym elementem ich historii i doświadczeń. Busche potwierdził również obecność scen seksualnych w grze, podkreślając, że chcą, aby towarzysze byli relacyjni i w pełni zrealizowani. Sceny te mają być różnorodne, od bardziej fizycznych i agresywnych po bardziej intymne i zmysłowe. Jest to rzeczywiście ważne przy tworzeniu kolejnej odsłony Dragon Age. Zresztą niedawno robiłem recenzję pierwszej części gry i mam spory dysonans kiedy czytam te doniesienia.
Reakcje graczy na potwierdzenie panseksualności towarzyszy w Dragon Age: The Veilguard są mieszane. Wielu graczy wyraża swoje niezadowolenie z tego wyboru, co widać w liczbie niepochlebnych komentarzy pod zwiastunami gry. Jednakże, dla wielu innych graczy, zwłaszcza z społeczności LGBTQIA+, potwierdzenie panseksualności bohaterów jest ważnym krokiem w kierunku większej inkluzywności i reprezentacji w grach wideo.
Kwestia, czy potwierdzenie panseksualności towarzyszy w Dragon Age: The Veilguard jest dobrym wyborem, jest przedmiotem debaty. Jedni uważają, że jest to ważny krok w kierunku większej różnorodności i reprezentacji w grach wideo. Drudzy argumentują, że wybór ten jest wymuszony przez obecne trendy społeczne i nie odpowiada oczekiwaniom wielu graczy. Niezależnie od swojego stanowiska, jedno jest pewne: Dragon Age: The Veilguard będzie grą, która wywoła wiele dyskusji i podziałów wśród społeczności graczy.
Brak komentarzy