10 najbardziej oczekiwanych gier wideo w 2024 roku


Rok 2024 zapowiada się jako przełomowy moment w świecie gier wideo. Z dużą liczbą wyczekiwanych tytułów planowanych do wydania, 2024 ma potencjał prześcignięcia znakomitego roku, jakim był 2023.

Chociaż dokładne daty premier dla wielu z tych tytułów pozostają nieznane, niektóre z godnych uwagi wydań to Final Fantasy 7: Rebirth, którego premiera planowana jest na pierwszy kwartał tego roku, oraz niepublikowana kontynuacja konsoli Nintendo Switch. Oprócz tych głównych tytułów jest wiele innych ekscytujących gier, których można się spodziewać w 2024 roku. Final Fantasy 7: Rebirth to wyczekiwana kontynuacja chwalonego przez krytyków remake’u Final Fantasy 7 z 2023 roku. Gra ma kontynuować historię Clouda Strife’a i jego przyjaciół, którzy walczą z Sephirothem i jego siłami w Midgar. Rebirth ma być ogromną grą, zarówno pod względem zakresu, jak i skali.

Kontynuacja Nintendo Switch jest podobno poważną modernizacją oryginalnej wersji. Ma zawierać ulepszone grafikę, wydajność i funkcje. Kontynuacja ma również wykorzystać unikalne funkcje Nintendo Switch, takie jak jego przenośność i kontrolery ruchu. Oprócz tych głównych tytułów jest wiele innych ekscytujących gier, których można się spodziewać w 2024 roku. Niektóre z najbardziej oczekiwanych tytułów to Senua’s Saga: Hellblade II, Princess Peach: Showtime!, Black Myth: Wukong, Star Wars Outlaws i DLC Elden Ring. 2024 zapowiada się na rok wspaniałych wrażeń z gier. Z tak wieloma ekscytującymi tytułami na horyzoncie każdy znajdzie coś dla siebie. Na co najbardziej czekamy w ekipie Big Bad Dice?

Final Fantasy 7: Rebirth – 29 Luty 2024

W 2020 roku Final Fantasy 7: Remake odważnie wyobraziło sobie kultową grę z 1997 roku, łamiąc oczekiwania i otwierając drzwi do nieznanej ścieżki narracyjnej. Z nadchodzącą kontynuacją, Rebirth, seria jest gotowa odejść jeszcze dalej od swoich ustalonych korzeni, pozostawiając fanów w stanie oczekiwania i ekscytacji. Oryginalny Final Fantasy 7 oczarował graczy swoją wciągającą historią, zapadającymi w pamięć postaciami i rewolucyjnym systemem walki turowej. Remake jednak podjął śmiały krok, łącząc akcję w czasie rzeczywistym z klasycznymi elementami RPG, tworząc ekscytujące i jednocześnie znajome doświadczenie w grze. Ten hybrydowy system okazał się sukcesem krytycznym, otrzymując pochwały za równowagę i adaptacyjność. W miarę postępów fabuły w Rebirth zastanawiamy się, kto przeżyje, a kto spotka swój koniec. Tragiczne zwroty akcji i nieoczekiwane śmierci oryginalnej gry pozostawiły trwały ślad wśród graczy, a remake jeszcze bardziej zatarł granicę między przeznaczeniem a wolną wolą. Z Rebirth gotowym do zagłębienia się w alternatywne linie czasowe i zmieniające się losy, stawki są wyższe niż kiedykolwiek, a los naszych ukochanych postaci wisi na włosku. System walki również obiecuje się rozwinąć w Rebirth, wprowadzając nowe mechaniki i płynnie łącząc akcję w czasie rzeczywistym ze strategicznymi elementami turowymi. Podczas gdy płynna akcja Final Fantasy 16 z pewnością podbiła serca wielu graczy, połączenie gatunków Rebirth oferuje unikalne i angażujące podejście do walki. Wyzwaniem będzie znalezienie równowagi, która zadowoli zarówno fanów tradycyjnej walki turowej, jak i tych, którzy wolą adrenalinę rzeczywistej akcji. Zbliżający się Rebirth budzi oczekiwania wśród fanów, którzy niecierpliwie czekają na rozpoczęcie tego nowego rozdziału sagi Final Fantasy 7. Perspektywa eksplorowania nieznanych terytoriów, obserwowania losów naszych ukochanych postaci i zaangażowania się w innowacyjny system walki rozpaliła ogień wśród społeczności graczy. Rebirth zapowiada się na naprawdę przełomową kontynuację, łamiącą granice narracji i rozgrywki, i redefiniującą to, co oznacza przeżycie przygody Final Fantasy.

Zobacz naszą recenzję Final Fantasy 7: Remake

Homeworld 3 – 8 Marca 2024

W 2023 roku, pomimo licznych premier o wysokiej renomie, nie udało mi się zaspokoić mojego pragnienia wszechogarniającej gry strategicznej czasu rzeczywistego (RTS). Jednak wraz z nadejściem 2024 roku pojawia się nowy rywal: Homeworld 3, strategia kosmiczna RTS firmy Blackbird Interactive. Pierwsza część serii, wydana w 1999 roku, zrewolucjonizowała gatunek RTS, a materiały z rozgrywki nadchodzącej kontynuacji zapowiadają się równie obiecująco. Homeworld 3 obiecuje przenieść graczy do rozległego i fascynującego uniwersum science fiction, w którym przejmą kontrolę nad własną flotą i wyruszą w niebezpieczną podróż, aby odzyskać swoją ojczyznę. Tryb kampanii gry zanurzy graczy w historię trwającą ponad tuzin godzin, pełną strategicznych bitew, intrygujących sojuszy i stale obecnego zagrożenia przeważających sił. Ale Homeworld 3 nie ogranicza się tylko do trybu dla jednego gracza. Gra wprowadza nowy tryb wieloosobowy o nazwie War Games, w którym gracze mogą połączyć siły z maksymalnie dwoma przyjaciółmi, aby zmierzyć się z generowanymi proceduralnie misjami, z których każda oferuje unikalne wyzwanie i strategiczną okazję. Ten tryb ma zapewnić nieskończoną powtarzalność, dodając do gustu zarówno casualowych, jak i hardcore’owych entuzjastów RTS. Wraz z zbliżającym się wydaniem Homeworld 3 oczekiwania rosną wśród fanów RTS na całym świecie. Pozostaje pytanie, czy Blackbird Interactive może z powodzeniem zrównoważyć dostępność dla mniej doświadczonych graczy, jednocześnie pozostając wiernym podstawowym mechanizmom rozgrywki i narracji, które uczyniły Homeworld ukochaną franczyzą. Tylko czas pokaże, czy Homeworld 3 sprosta dziedzictwu swojego poprzednika. Jednak dzięki oszałamiającym ruchom, intrygującej rozgrywce i innowacyjnemu trybowi wieloosobowemu Homeworld 3 ma potencjał do redefinicji gatunku RTS i uwodzenia graczy na wszystkich poziomach umiejętności.

Homeworld: Remastered - Recenzja - Czy warto zagrać w 2024 roku?

Nie bądź elf, dej suba!

Dragon’s Dogma 2 – 22 Marzec 2024

Dragon’s Dogma, wydany w 2012 roku, wyróżnia się jako jeden z najbardziej charakterystycznych gier RPG akcji, w jakie grałem. Często porównywany do Dark Souls, który debiutował rok wcześniej, Dragon’s Dogma oferuje podobny poziom wyzwania, z bardziej efektownych wizualnie umiejętnościami klasowymi i unikalnym systemem karłów, który pozwala graczom rekrutować członków drużyny AI stworzonych przez innych graczy. Chociaż kontynuacja będzie musiała dopracować te mechaniki, aby przyciągnąć szerszą publiczność, seria sukcesów Capcom w ostatnim czasie daje mi powód do optymizmu, że podoła temu zadaniu. Oryginalny Dragon’s Dogma oczarował graczy swoim wciągającym otwartym światem, wciągającą fabułą i innowacyjnym systemem karłów. Gracze wcielają się w rolę Arisena, bohatera, który ma za zadanie pokonać Smoka i przywrócić równowagę na świecie. Szczególnie godny uwagi był system walki w grze, który oferował połączenie akcji hack-and-slash z elementami strategicznymi, takimi jak pozycjonowanie i timing. System pionków był kolejną innowacyjną funkcją, która pozwalała graczom rekrutować kontrolowanych AI kompanów znanych jako karły. Te karły mogły być tworzone i dostosowywane przez innych graczy, dodając poczucie wspólnoty i powtarzalności do gry. Gracze mogli nawet wypożyczać karły od innych graczy, pozwalając im przeżyć grę z różnymi kompozycjami drużynowymi. Chociaż Dragon’s Dogma został uznany przez krytyków, nie osiągnął takiego samego poziomu sukcesu komercyjnego jak niektóre inne franczyzy Capcom. Może to wynikać z natury gry wyzwania i jej skupienia na bardziej niszowej publiczności. Nadchodząca kontynuacja, Dragon’s Dogma 2, ma potencjał do rozwiązania niektórych niedociągnięć oryginalnej gry i przyciągnięcia szerszej publiczności. Biorąc pod uwagę ostatnią serię sukcesów Capcom, jest powód, aby wierzyć, że kontynuacja będzie sukcesem krytycznym i komercyjnym.

Rise of the Ronin – 22 Marzec 2024

W zeszłym roku Team Ninja, renomowane studio deweloperskie znane z sukcesów serii Nioh i Nioh 2, wkroczyło w świat okresu Trzech Królestw Chin grą Wo Long: Fallen Dynasty. Chociaż gra oferowała przyjemną, pełną akcji rozgrywkę, napotykała na trudności w wyróżnieniu się wśród mnóstwa fascynujących tytułów wydanych w 2023 roku. W tym roku Team Ninja przygotowuje się do odzyskania esencji swojej ekspertyzy i dostarczenia gry, która obiecuje uwieść i zachwycić graczy swoim nadchodzącym tytułem, Rise of the Ronin. Osadzona w realiach feudalnej Japonii, Rise of the Ronin stanowi powrót do korzeni studia, ponownie wprowadzając graczy w dynamiczne i wymagające mechaniki walki, które stały się synonimem ich prac. Według ostatnich doniesień rozwój Rise of the Ronin trwał niesamowite siedem lat. Ten wydłużony okres inkubacji sugeruje, że Team Ninja włożyło całe serce i duszę w stworzenie naprawdę wyjątkowego doświadczenia, które przewyższa ograniczenia ich poprzednich wysiłków. Studio nawet posunęło się do stwierdzenia, że ​​Rise of the Ronin jest ich „najbardziej ambitnym i wymagającym projektem” do tej pory, co stanowi ogromne świadectwo ich oddania sprawie dostarczenia gry, która redefiniuje ich możliwości. Z tak wysokimi pochwałami i rozległym cyklem rozwojowym za sobą, Rise of the Ronin wzbudził znaczne oczekiwania wśród fanów Team Ninja i gatunku action-adventure. Jeśli ta gra rzeczywiście wcieli w życie obietnicę studia o powrocie na szczyt jakości, który został ustanowiony przez tytuły Nioh, z pewnością rozgrzeje świat gier falą ekscytacji i podziwu. Perspektywa eksplorowania fascynujących krajobrazów feudalnej Japonii podczas angażującej się w skomplikowane i ekscytujące walki, wszystko to ożywione talentami Team Ninja, wystarczy, aby wywołać dreszcze oczekiwania nawet wśród najbardziej doświadczonych graczy. Rise of the Ronin obiecuje być podróżą, która sprawdzi umiejętności graczy, wystawi na próbę ich determinację i pozostawi trwały ślad w ich wspomnieniach z gier. Wraz zbliża się data premiery, oczekiwania nadal rosną, napędzane niezłomnym zaangażowaniem studia w dostarczenie gry, która przewyższy oczekiwania. Rise of the Ronin ma potencjał, aby stać się arcydziełem, świadectwem niezłomnego oddania Team Ninja tworzeniu wyjątkowych doświadczeń gamingowych, które rezonują z graczami na całym świecie.

Black Myth: Wukong – 20 Kwiecień 2024

Black Myth: Wukong, dzieło stosunkowo nieznanego studia Game Science, zyskało znaczną uwagę dzięki swoim imponującym zwiastunom i filmikom z rozgrywki. Wizualizacje gry, pełne akcji walki i osobliwe projekty postaci wzbudziły oczekiwania wśród graczy, sugerując potencjalne doświadczenie AAA soulslike. Jednak w obliczu ekscytacji wokół Black Myth: Wukong pojawiły się obawy dotyczące wewnętrznej kultury Game Science. Raporty o seksizmie i wrogim środowisku pracy rzuciły cień na perspektywy gry, skłaniając niektórych do zastanowienia się, czy rzekome praktyki dewelopera przyćmią potencjalne zalety gry. Zarzuty te podniosły pytania o zaangażowanie Game Science w tworzenie pozytywnego i inkluzywnie środowiska pracy. Zarzuty nadużycia pracowników studia mogą odstraszyć potencjalnych graczy, nadszarpnąć jego reputację i potencjalnie wpłynąć na sukces gry. Jeśli Black Myth: Wukong spełni swoje imponujące zwiastuny i nagrania rozgrywki, może stać się wielkim sukcesem, przyciągając fanów gier przygodowych i soulslike. Jednak potencjał gry jest przyćmiony chmurą kontrowersji wokół wewnętrznej kultury Game Science. Zarzuty o seksizm i wrogie środowisko pracy mogą zniechęcić potencjalnych graczy, szczególnie tych, którzy cenią etykę w branży gier. Sukces gry może zależeć od tego, jak Game Science poradzi sobie z tymi obawami i pokaże zaangażowanie w tworzenie miejsca pracy, które ceni swoich pracowników. Działania studia zadecydują, czy Black Myth: Wukong stanie się chwalonym przykładem chińskiego rozwoju gier, czy też stanie się przestrogą przed obiecującą grą skażoną wewnętrznymi problemami. Droga, którą musi pokonać Game Science, jest niejasna, ale pozytywne rozwiązanie obecnej kontrowersji może znacznie zwiększyć szanse gry na sukces krytyczny i komercyjny.

Elden Ring: Shadow of the Erdtree

Choć informacji o nadchodzącym rozszerzeniu do arcydzieła 2022 roku Elden Ring wciąż jest niewiele, sama wzmianka o Miquelli, postaci otoczonej zagadką tak głęboką, że sprawia, że ​​już skomplika narracja gry wydaje się łatwizną, rozpaliła oczekiwania wśród graczy na całym świecie. Mając renomowane osiągnięcia FromSoftware w dostarczaniu niepowtarzalnych rozszerzeń DLC, ekscytacja wokół tej nowej zawartości jest wyczuwalna. Miquella, półbóg Haligtree, od momentu swojego wprowadzenia do lore gry był przedmiotem fascynacji. Urodził się z poczęcia tylko przez jedną rękę jego matki, Królowej Mariki Wiecznej, Miquella pozostał zamknięty w swoim odosobnionym sanktuarium Haligtree, pragnąc formy, która pozwoli mu pozbyć się młodzieńczego wyglądu i stać się prawdziwym bogiem. Jego enigmatyczna natura i tajemnice dotyczące jego mocy sprawiły, że gracze niecierpliwie czekają na rozwikłanie sekretów, które on skrywa. Rozszerzenie, tymczasowo zatytułowane „Miquella’s Haligtree”, jest gotowe zbadać głębiej historię enigmatycznego półboga, oferując graczom możliwość zbadania głębi jego królestwa i odkrycia prawdy stojącej za jego motywami. Ze względu na mistrzostwo FromSoftware w opowiadaniu historii i ich umiejętność tworzenia immersive i wymagających doświadczeń, fani mogą spodziewać się rozszerzenia, które nie tylko poszerzy narrację gry, ale także zapewni niepowtarzalne wrażenia z gry. Historia studia tworzenia wyjątkowych rozszerzeń DLC dla swoich uznanych tytułów, takich jak rozszerzenie Artorias of the Abyss dla Dark Souls i rozszerzenie The Old Hunters dla Bloodborne, wzmacnia pewność, że nadchodzące rozszerzenie Elden Ring nie zawiedzie. Te rozszerzenia stale dodają nową zawartość, w tym rozległe obszary, wymagających bossów i fascynujące fabuły, które wzbogaciły ogólne wrażenia z gry i zapewniły graczom wystarczające powody, aby powrócić do oryginalnych tytułów. Biorąc pod uwagę reputację FromSoftware i urok enigmaticznej osoby Miquelli, nadchodzące rozszerzenie dla Elden Ring obiecuje być znaczącym dodatkiem do gry. Dzięki możliwości rozszerzenia narracji gry, wprowadzenie nowych mechanik rozgrywki i dostarczenie niezapomnianego doświadczenia z gry, „Miquella’s Haligtree” jest gotowe stać się obowiązkową pozycją dla fanów Elden Ring i entuzjastów FromSoftware.

Frostpunk 2

11 Bit Studios, uznany deweloper stojący za nagradzaną grą budowania miast Frostpunk, jest gotowy poszerzyć zakres gry z jej sequelem, Frostpunk 2. Osadzona trzydzieści lat po katastrofalnych wydarzeniach pierwszej gry, Frostpunk 2 zabiera graczy z powrotem do zamarzniętych pustkowi postnuklearnego Londynu, ale tym razem skromna kolonia, która walczyła o przetrwanie w oryginalnej grze, wyrosła na prosperujące metropolię. Ta znacząca transformacja oznacza odejście od podstawowych mechanik rozgrywki, które sprawiły, że Frostpunk był tak fascynujący. Oryginalna gra koncentrowała się na natychmiastowych wyzwaniach przetrwania w surowym i nieubłaganym środowisku, wymagając od graczy podejmowania trudnych decyzji w celu zapewnienia przetrwania swoich obywateli. Frostpunk 2 natomiast skupia się na długoterminowym planowaniu i stabilności, ponieważ miasto ewoluowało w złożoną entitet ze swoją własną infrastrukturą, gospodarką i dynamiką społeczną. Ta zmiana kierunku stanowi znaczne ryzyko dla franczyzy Frostpunk, ponieważ odbiega od formuły, która zyskała uznanie krytyki dla pierwszej gry. Chociaż krytycy chwalili Frostpunk za wciągającą atmosferę, strategiczną rozgrywkę i przemyślaną narrację, przejście do bardziej cywilizacyjnego stylu budowania miast może zniechęcić niektórych fanów, którzy zostali przyciągnięci do oryginalnego skupienia się gry na przetrwaniu. Mimo tych potencjalnych wyzwań, perspektywa powrotu do mroźnego świata Frostpunk i nadzorowania rozwoju tętniącej życiem metropolii jest niewątpliwie atrakcyjna. Możliwość stworzenia zrównoważonego i odpornego społeczeństwa w obliczu wymagającego środowiska pozostaje ważnym elementem doświadczenia Frostpunk, a perspektywa rozszerzenia zakresu tego wyzwania jest niewątpliwie interesująca. Czy Frostpunk 2 zdoła utrzymać ten sam poziom uznania krytycznego jak jego poprzednik, pozostaje do zobaczenia. Jednak ambitny charakter gry i obietnica nowych wyzwań i doświadczeń czynią ją godną uwagi inwestycją dla fanów gier budowania miast i tych, którzy lubią odkrywać zawiłości budowania społeczeństwa w wymagających środowiskach.

Hollow Knight: Silksong

Oczekiwanie na Hollow Knight: Silksong, długo oczekiwaną kontynuację ukochanej gry niezależnej Hollow Knight, było odczuwalne od momentu jej ogłoszenia w 2019 roku. Jednak pomimo gorącego entuzjazmu i niecierpliwości pozyskania jakichkolwiek informacji, zauważalna jest wyraźna rzadkość aktualizacji ze strony Team Cherry, dewelopera gry. Ich strony w mediach społecznościowych pozostają nieaktywne przez dłuższy okres, pozostawiając fanów w stanie niepewności i spekulacji. Podczas gdy brak komunikacji ze strony Team Cherry bez wątpienia podsycił frustrację i niepokój fanów, kluczowe jest uznanie złożoności i wyzwań związanych z tworzeniem gier. Stworzenie gry o takim kalibrze, jak Hollow Knight: Silksong, wymaga skrupulatnej uwagi do szczegółów, kreatywnej wizji i zaangażowania w dostarczanie wyjątkowego doświadczenia w grach. Pośpiech w procesie rozwoju mógłby skompromitować jakość gry, potencjalnie prowadząc do rozczarowania fanów. Mimo milczenia Team Cherry niezłomna wiara w ich zdolność do stworzenia kolejnego arcydzieła pozostaje silna wśród oddanej społeczności gry. Oryginalna Hollow Knight zdobyła uznanie krytyki za swój wciągający świat, skomplikowaną konstrukcję poziomów i fascynującą fabułę, pozostawiając niezatarty ślad na niezależnej scenie gier. Z tak solidnym fundamentem fani są pewni, że Team Cherry dostarczy kontynuację, która przewyższy ich oczekiwania. Decyzja o powstrzymaniu się od aktualizacji dla publiczności można interpretować jako strategiczny ruch mający na celu zachowanie tajemnicy i niespodzianki, zachowując element oczekiwania i ekscytacji. Alternatywnie może to być znak, że proces rozwoju trwa dłużej niż oczekiwano, wymagając więcej czasu na zapewnienie, że gra spełnia wysokie standardy studia. Cokolwiek jest powodem ciszy, ważne jest, aby pamiętać, że Team Cherry to małe, niezależne studio z ograniczonym zespołem. Nie podlegają tym samym harmonogramom premier i presji marketingowej co większe studia, co pozwala im skupić się na tworzeniu gry, z której są dumni, bez uszczerbku dla ich wizji artystycznej. Jako pasjonat tej gry, podzielam pragnienie uzyskania dokładniejszych informacji i daty premiery Hollow Knight: Silksong. Jednakże, również szanuję decyzję Team Cherry o poświęceniu czasu, aby zapewnić, że gra spełnia ich oczekiwania i dostarcza wyjątkowe doświadczenie, na które wszyscy czekamy. W międzyczasie wybieram pozostanie optymistą, cierpliwie czekając na dzień, w którym Hollow Knight: Silksong wreszcie pojawi się, gotowy zaczarować nas swoją urodą, głębią i wciągającą rozgrywką.

S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chernobyl

Po serii niepowodzeń i opóźnień, długo oczekiwana czwarta odsłona inspirowanej twórczością Tarkowskiego serii strzelanin, S.T.A.L.K.E.R., zmierza do premiery w pierwszym kwartale 2023 roku. Ta wyczekiwana kontynuacja, S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl, jest dziełem ukraińskich deweloperów GSC Game World, którzy wytrwali w realizacji swojej wizji pomimo trwającego chaosu wojny na Ukrainie. Seria S.T.A.L.K.E.R. zdobyła uznanie krytyków za swoją wciągającą atmosferę, atmosferyczną narrację i eksplorację otwartego świata, wszystkie rozgrywające się na mrocznych skażonych terenach Strefy Wykluczenia w Czarnobylu. Seria została doceniona za swój unikalny blend elementów horroru, akcji i survivalu, zanurzając graczy w świecie, który jest jednocześnie fascynujący i niebezpieczny. Produkcja S.T.A.L.K.E.R. 2 była naznaczona wyzwaniami, w tym koniecznością dostosowania się do zdalnych harmonogramów pracy w wyniku wojny na Ukrainie. Pomimo tych przeszkód GSC Game World pozostało niezłomnie zobowiązane do dostarczenia wyjątkowej kontynuacji, która pozostanie wierna duchom oryginalnych gier. Premiera gry w pierwszym kwartale 2023 roku przypada na czas, gdy Ukraina wciąż boryka się z konsekwencjami wojny. Gospodarka kraju została poważnie dotknięta, a życie milionów ludzi zostało zrujnowane. W tym kontekście nadchodząca premiera S.T.A.L.K.E.R. 2 stanowi symbol nadziei i odporności dla ukraińskiego narodu, udowadniając ich zdolność do dalszego tworzenia pomimo przeciwności losu. Produkcja gry również stała się źródłem dumy dla Ukraińców, ponieważ pokazuje ich talent i kreatywność światu. S.T.A.L.K.E.R. 2 to nie tylko gra; jest to testament ukraińskiego ducha odporności i determinacji. Podczas gdy S.T.A.L.K.E.R. 2 przygotowuje się do premiery, stanowi on symbol nadziei dla Ukrainy i jej mieszkańców. Premiera gry nie tylko zapewni rozrywkę, ale także będzie służyć jako przypomnienie o niezłomnej sile i kreatywności Ukrainy.

Star Wars Outlaws

Wśród rosnącego hałasu wokół treści związanych z Gwiezdnymi Wojnami, zwracam uwagę na perspektywę prawdziwie otwartej gry Star Wars, która odchodzi od znanej narracji o bohaterach używających Mocy. Chociaż zdaję sobie sprawę, że powszechność uniwersum Gwiezdnych Wojen może zbliżać się do nasycenia, koncept wciągającej, jednoosobowej przygody rozgrywającej się na rozległym obszarze galaktyki, pozbawionej mieczy świetlnych i mistycznych mocy, pobudza moją ciekawość. Rekord Ubisoftu w tworzeniu gier RPG z otwartym światem, takich jak Assassin’s Creed i The Witcher 3: Wild Hunt, budzi we mnie pewność, że mogą dostarczyć fascynujące doświadczenie w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Jeśli uda im się skutecznie osadzić grę w rzeczywistości, podkreślając rozwój postaci, taktyczne walki i skomplikowane eksploracje, może ona potencjalnie stać się jedną z moich ulubionych ofert Star Wars do tej pory. Brak wrażliwości na Moc, ważny element wielu opowieści ze Star Wars, mógłby być siłą wyzwalającą dla narracji gry. Pozwoliłoby to graczom wytyczyć własną ścieżkę, bez ograniczeń ustalonych archetypów Jedi lub Sithów. Ta nowonabyta wolność mogłaby otworzyć drogę do bardziej osadzonej w rzeczywistości i do powiązania protagonisty, którego walka i sukcesy rezonują z szerszą publicznością. Co więcej, zdolność Ubisoftu do tworzenia wciągających historii mogłaby podnieść Star Wars: Outlaws na jeszcze wyższy poziom. Poprzez zagłębianie się w złożoności mrocznego podwórka galaktyki, eksplorowanie obszarów moralnie szarych, które istnieją w mitologii Star Wars, i tworzenie relatable postaci z motywacje i konflikty, które rezonują z graczami, Ubisoft mógłby stworzyć niezapomniane doświadczenie. Oczywiście sukces Star Wars: Outlaws zależy od zdolności Ubisoftu do spełnienia tych ambitnych obietnic. Jeśli gra może skutecznie połączyć otwartą eksplorację świata, fascynującą opowieść, angażujące walki i relatable protagonistę, może stać się latarnią kreatywności w uniwersum Gwiezdnych Wojen, świadectwem trwałego uroku franczyzy, nawet gdy radzi sobie z wyzwaniami nadmiaru. Z możliwością zmiany naszego postrzegania narracji ze Star Wars i zapewnienia wciągającej, samodzielnej przygody, Star Wars: Outlaws obiecuje naprawdę niezapomnianą przygodę z grami. Niecierpliwie czekam na jego premierę, mając nadzieję, że Ubisoft może podnieść ten obiecujący koncept do poziomu arcydzieła, które stanie obok najlepszych mediów ze Star Wars.

Poprzednio Szkoła języków obcych – kiedy warto zapisać się na zajęcia?
Następny Tajniki Taśm Termotransferowych: Klucz do Wyraźnych i Trwałych Etykiet