„W dzień gorącego lata” piszę ten post. I tematyka również gorąca. Zaczęły się wakacje, najbardziej wyczekiwany czas przez najmłodszych, ale i przez starszych też. Kusi szum morza, świeża rybka, jeziora i wieczory szantowe w portowej tawernie. Zwykle wybierając się w wakacyjną podróż czy to samochodem, czy też pociągiem gdzie klimat wczasów jest najbardziej odczuwalny, skrupulatnie sporządzamy listę rzeczy niezbędnych w drodze. Krem z filtrem, dobry humor, specyfiki na komary (w przypadku jezior), leki, odpowiednią odzież, skarpetki pasujące do sandałów :). Ale co zrobić jak pogoda pod psem a nie ma gdzie wyjść i co ze sobą zrobić? I na to znajdzie się odpowiedź. Musimy wygospodarować miejsce w czeluści plecaka na grę planszową, która zapewni nam rozrywkę. A takich jest całkiem sporo, są niewielkie i mają przystępne ceny. Poniżej przedstawiam listę 5 wakacyjnych gier.
1. 7 Cudów Świata Pojedynek.
Wybudujmy cud.
Jest to gra karciana, przeznaczona dla dwóch graczy. Ma niewielkie pudełko. W pudełku karty z cudami, karty trzy-etapowe do gry, plansza, znacznik konfliktu, oraz żetony z pieniążkami. Jako jedna z nielicznych posiada innowacyjny system rozgrywki. Mianowicie, kiedy karty są ułożone w formie piramidki, naszym zadaniem jest kupowanie kart tylko tych, nie przykrytych przez inne. Na start otrzymujemy 7 monet, którymi musimy dysponować sprzedając, bądź kupując karty z surowcami, wojną, karty edukacji, lub niebieskie z punktami. Naszym celem jest blokowanie przeciwnika, który ma chrapkę na cud i zwycięstwo. Możliwe są trzy rodzaje wygranej: dominacja naukowa, dominacja militarna oraz zwycięstwo cywilne. Gra daje naprawdę duże emocje, mam ją w swojej kolekcji i pomimo wielu zagranych partii nie nudzi się.
2. Splendor.
Każdy z nas żyje coś sprzedając.
To strategiczna gra handlowa. Pewnie dobrze znana przez większość. Jest laureatem kilku plebiscytów. Podobnie jak 7 cudów ma pudełko o małych gabarytach. Jednak trochę ciężkie ze względu na żetony z klejnotami. Jest grą pojedynkową, szybką z prostą mechaniką. Nie trzeba długo tłumaczyć zasad, zrozumiała nawet dla dzieci. Polega na inwestowaniu w karty poszczególnych kolorów, które to ułatwią nam później zdobycie lorda. Szczęśliwym zwycięzcą jest ten, kto nabiera największą liczbę punktów, które dają karty. Gra dostarcza wielu pozytywnych emocji. Nie nudzi się łatwo. Można grać zarówno we dwie jak i we cztery osoby. A rozgrywka jest krótka.
3. Cytadela.
Duże cele dają duże rezultaty. Brak celu to żaden rezultat, albo osiągnięcie kogoś innego.
Wielka gra w malutkim pudełku. Nadaje się dla dwóch osób, ale znacznie więcej radości dają rozgrywki w większym gronie. Jest przeznaczona dla grupki od dwóch do ośmiu osób. W opakowaniu znajdziecie głównie karty, gdyż należy ona do gier karcianych. Polubią osoby ceniące negatywną interakcję. W tej grze prym wiedzie budowanie cywilizacji. Naszym zadaniem jest blokowanie przeciwników aby tak łatwo nie doszli do upragnionego celu. Nie jest monotonna, a to za sprawą mechanizmu, dzięki któremu co turę zmieniamy pomocnika. Każdy z nich ma specjalną zdolność, która nas wspiera. Celem jest wybudowanie ośmiu dzielnic. Jedynie zabójca i złodziej mogą nam w tym przeszkodzić, psując nam szyki. Grę cechuje duża losowość, piękne grafiki i co najważniejsze mały rozmiar 🙂
4. Dixit.
Kreatywność to wymyślanie, eksperymentowanie, wzrastanie, ryzykowanie, łamanie zasad, popełnianie błędów i dobra zabawa.
Tu już mamy grę, która się doskonale sprawdzi, kiedy wyjeżdżamy większą paczką do domku letniskowego bądź pod namiot. No i musimy przeznaczyć na nią troszkę więcej miejsca, bo opakowanie jest zbliżone wielkością do standardowej planszówki. Przeznaczona dla 6 graczy, przy dwóch się niestety nie sprawdzi. Jest grą familijną, dzieciaki się będą przy niej świetnie bawić. Zdobywczyni kilku nagród, Zajmuje też stanowisko gry imprezowej. Składa się głównie z kart. Zapewni masę śmiechu. Integruje ludzi. Pomaga pokonać słabości, jak na przykład nieśmiałość. Sprawdzi się wśród ludzi z wybujałą wyobraźnią, bo Dixit to gra skojarzeń.
5. Palce w pralce.
I żeby nasze palce grały wspólnym rytmem.
Malutka, imprezowa gra przeznaczona dla większej liczby graczy. Doskonale integruje zgromadzone towarzystwo. Odpowiednia do gier z dziećmi. Dorosłym z poczuciem humoru też powinna się spodobać. Polega na wystukiwaniu rękoma rytmu piosenki „We will rock you” a w międzyczasie wykonaniu gestu z karty gracza. Tutaj liczy się przede wszystkim spostrzegawczość i poczucie rytmu. Dobra na wspólne imprezy, przy większej ilości rozgrywek może się nudzić.
Szukacie miejsca na wakacje? Sprawdźcie Wakacje nad Balatonem
Z tej listy bym wziela Splendor jedynie. Na wakacje raczej biore lekkie gry imprezowe, najlepiej w jakims pudełku do łatwego transportu (nie zawsze jedzie się swoim samochodem). Dixit jest świetny, ale spory, dlatego ja bym poszła w gry takie jak Imago, Time’s Up czy Polowanie na Robale. Jak jadę blisko to pakuję coś większego, jak dalej to jednak szkoda miejscaw bagażu 🙂
Polecam Gobbit / Gobbit Angry Birds: https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=EFXn8STsuTg w szczególności gdy grupa jest większa (do 8 osób) i lubi mocną interakcję. 🙂
Dzięki za wszystkie sugestie 🙂 u nas 1 miejsce wśród wakacyjnych gier zajmują ex aequo Pojedynek i Splendor, bierzemy jedną z nich z racji, targania się z ciężkimi walizkami pociągiem i brakiem miejsca na inne gry
Uuu ile to się swojego czasu grało w cytadelę. Swoją drogą bardzo przyjemny tytuł do ogrania.