Seria Borderlands to jedna z najbardziej rozpoznawalnych i wpływowych marek w świecie gier wideo. Od premiery pierwszej części w 2009 roku Gearbox Software udało się stworzyć unikalne połączenie dynamicznej strzelanki pierwszoosobowej i RPG w formule looter-shootera, które szybko podbiło serca graczy. Charakterystyczna komiksowa oprawa graficzna, absurdalny humor i nielimitowane kombinacje broni sprawiły, że Borderlands stało się czymś więcej niż tylko kolejną strzelanką – to pełnoprawny fenomen popkulturowy.
Premiera Borderlands 4, która miała miejsce 12 września 2025 roku, ponownie wzbudziła ogromne emocje wśród fanów. Wielu z nich zaczęło zastanawiać się, jak najnowsza odsłona wypada na tle wcześniejszych części. Seria ma już na koncie cztery główne gry, dwa spin-offy oraz dwie przygodowe produkcje narracyjne. Każda z nich wniosła coś unikalnego do uniwersum, ale nie wszystkie spotkały się z równie entuzjastycznym odbiorem. Dlatego przygotowaliśmy kompletny ranking wszystkich gier Borderlands – od najsłabszej do absolutnie najlepszej.
Ranking powstał w oparciu o kilka kluczowych kryteriów. Pod uwagę wzięliśmy przede wszystkim grywalność i powtarzalność zabawy, bo to właśnie te cechy decydują o tym, czy chce się wracać do danej części po latach. Ważnym elementem oceny były także fabuła i sposób, w jaki została przedstawiona – Borderlands słynie z charakterystycznych bohaterów, zwariowanego humoru i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Oczywiście nie pominiemy również zawartości w postaci DLC czy dodatkowych trybów oraz ogólnego wpływu, jaki dana odsłona wywarła na społeczność graczy.
Nie można też zapominać o samej ewolucji serii. Od skromnych początków, gdy pierwsza część była eksperymentem w klimatach postapokaliptycznego science fiction, aż po olbrzymi sukces Borderlands 2, które zdefiniowało gatunek looter-shooter i stało się wzorem do naśladowania. Późniejsze gry, takie jak Pre-Sequel czy spin-off Tiny Tina’s Wonderlands, próbowały eksperymentować i poszerzać uniwersum o nowe mechaniki, settingi i historie. Każda z nich pozostawiła po sobie ślad – czasem pozytywny, czasem rozczarowujący – ale wszystkie razem tworzą spójny obraz jednej z najbardziej nietuzinkowych serii gier.
W naszym zestawieniu znajdziesz więc zarówno klasyczne, kultowe części, które na stałe zapisały się w historii gier wideo, jak i mniej udane eksperymenty, które nie spełniły oczekiwań fanów. Zastanawiasz się, które Borderlands warto ograć jako pierwsze, a które najlepiej zostawić na sam koniec? A może chcesz sprawdzić, czy twoja ulubiona odsłona znalazła się w czołówce? Ten ranking pozwoli uporządkować całą serię i jasno wskazać, co w Borderlands działa najlepiej, a co mogło zostać wykonane lepiej. Zanurzmy się więc w świat Pandory i jej pokręconych bohaterów, aby prześledzić całą historię Borderlands krok po kroku. Oto nasz pełny ranking wszystkich gier Borderlands – od najgorszej do najlepszej.
New Tales from the Borderlands
New Tales from the Borderlands to druga próba stworzenia przygodowej gry narracyjnej osadzonej w uniwersum Borderlands, tym razem jednak bez udziału Telltale Games – i niestety widać to na każdym kroku. Produkcja od Gearbox Software zadebiutowała w październiku 2022 roku i choć starała się kontynuować pomysł na bardziej filmowe doświadczenie, gracze szybko zauważyli, że wybory nie mają realnego znaczenia, a fabuła, zamiast angażować, nuży przewidywalnością. Trójka protagonistów miała nadać opowieści dynamiki, jednak humor okazał się wymuszony, a momenty komediowe rzadko trafiały w sedno charakterystycznego dla serii klimatu.
Gra zebrała mieszane recenzje – średnia ocen krytyków oscylowała w granicach 68/100 – i w świadomości fanów praktycznie zniknęła, stając się jedną z najmniej pamiętanych odsłon całej marki. Brak satysfakcjonującej rozgrywki, ograniczona interaktywność i mdła narracja sprawiają, że New Tales from the Borderlands trafia na ostatnie miejsce w rankingu. To tytuł, który trudno polecić komukolwiek poza największymi kolekcjonerami, a w porównaniu do reszty serii jawi się jako bolesne potknięcie.
New Tales from the Borderlands możesz kupić w Sklepie z Grami
Tales from the Borderlands
Tales from the Borderlands to wyjątkowy eksperyment, który pokazał, jak dobrze studio Telltale Games potrafiło korzystać z licencji znanych marek i zamieniać je w pełnoprawne przygodowe opowieści. Wydana w listopadzie 2014 roku pięcioodcinkowa gra epizodyczna udowodniła, że świat Borderlands ma ogromny potencjał narracyjny. Wybory gracza rzeczywiście miały znaczenie, prowadząc do różnych konsekwencji i wpływając na losy bohaterów. Całość była nasycona charakterystycznym humorem, zaskakującymi zwrotami akcji i fabułą, która bez problemu mogłaby znaleźć się w głównych odsłonach serii.
Choć Tales from the Borderlands jest tytułem niezwykle cenionym i zawsze warto przejść go przynajmniej raz – a najlepiej dwa razy, by odkryć alternatywne ścieżki fabuły – to jednak jego ograniczenia są wyraźne. Brak klasycznej rozgrywki w stylu looter-shootera sprawia, że nie oferuje takiej powtarzalności czy endgame’u, jak główne części serii. Z tego powodu gra zajmuje niższe miejsce w rankingu, mimo że pozostaje jedną z najlepszych narracyjnych przygód w historii Borderlands i do dziś cieszy się opinią kultowej wśród fanów.
Tiny Tina’s Wonderlands
Tiny Tina’s Wonderlands, wydane 25 marca 2022 roku, było ambitną próbą rozwinięcia pomysłu, który narodził się w kultowym DLC Tiny Tina’s Assault on Dragon Keep do Borderlands 2. Gearbox Software postawiło tym razem na pełnoprawną grę osadzoną w świecie fantasy inspirowanym klasycznym Dungeons & Dragons, w którym narrację prowadzi niepowtarzalna Tiny Tina. Barwny świat, nowi przeciwnicy, świeży arsenał broni oraz gwiazdorska obsada głosowa – z udziałem Andy’ego Samberga, Willa Arnetta i Wandy Sykes – sprawiły, że historia była pełna energii i humoru, a sama rozgrywka dostarczała wielu godzin zabawy.
Niestety, mimo świetnego pierwszego wrażenia, Tiny Tina’s Wonderlands nie potrafiło utrzymać zainteresowania na dłużej. Po ukończeniu kampanii fabularnej gracze szybko odkrywali, że endgame sprowadza się do powtarzalnych aktywności, które nie oferują większej różnorodności. Również system postaci, choć początkowo obiecujący, nie dorównał głębią i unikalnością tym znanym z głównych odsłon serii Borderlands. To sprawia, że gra, mimo swojego uroku i nietypowej konwencji, nie zyskała statusu produkcji, do której chce się wielokrotnie wracać. Tiny Tina’s Wonderlands pozostaje więc zabawną, ale raczej jednorazową przygodą, która zajmuje miejsce w dolnej części rankingu.
Borderlands
Borderlands, które zadebiutowało 20 października 2009 roku, to gra, od której wszystko się zaczęło. Gearbox Software podjęło spore ryzyko, stawiając na unikalne połączenie dynamicznej strzelanki FPS i elementów RPG w formule looter-shootera. Zamiast klasycznych trybów PvP, twórcy skupili się na eksploracji, rozwoju postaci i nieograniczonej liczbie losowo generowanych broni, co nadało grze niepowtarzalny charakter. To właśnie tutaj narodził się charakterystyczny styl graficzny inspirowany komiksami oraz ton humoru i narracji, które w kolejnych częściach zostały jeszcze mocniej rozwinięte. Borderlands położyło fundamenty pod całą serię, bez których jej późniejsze sukcesy nie byłyby możliwe.
Pierwsza część miała jednak nieco poważniejszy ton i bardziej stonowaną, „błotnistą” kolorystykę niż jej następcy. Choć rozgrywka potrafiła wciągnąć na długie godziny, największym problemem okazał się brak angażującego endgame’u. Po ukończeniu kampanii gracze nie mieli zbyt wielu powodów, by dalej spędzać czas na Pandorze, a dopiero dodatki DLC częściowo rozwiązały ten problem. Mimo to Borderlands zapisało się w historii jako odważna i świeża produkcja, która zasłużenie otrzymuje ogromny szacunek – nawet jeśli kolejne odsłony dopracowały i udoskonaliły jej fundamenty.
Borderlands możesz kupić w Sklepie z Grami
Borderlands: The Pre-Sequel
Borderlands: The Pre-Sequel, wydane 14 października 2014 roku, powstało jako projekt poboczny stworzony przez 2K Australia, który miał umilić fanom oczekiwanie na pełnoprawne Borderlands 3. Gra w dużej mierze bazowała na rozwiązaniach z Borderlands 2, ale jednocześnie wprowadziła kilka unikalnych elementów – przede wszystkim mechanikę niskiej grawitacji i nowe klasy postaci. Sześciu dostępnych Vault Hunters dawało ogromne pole do eksperymentowania, pozwalając graczom budować niezwykle potężne konfiguracje, co czyniło walki widowiskowymi i satysfakcjonującymi. Największym atutem była jednak fabuła – opowieść o przemianie Handsome Jacka w jednego z najbardziej ikonicznych antagonistów serii nadała tej odsłonie wyjątkowej wartości narracyjnej.
Mimo solidnych podstaw, The Pre-Sequel cierpiało na kilka problemów. Brak dedykowanych systemów dropów sprawiał, że zdobywanie broni było mniej ekscytujące niż w Borderlands 2, a brak pełnego planu rozwoju gry – spowodowany anulowaniem zapowiadanych DLC – sprawił, że tytuł szybko tracił świeżość po ukończeniu głównej kampanii. Z biegiem czasu produkcja zyskała status kultowej wśród fanów, którzy docenili jej eksperymentalny charakter i unikalny klimat, ale nie zmienia to faktu, że w rankingu serii zajmuje miejsce w środku stawki, jako ciekawostka raczej niż obowiązkowa odsłona.
Borderlands 3
Borderlands 3, które trafiło na rynek 13 września 2019 roku, przyniosło szereg usprawnień w samej rozgrywce, czyniąc ją jedną z najbardziej satysfakcjonujących w całej serii. Strzelanie stało się bardziej płynne i responsywne, dodano nowe mechaniki, takie jak ślizgi, a ogólne tempo akcji sprawiło, że starcia dawały ogromną frajdę. Największym atutem gry okazał się rozbudowany endgame – różnorodne aktywności, farmienie broni oraz szeroki wachlarz możliwości budowania postaci dawały fanom mnóstwo powodów, by spędzać w niej setki godzin. Pod względem czystej grywalności to tytuł, który spełniał oczekiwania.
Z drugiej strony, Borderlands 3 zmagało się z problemami fabularnymi i tonalnymi. Historia z bliźniakami Calypso jako antagonistami, inspirowanymi współczesną kulturą streamerów, była dla wielu graczy rozczarowaniem i szybko się zestarzała. Humor, który w Borderlands 2 był świeży i błyskotliwy, tutaj często wydawał się wymuszony, a natłok głośnych i chaotycznych dialogów potrafił męczyć. Do tego łatwość zdobywania przesadnie potężnych konfiguracji sprawiała, że meta dominowała nad różnorodnością buildów, a balans rozgrywki pozostawiał sporo do życzenia.
Ostatecznie Borderlands 3 to gra, która oferuje fenomenalną mechanikę i świetny endgame, ale jej fabuła i sposób prowadzenia postaci ustawiły ją niżej w rankingu niż mogłaby być. To odsłona, do której warto wracać dla czystej przyjemności z walki, ale niekoniecznie dla historii czy bohaterów.
Borderlands 3 możesz kupić w Sklepie z Grami
Borderlands 4
Borderlands 4, wydane 12 września 2025 roku, to długo wyczekiwana kontynuacja głównej serii i gra, na którą fani musieli czekać aż sześć lat. Oczekiwania były ogromne, ale tym razem Gearbox Software sprostało wyzwaniu, dostarczając tytuł, który łączy to, co najlepsze w serii, z nowoczesnym podejściem do rozgrywki. Gunplay jest dopracowany do perfekcji, eksploracja uzależnia, a system budowania postaci pozwala tworzyć prawdziwe maszyny do zabijania dzięki różnorodnym kombinacjom umiejętności, broni i nowego sprzętu. Każde starcie daje poczucie satysfakcji, a gameplay loop nie pozwala oderwać się od ekranu.
Jednym z największych sukcesów Borderlands 4 jest powrót do lepiej wyważonego poczucia humoru. Tam, gdzie Borderlands 3 przesadziło z krzykliwymi i wymuszonymi żartami, tu żarty są dawkowane z umiarem, dzięki czemu trafiają w punkt i współgrają z poważniejszym tonem opowieści. Historia ma wreszcie odpowiednią równowagę między komizmem a dramatem, a nowi antagoniści zostali przedstawieni jako realne zagrożenie, które budzi respekt, a nie jedynie rozbawienie. To sprawia, że fabuła zyskuje na sile i wiarygodności.
Nie obyło się jednak bez wad – Borderlands 4 boryka się z problemami technicznymi, które wciąż dotykają części graczy mimo aktualizacji. Ponadto, jak to zwykle bywa w momencie premiery nowej odsłony, zawartości endgame’u jest jeszcze stosunkowo mało. Po osiągnięciu maksymalnego poziomu, zdobyciu najlepszych broni i ukończeniu misji fabularnych wielu graczy czeka już tylko na kolejne aktualizacje i zapowiedziane DLC. Mimo to, z obietnicą rozwoju, dwóch nowych Vault Hunters i dodatków w drodze, Borderlands 4 ma pełen potencjał, by w przyszłości rywalizować o miano najlepszej części serii.
Borderlands 4 możesz kupić w Sklepie z Grami
Borderlands 2
Borderlands 2, wydane 18 września 2012 roku, uchodzi za szczytowe osiągnięcie całej serii i jedną z najlepszych gier looter-shooter w historii. Gearbox Software udoskonaliło wszystko, co zadziałało w pierwszej części, jednocześnie dodając ogromną ilość zawartości i dopracowując balans pomiędzy chaotyczną akcją a angażującą fabułą. Gra wciąga od pierwszych minut dzięki żywemu światu Pandory, wypełnionemu barwnymi postaciami i emocjonującymi zagrożeniami, a także dzięki znakomitemu poczuciu humoru, które w większości przypadków zestarzało się zaskakująco dobrze. Największą gwiazdą tej odsłony pozostał jednak Handsome Jack – antagonistyczna ikona, której charyzmy i przebiegłości do dziś nie udało się dorównać żadnemu złoczyńcy w serii.
Pod względem rozgrywki Borderlands 2 oferuje nieporównywalną różnorodność. Sześciu dostępnych Vault Hunters zapewnia ogromne możliwości budowania unikalnych konfiguracji postaci, a miliardy generowanych losowo broni gwarantują, że każda walka daje poczucie nagrody i unikalnego doświadczenia. Gra zachęca do eksperymentowania i powrotów – niezależnie od tego, czy ktoś preferuje grę solo, czy w trybie kooperacji.
Dodatkowym atutem jest ogromna zawartość po premierze. Liczne DLC nie tylko poszerzały świat gry, ale także wprowadzały nowe historie, bossów i wyzwania. Kultowe dodatki, takie jak Tiny Tina’s Assault on Dragon Keep, stały się osobnymi fenomenami, a tryby takie jak Ultimate Vault Hunter Mode czy OP8 gwarantowały fanom praktycznie nieskończoną rozrywkę. Borderlands 2 nie tylko miało znakomitą kampanię fabularną, ale również zapewniło endgame, do którego gracze wracali przez lata.
Nie ma wątpliwości, że Borderlands 2 to definitywna odsłona serii – gra, która łączyła serce, chaos i nieskończone możliwości rozwoju. To właśnie tutaj seria osiągnęła pełnię swojego potencjału, a balans między humorem, powagą i rozgrywką sprawił, że tytuł ten pozostaje niekwestionowanym królem Borderlands.
Zobacz też: