Cóż mogę powiedzieć, ten tydzień nie był obfity w premiery a te, które otrzymaliśmy uznaję za wątpliwej jakości. Ani Netflix, ani HBO Go nie stanęły na wysokości zadania – propozycje nowych filmów i seriali na najbliższy weekend są mało interesujące i tradycyjnie – jak co kilka wpisów – zaczynam wątpić w sens subskrypcji obu serwisów jednocześnie. Właściwie to byłam bliska oznajmienia Adrianowi, że w tym tygodniu post się nie pojawi, ale ostatecznie zdecydowałam się na trzy propozycje. Nie żartuję, połowę naszej cotygodniowej listy…
NETFLIX
Armia umarłych
To jedyna premiera Netflixa, która przykuła moją uwagę. To trochę przykre, ale cóż możemy poradzić. Armia Umarłych ma w sobie zombie, epidemię (…) i grupę najemników, którzy będą próbowali dokonać zuchwałej kradzieży w strefie kwarantanny.
Chciałabym zauważyć, że jest to film Zacka Snydera i nie jest to kolejna wersja Ligi Sprawiedliwości Zacka Snydera, którą co jakiś czas obrzuca nas HBO Go 😀
HBO GO
Opowieść podręcznej
O opowieści już chwilę rozmawialiśmy i przyznałam się wówczas, że nie rozumiem fenomenu. Czytam też książkę, której początek zaciekawił mnie o wiele bardziej niż pierwsze odcinki serialu. Ciągle jednak zastanawia mnie ta fala pochwał, ciągle zatem daję serialowi kolejną szansę…i kolejną, …i kolejną. A premiera najnowszego – 6 odcinka 4 sezonu – ma miejsce dzisiaj, w czwartek. Jest sens dawać jeszcze kolejną szansę?
Prawdziwe męstwo
Pamiętacie fascynację westernami Deana Winchestera? Trochę mnie nimi zaraził, trochę powróciły wspomnienia ze wszystkich westernów jakie oglądałam za dzieciaka. Prawdziwe męstwo będzie miało w sobie zbrodnię, szeryfa, texas rangera i Indian. Dziki Zachód w klasycznym wydaniu. Ta wersja jest remakiem filmu o tym samym tytule z 1969 r. i zdobyła nominację do 10 Oskarów. To mój weekendowy typ…
…ale ostatecznie chyba poczytam książkę i poważnie rozważę sens dalszych subskrypcji 😉
Brak komentarzy