Jeśli śledzicie portale książkowe poświęcone książkom, to z pewnością słyszeliście o najgłośniejszym tytule ostatnich miesięcy. Jest nim książka Fourth Wing. Czwarte Skrzydło autorstwa Rebekki Yarros. Ja także postanowiłam przeczytać tę książkę. Jestem wręcz zaskoczona, że aż tak przypadła mi do gustu!
Czytam różne książki, jednak znaczną część czytelniczej uwagi poświęcam kryminałom i thrillerom. Ostatnio jednak postanowiłam spróbować czegoś nowego – poleceń z bookstagramów (tj. stronom na Instagramie poświęconym książkom). Podążając tą ścieżką dowiedziałam się, że podobają mi się także inne gatunki powieści, także fantasy, a w skrajnych porywach tzw. romantasy. Na jakiś czas porzuciłam więc ukochane śledztwa na rzecz świata magii. Książka Fourth Wing. Czwarte Skrzydło była jedną z nowości, którą pochłonęłam w trochę więcej niż 8 godzin. Od ostatniego zdania co jakiś czas powracam myślami do Basgiath’u i tamtejszych smoków.
O czym właściwie jest książka? Akcja książki rozgrywa się w fikcyjnym świecie, w którym ludzie i smoki żyją w symbiozie. Główną bohaterką jest Violet Sorrengail, dwudziestoletnia kobieta, która miała trafić do Kwadrantu Skrybów i wieść spokojne życie pośród książek i historii. Jednak jej plany zmieniają się, gdy zostaje wysłana przez matkę do Kwadrantu Jeźdźców. Tam musi nauczyć się walczyć i jeździć na smoku, aby przetrwać. Bohaterka na własnej skórze przekonuje się, że Kwadrant Jeźdźców to brutalny i wymagający świat. Musi zmierzyć się z zazdrością innych studentów, rywalizacją o pozycję i z niebezpieczeństwami, które czyhają na nią na każdym kroku. W przetrwaniu nie pomaga fakt, że jest bardziej krucha niż wszyscy, mniej doświadczona a jej matka jest znienawidzoną przez ogół generałą.
Na lubimyczytac.pl Duma i uprzedzenie może pochwalić się skromną oceną 8,1/10, zaś Władca Pierścieni wypada nieco lepiej – 8,6/10. Dalej – Dwór Cierni i Róż, często porównywany do Czwartego Skrzydła temat, na który mam wiele opinii), ma ocenę 7,7/10. Powstaje pytanie: o co chodzi z całym szumem wokół Fourth Wing i dlaczego ludzie ocenili książkę na poziomie 8,2/10?! Szum wokół Fourth Wing można przypisać jego ogromnej popularności na TikToku. Rebecca Yarros potwierdziła, że jednym z jej celów podczas tworzenia tej powieści było przyciągnięcie nowych czytelników. Budowanie świata celowo przyjmuje proste podejście. Co więcej, Fourth Wing posługuje się przystępnym, nowoczesnym językiem, co jest świadomym wyborem autorki. W przeciwieństwie do fantasy wysokiej, która często przyjmuje archaiczny język, aby uwydatnić scenerię historyczną, Yarros stawia na współczesną ekspresję. Chociaż takie podejście może mieć swoje zalety, osobiście, czasami sprawiało, że Czwarte Skrzydło wydawało się być pisane pod YA (aczkolwiek uważam, że książki nie są pisane pod konkretny wiek). Yarros połączyła gatunek young adult z motywami, scenami i językiem dla dorosłych i muszę przyznać, że bardzo mi się to podobało!
Powód popularności Fourth Wing. Czwarte Skrzydło jest oczywisty – akcja jest ekscytująca, wartka i pełen motywów, których pragną miłośnicy romansów a na dodatek występują w niej smoki! To też łatwa i wciągająca lektura. Jednak z tych właśnie powodów może nie spełnić oczekiwań niektórych czytelników. Bo trzeba przyznać, że Czwarte Skrzydło nie jest najbardziej zawiłą powieścią fantasy. Budowa świata i rozwój postaci pozostawiają wiele do życzenia. Fabuła rozwija się przewidywalnie, a dialogi mogą być momentami dość żenujące, czasami schodząc na terytorium nadmiernie dramatycznych. Yarros ma tendencję do ścisłego prowadzenia czytelników, pozostawiając niewiele miejsca na niezależne myślenie. Jeśli jesteś osobą, która pragnie intensywnego budowania świata, postaci o głębokiej głębi emocjonalnej, zawiłej polityki i skomplikowanych systemów magicznych, Czwarte Skrzydło może nie być idealną lekturą. Jest jednak nadzieja na większą głębię w nadchodzących książkach, ponieważ seria rzekomo ma składać się z pięciu części.
Wszystko to nie umniejsza jednak doskonałości Fourth Wing. Dla czytelników, którzy lubią szybką i ekscytującą fabułę bez ciężaru rozbudowanego budowania świata, Fourth Wing urzeka od pierwszego akapitu. Główna bohaterka jest sympatyczny (rzadkość), wątek romansu jest porywający (enemies to lovers), a fabuła trzyma w napięciu. Często można przewidzieć co wydarzy się później, ale… występują także plot twisty, których czytelnicy kompletnie się nie spodziewają. To rodzaj książki, którą można pochłonąć na kilka posiedzeń, co jest rzadkością w gatunku fantasy. Mnie szczególnie do gustu przypadła kwestia smoków i szkoły. Morderczy Basgiath oraz motyw łączenia się w pary ze smokami – typu „Smok bez swojego jeźdźca cierpi. Jeździec bez swojego smoka ginie” kompletnie mnie zafascynował. Czy po lekturze żałowałam, że skończyłam studia prawnicze, zamiast Kwadrantu Jeźdźców? Chwilowo… możliwe.
Odnalazłam przyjemność w Fourth Wing, ponieważ wciągnęła mnie od samego początku. Czy jest to arcydzieło literackie, czy też głęboko skłania do refleksji? Czy stanie się klasykiem? Prawdopodobnie nie. Nigdy jednak nie wierzyłam, że książka musi posiadać te cechy, aby była dobra. Zaletą jest to, że jest zabawna, przystępna, ekscytująca i przyjemna w czytaniu. Nie każda książka musi być emocjonalnym rollercoasterem, aby była warta twojego czasu. Four Wing, ze względu na brak głębi i złożoności, nadal jest warty przeczytania. Czy zatem spełnia oczekiwania? Odpowiedź zależy od Twoich preferencji czytelniczych. Jeśli delektujesz się klimatem, lubisz klimat wrogów do kochanków i delektujesz się mieszanką romansu i fantazji w swoim romansie, to tak, absolutnie. Milion razy, tak. Jeśli jednak szukasz literatury wymagającej i skłaniającej do myślenia, nie znosisz sztywnych dialogów lub wolisz nieco głębi to nie, prawdopodobnie Ci się nie spodoba. Osobiście nie poleciłabym jej swojemu mężowi, ALE zajęłam mu ze 20 minut opowiadając o swojej fascynacji tą książką 😉
Z ogromną niecierpliwością oczekuję polskiej premiery sequela – Iron Flame. Wydaje mi się jednak, że cierpliwość szybko mi się skończy i po prostu przeczytam najpierw angielską wersję. Na tę okazję zamówiłam sobie nawet fanowską bluzę ze smokami i logiem szkoły… Czy polecam przeczytać Czwarte Skrzydło? Pewnie, szczególnie jeśli potrzebujesz powrotu do fantastyki.
Zobacz też: Viralowe książki z BookToka- serie – poradnik prezentowy