Serial „The Acolyte” wyprodukowany przez Lucasfilm dla Disney+ przechodzi burzliwy okres. Mimo oficjalnej informacji o anulowaniu produkcji po pierwszym sezonie, aktor Manny Jacinto sugeruje, że nie wszystko jest jeszcze przesądzone. Podczas panelu na San Francisco FanExpo aktor, który wcielał się w postać Strażnika/Qimira, złożył intrygujące oświadczenie, które może dawać cień nadziei fanom serii.
O anulowaniu serialu The Acolyte pisaliśmy jakiś czas temu. Kluczowym powodem kasacji serialu są jego astronomiczne koszty produkcji. Źródła podają, że budżet sięgnął nawet 230 milionów dolarów, a wraz z wydatkami marketingowymi przekroczył ćwierć miliarda. Wyniki oglądalności były dalece niezadowalające – finał sezonu zgromadził o 41% mniej widzów niż „Ahsoka” i aż o 50% mniej niż „Andor”, które same w sobie uznawane były za komercyjne rozczarowanie. Swoją drogą, gdzie trafiły wszystkie informacje marketingowe, bo dalekie były od marketingu innych dużych produkcji filmowych czy też serialowych, nawet porównując z innym fiaskiem, takim jak Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy. Pamiętacie? Przed premierą reklamy tego serialu były wszędzie, nawet w Waszej lodówce.
Aktorzy serialu, w tym Jodie Turner-Smith i Amandla Stenberg, nie ukrywają, że ich zdaniem za niepowodzeniem stoi rasizm i uprzedzenia fanów Star Wars. Stenberg wprost mówiła o „fali hiperkonserwatywnej nienawiści„, która towarzyszyła serialowi już od momentu jego pierwszych zapowiedzi. Turner-Smith zaapelowała do Disney, aby jednoznacznie potępił tego typu zachowania i stanął w obronie twórców. Manny Jacinto zdradził intrygujący trop dotyczący możliwych przyszłych odcinków. Aktor potwierdził, że w planach były dalsze eksporacje postaci Dartha Plagueisa oraz niewyjaśnione tajemnice dotyczące prawdziwej tożsamości jego bohatera. Sugeruje, że scenarzyści mieli przygotowane obszerne plany fabularne na kolejne sezony, które teraz pozostają nieznane.
Choć oficjalne stanowisko Lucasfilm nie pozostawia złudzeń co do anulowania serialu, wypowiedź Jacinto może być postrzegana jako dyplomatyczna próba podtrzymania zainteresowania. Aktor ostrożnie balansuje między kategorycznym stwierdzeniem a pozostawieniem furtki nadziei, mówiąc: „nie chcę nikomu dawać fałszywych nadziei, ale było jeszcze wiele do odkrycia”. Seria „The Acolyte” wpisuje się w szerszy kontekst problemów franczyzy Star Wars, które w ostatnich latach borykają się z malejącym zainteresowaniem fanów i krytyką kolejnych produkcji. Decyzja o anulowaniu serialu po zaledwie jednym sezonie może być sygnałem pewnego kryzysu kreatywnego i trudności w trafieniu w gust publiczności.
Mimo oficjalnej kasacji, społeczność fanowska pozostaje podzielona. Niektórzy świętują decyzję Lucasfilm, podczas gdy inni uważają, że serial nie dostał szansy na pełne rozwinięcie swojego potencjału. Komentarze w mediach społecznościowych oscylują między krytyką a wsparciem dla twórców i obsady. Podsumowując, chociaż wszystko wskazuje na definitywne zakończenie przygody z „The Acolyte”, single słowa Manny’ego Jacinto mogą być iskierką nadziei dla wiernych fanów. Czy serial powróci? Prawdopodobieństwo jest niskie, ale w świecie Star Wars zawsze może wydarzyć się coś nieprzewidywalnego.
Brak komentarzy