Nasza planeta nie działa niestety niczym kasyna oferujące bonus bez depozytu za rejestrację. Jeśli chcemy coś otrzymać, to najczęściej zostawiamy po sobie ślady. Teraz najbardziej niebezpieczny jest ślad węglowy, który spowodował, że mamy globalne ocieplenie. Naukowcy z całego świata już teraz zastanawiają się nad tym, w jaki sposób walczyć z dwutlenkiem węgla. Oto priorytety, które ich zdaniem będą najważniejsze w usuwaniu dwutlenku węgla z powietrza.
Konieczne działania
Aby osiągnąć zerowe emisje netto, do których zobowiązaliśmy się do 2050 roku, nasze krajowe i globalne emisje muszą być ograniczane o wiele szybciej i głębiej, niż świat do tej pory był w stanie. Już dziś wiemy, że dostarczenie i zastąpienie czystych alternatyw zajmie nam trochę czasu. Musimy zatem znaleźć i przyspieszyć sposoby usuwania dwutlenku węgla z atmosfery, co będzie miało na celu ustabilizowanie klimatu. W przypadku każdego z krajów mowa o usuwaniu milionów ton CO₂ rocznie, co jest bardzo duża i trudną do osiągnięcia wartością. Jednak wprowadzenie nowych technologii to przede wszystkim ogromne wydatki, jak i zmiany gospodarze i społeczne. W Polsce bowiem mnóstwo osób utrzymuje siebie bądź całe rodziny z pracy na kopalniach, w hutach, elektrowniach.
Gazy cieplarniane już teraz bądź w najbliższej przyszłości możemy usuwać z atmosfery na kilka różnych sposobów. W grę wchodzą tutaj rośliny, minerały lub chemikalia, zamykanie dwutlenku węgla w biosferze, oceanach, pod ziemią, a nawet w produktach o długiej żywotności. Oczywiście takie metody różnią się między sobą pod względem kosztów i gotowości. Od początku mamy przecież drzewa, które są gotowym sposobem na pochłanianie węgla z wieloma dodatkowymi korzyściami. Jednak w wyniku pożarów gazy cieplarniane powracają do atmosfery. Składowanie CO₂ pod ziemią zapewnia z kolei bardziej stabilną metodę i może pomieścić 100 razy więcej CO₂, jednak takie metody wtłaczania CO₂ są drogie i na wczesnym etapie rozwoju. Jakie są zatem priorytety?
Najważniejsze działania
Dziś przede wszystkim każdy z krajów musi zdecydować, ile i w jakim czasie chce usunąć dwutlenek węgla z atmosfery, jakie konkretne metody będzie preferować i czy rok 2050 będzie punktem końcowym czy tylko jednym z etapów. Dzięki konkretnym decyzjom będziemy dokładnie wiedzieć, które źródła emisji gazów cieplarnianych należy całkowicie wyeliminować. W przypadku Polski będzie to radykalne ograniczenie wydobywania i wykorzystywania węgla kamiennego i brunatnego.
Nie od dziś wiadomo, że usuwanie dwutlenku węgla na wielką skalę będzie miało duży wpływ na życie społeczności i środowiska. Zmienią się całe krajobrazy i źródła utrzymania. Wszystkie bądź chociaż większość wprowadzanych zmian muszą jednocześnie zapewniać alternatywy, oferować inne korzyści dla miejscowej ludności. Jeśli ograniczenie emisji ma być priorytetem, to jednak konsultacje społeczne będą niezbędne. Tylko znalezienie rozwiązań dla różnych społeczności sprawi, że wszystkie strony będą zadowolone.
Dziś wiele dopiero wprowadzanych rozwiązań potrafi kosztować nawet i kilka tysięcy złotych za tonę usuniętego CO₂. To zdecydowanie zbyt wiele dla takich krajów jak Polska. Dobrze jest zatem zacząć od prostych i drobnych spraw, jak energooszczędne oświetlenie, o wiele lepsza elewacja i ocieplenie budynków, więcej fotowoltaiki, energii wiatrowej czy stawianie na samochody elektryczne.
Konieczne też będą wspierane przez rządy akcje zachęcające do usuwania i składowania dwutlenku węgla. W przypadku Polski mogą to być dopłaty czy ulgi podatkowe dla firm zmieniających systemy produkcji, stawiających na zieloną energię, dopłaty dla rolników, spółdzielni mieszkaniowych na termomodernizację. Ponadto w tym wszystkim ważne będzie skuteczne monitorowanie, raportowanie i weryfikacja działań, co pozwoli być nam na bieżąco z prowadzonymi działaniami.
Brak komentarzy