Robinson Crusoe, jest trzecią grą którą dodaliśmy do naszej kolekcji więc zajmuje specjalne miejsce na naszej półce. Od jakiegoś czasu przymierzam się do napisania recenzji w której wyszczególnię wady i zalety tej gry i ten moment nadszedł właśnie teraz. Przed wami dosyć obszerna recenzja gry. Postaram się także trochę bardziej przybliżyć zasady, dzięki czemu nawet osoby posiadające już grę mogą zajrzeć tutaj i znaleźć odpowiedź na swoje pytania.
Robinson Crusoe jest grą kooperacyjną w którą można grać w od jednego do czterech graczy. Naszym celem jest zawsze przetrwania na wyspie oraz spełnienie celów scenariusza. Jest to gra survivalowa o dosyć wysokim poziomie trudności. Dla mnie jest to duży plus, jeśli boicie się wyzwań to raczej nie musicie czytać dalej. Maksymalny czas rozgrywki według producenta to dwie godziny. W praktyce, dla mnie i dla Oli starczy już godzina ale poniekąd już jesteśmy weteranami tej gry.
Fabuła
Cała mechanika gry jest otwarta i nie posiada jednolitej linii fabularnej (z wyjątkiem dodatku HMS Beagle ale o nim w następnym wpisie). W praktyce gra została skonstruowana w taki sposób aby można było w nią zagrywać według scenariuszy. W edycji Gra Roku mamy dostęp do 7 przygotowanych przez twórców scenariuszy ułożonych, według twórców, w kolejności od najłatwiejszego do najtrudniejszego:
- Rozbitkowie – Pierwszy scenariusz jest chyba najbardziej odpowiada duchowi gry i jego rozgrywka polega na przetrwaniu na bezludnej wyspie do czasu napłynięcia statku ratunkowego.
- Przeklęta Wyspa – W drugim scenariuszy, także jesteśmy rozbitkami jednak naszym celem jest wypędzenie duchów z przeklętej wyspy.
- Jenny w potrzebie – Akcja trzeciego scenariusza jest zbliżona do tej z pierwszego z tą różnicą, że musimy uratować jeszcze jednego rozbitka który znajduje się na skałach w pobliżu wyspy oraz zbudować wspólnymi siłami tratwę.
- Wyspa Ognia – Nasz ulubiony scenariusz – celem jest zdobycie określonej liczby skarbów oraz ucieczka z wyspy zanim dojdzie do jej zniszczenia przez wybuchający wulkan.
- Wyspa Kanibali – Scenariusz bardziej agresywny od poprzednich – musimy zniszczyć wioski kanibali samemu starając się przeżyć.
- Rodzina Robinsonów – Kolejny genialny scenariusz twórców. Nie mamy szans na ratunek i musimy się zadomowić. Problemem tutaj są rodzące się dzieci które także trzeba wyżywić. Samemu często będąc przy tym głodnym.
- Przerażająca Przygoda na Wyspie King Konga – Jak na obecną chwilę siódmy scenariusz, jest dla nas najtrudniejszy. Naszym celem jest złapanie i sfilmowanie znanej małpy oraz przeżycie. Warto wspomnieć że w trakcie rozgrywki, poszczególni członkowie ekipy filmowej umierają, a główna aktorka może być porwana.
Mam nadzieję że już rozbudziłem wasz apetyt 🙂 Jeżeli tak to pozwólcie że wam go trochę zmniejszę – gra jest bardzo losowa, a przy tym okrutna i nie wybacza błędów. Często będziemy głodni, będą nas atakować dzikie zwierzęta, a jedzenie zebrane i niezjedzone poprzedniego dnia zepsuje się i trzeba będzie jego szukać od nowa. Oprócz przygotowanych już scenariuszy, możemy znaleźć także te stworzone przez społeczność. Mam nadzieję publikować na blogu najciekawsze z nich w przyszłości 🙂
What In the Box
W przyzwoitym pudełku znajduje się cała masa różnego rodzaju kart, znaczników, instrukcja obsługi, ściąga z podstawowymi akcjami, karty scenariuszy, żetony i tablice postaci, kafelki wyspy oraz sporej wielkości plansza do gry. I tutaj też niestety następuje pierwsze rozczarowanie. Brakuje jakiejkolwiek wypraski, a tutaj Robinson Crusoe naprawdę cierpi. Obowiązkową inwestycją może tutaj być jakiś nieduży pojemnik z przegródkami, ponieważ rodzajów znaczników i żetonów jest naprawdę sporo. Instrukcja niestety jest napisana w sposób trochę nieprzejrzysty i trzeba rozegrać sporo gier żeby zrozumieć wszystkie elementy (a jest ich naprawdę bardzo dużo).
Przygotowanie do Gry
Przygotowanie do gry jest tutaj niestety dosyć długie (ale wybacza to naprawdę świetna rozgrywka). Każdy z graczy wybiera postać. W wersji podstawowej mamy dostęp do kucharza, odkrywcy, cieśli i żołnierza (żołnierzem nie powinno się grać kiedy jest nas mniej niż czterech) oraz można dokupić postać Marynarza, natomiast w dodatku HMS Beagle możemy mieć jeszcze postać księdza/zakonnicy. Każda z postaci występuje w dwóch wariantach – męskim i żeńskim jednak nie wpływa to w żaden sposób na rozgrywkę. Następnym naszym celem powinno być rozłożenie planszy, potasowanie talii bestii, przygotowanie kart wydarzeń, potasowanie trzech talii przygód, wszystkich niezbędnych znaczników na planszy, wybranie kart pomysłów itp. Jest tego naprawdę dużo i cieszy fakt tak bogatej zawartości opakowania. Powiem wam na pocieszenie że dodatek HMS Beagle rozkłada się jeszcze dłużej, ale to już sami musicie ocenić czy wam się to opłaca – my go zakupiliśmy już po paru rozgrywkach. Wszystko należy rozłożyć na sporym stole, całość zajmuje bardzo dużo miejsca.
Rozgrywka Robinson Crusoe Przygoda na Przeklętej Wyspie
Gra trwa określoną w scenariuszu liczbę dni. Każdy dzień składa się z następujących po sobie faz:
- Faza Wydarzenia – jest to najbardziej nielubiana przez każdego gracza faza. Dobieramy w niej jedną z kart wydarzeń które zazwyczaj zwiastują nam coś bardzo niemiłego. Może to być na przykład trzęsienie ziemi lub urwanie chmury. W większości wypadków powoduje to jakieś przykre konsekwencje takie jak np. utrudnienia w budowie lub zniszczenie przyległego terenu. Każda karta wydarzenia składa się z trzech części. Pierwsza część opisuje to co się stało tego nieszczęśliwego dnia i musimy wprowadzić najczęściej natychmiast w życie te efekty. Druga część opisuje w jaki sposób możemy pozbyć się tej karty, natomiast trzecia część opisuje co złego stanie się jeżeli ta karta przeleży na planszy zbyt długo. W praktyce nie mogą się na planszy znaleźć więcej niż dwie karty wydarzenia, jeżeli tak się stanie, najstarsza z nich jest spychana z planszy i wprowadzony jest efekt końcowy karty. Ciężko to opisać ale łatwo zrozumieć w praktyce podczas gry. Po prostu musimy się przygotować na zbliżające się niebezpieczeństwa.
- Faza Morale – w tej fazie pierwszy gracz otrzymuje morale które może przeznaczyć na umiejętności swojej postaci. Każda z postaci ma cztery takie zdolności które mogą w jakiś sposób ułatwić nam rozgrywkę – i tak np. kucharz może w krytycznej sytuacji zrobić naszą ulubioną zupę z gwoździ co da nam brakującą żywność, natomiast Odkrywca może zrobić rekonesans i sprawdzić co może znajdować się na przyległych terenach wyspy. Niestety możemy też w tej fazie tracić determinacje – wystarczy że morale naszego zespołu jest poniżej skali. Brak determinacji w takim przypadku powoduje otrzymywanie ran. Warto też wspomnieć że na kartach punktów życia postaci znajdują się specjalne miejsca, po których przekroczeniu, spada morale całego zespołu. Bardzo łatwo jest stracić morale i bardzo ciężko je zyskać.
- Faza Produkcji – w tej fazie otrzymujemy surowce z naszego pola obozowego. Czasami ta wartość jest modyfikowana przez różne karty i czynniki.
- Faza Planowania – meritum gry. W tej fazie przyznajemy swoje pionki akcji do robienia poszczególnych rzeczy. Do głównych akcji należy zbieranie żywności, eksploracja oraz budowanie. W zależności od odległości od naszego obozu, możemy przeznaczyć na te działania jeden, dwa lub trzy pionki akcji. Możemy współpracować z innymi graczami przy wykonywaniu działań. Często jest tak że musimy zrobić akcję w pośpiechu, przeznaczając na to o jeden za mało pionek akcji. W takiej sytuacji dochodzi do rzucania kością żeby sprawdzić czy nam się udało (wyniki tych kości mogą modyfikować zdolności postaci). Pierwsza kość symbolizuje sukces lub determinacje. Jeżeli nam się nie uda otrzymujemy dwa żetony determinacji. Druga kość pokazuje czy otrzymaliśmy przy wykonywaniu akcji ranę, trzecia kość natomiast pokazuje czy w trakcie wykonywania akcji spotkała nas jakaś przygoda. Przygody często mają opóźnione działanie i w takim przypadku musimy je wtasować do talii wydarzeń. Może nam się przydarzyć ich często negatywny efekt na początku każdego przyszłego dnia. Oprócz akcji głównym możemy jeszcze porządkować obóz (aby zwiększyć morale i/lub zyskać determinacje), odpoczywać żeby zregenerować siły oraz pracować nad odrzuceniem karty wydarzeń w polu wydarzeń planszy. Zdaję sobie sprawę że to wszystko jest trochę złożone, jednak zaczynając grać tak naprawdę wszystko staje się od razu jasne./
- Faza Pogody – w tej fazie może dojść do różnych anomalii pogodowych oraz zwykłego deszczu. Jeżeli nie jesteśmy na to przygotowani, możemy stracić żywność, drewno lub nawet otrzymać rany.
- Faza Nocy – podsumowanie dnia w którym każdy gracz musi coś zjeść (głodówka oznacza dwie rany), może się uleczyć za pomocą odpowiednich kart oraz możemy przenieść obóz na innych kafelek. Spanie pod gołym niebem także powoduje otrzymanie ran, jednak do budowy obozu potrzebne jest drewno lub skóry których nigdy nie mamy na początku.
Rozgrywka kończy się w momencie spełnienia celów scenariusza (czasami jest to dotrwanie do przybycia ratunku, a czasami kiedy zbudujemy określony obiekt). Niewykonanie celów scenariusza w określoną liczbę dni lub śmierć którejkolwiek postaci – a to się zdarza często bardzo niespodziewanie. Takie to jest właśnie granie w gry survivalowe.
Podsumowanie Recenzji Robinson Crusoe Przygoda na Przeklętej Wyspie
Gra Robinson Crusoe jest warta polecenia. Jej głównym mankamentem jest na pewno zbyt duża losowość co często spowoduje że nawet bardzo dobrze przygotowana drużyna rozbitków dostanie srogi łomot. Nie zrozumcie mnie źle, lubię wyzwania, jednak, tak jak w Dark Souls 2 do każdej trudnej sytuacji można się przygotować i dać z siebie więcej. Tutaj nie zawsze to możliwe.
Cieszy natomiast duży wybór fanowskich scenariuszy. Polska społeczność jest także bardzo rozbudowana i na bieżąco zajmuje się tłumaczeniem tekstów. Raz na jakiś czas postaram się umieścić ciekawy scenariusz z opisem na blogu. Bardzo lubimy grać w gry kooperacyjne i mam nadzieję że gra będzie rozwijana jeszcze przez długi czas.
Gra spodoba się także ryzykantom, często będziemy musieli zaryzykować i postawić wszystko na jedną kartę (i często będzie to bardzo zły wybór). Karty przygody oraz pogoda potrafią nieźle spuścić łomot i zabrać sporą liczbę punktów życia.
Ta gra jest super, z dodatkami też i radzę Wam zagrać w tę grę bo ona pobudza wiele emocji. Rozegrałem już ponad 100 partii i nadal mam ochotę w to zagrać, zwłaszcza że w dodatkach jest jeszcze więcej dodatkowych scenariuszy, które zachęcają. W dodatku-„Opowieści Niesanowite” jest kampania od której często wieje grozą, więc jeśli ktoś lubi takie klimaty (a z tego co wiem-wielu jest takich) to zachęcam do kupienia powyżej omawianej gry i dodatku „Opowieści Niesamowite”.