Oficjalnie zapowiedziano, że następna postać, która ukaże się jeszcze przed końcem bieżącego roku, będzie ostatnią, która zasili szeregi Smash Bros Ultimate.
Drugi pakiet postaci będzie ostatnim – potwierdza twórca
Tak, jak pisaliśmy ostatnio o zakończeniu pracy nad nową zawartością w Mortal Kombat 11, ten sam los spotyka Smash Bros Ultimate. Reżyser serii, Masahiro Sakurai, zapowiedział, że nieodkryty dotąd bohater, który ma wejść do gry jeszcze w tym roku, będzie ostatnią postacią w Smash Bros Ultimate. Oświadczenia możemy posłuchać na video prezentującym przedostatnią postać – wydanego już Kazuyę, który wszedł do gry w ramach kolaboracji z serią Tekken.
Do tej pory wydaliśmy postacie i plansze każdego rodzaju.
Zebranie wszystkich tych gier, starych i nowych, i skompilowanie ich w jeden produkt było dla mnie naprawdę ważnym zadaniem.
Gdy teraz tak myślę – minęło już 10 lat odkąd Super Smash Bros. był w produkcji na Wii U i Nintendo 3DS. Pracowałem nad tym tak długo, moglibyście powiedzieć, że to dzieło mojego życia.
Niemniej, następne DLC będzie ostatnim – nie będzie po nim już żadnego.
Jeszcze trochę do oficjalnego ogłoszenia, ale będzie dostępne jeszcze w tym roku, więc bądźcie cierpliwi.
Wygląda na to, że zespół będzie musiał pracować nad tym projektem w domu, aż do samego końca.
-Masahiro Sakurai
Oprócz zakończenia produkcji nowych bohaterów, na wspomnianej prezentacji, Nintendo ogłosiło kolejny zestaw kostiumów Mii Fighter, które wraz z Kazuyą pojawiły się w grze. Są to:
- Lloyd z Tales of Symphonia,
- Dragonborn ze Skyrim,
- Shantae i Dante z Devil May Cry
Co dalej ze Smash Bros Ultimate i jego twórcą?
Tak naprawdę, nie wiemy czego powinniśmy spodziewać się po przyszłości serii Smash Bros. Może nowej odsłony na tak gorąco plotkowane Nintendo Switch Pro? Wątpię jednak, by można tu mówić o jakimkolwiek końcu, gdy jest to jeden ze sztampowych produktów Nintendo oraz jedna z czołowych bijatyk na scenie e-sportowej. Co do Sakuraia za to, możemy przypuszczać, że szykuje się on na wcześniejszą emeryturę, gdyż – jak sam stwierdził – „Wszyscy w końcu się starzeją i nie jest tak, że będę mógł pracować bez końca. Mówiąc szczerze, fajnie byłoby mieć trochę więcej wolnego czasu. Jest coś całkiem atrakcyjnego w idei wcześniejszej emerytury, prawda?” Nieuniknione jednak, że jeszcze zagramy w tytuły, w których będzie on maczał palce, to wie już tylko sam pan Masahiro.
Brak komentarzy