The Surge 2 to niewątpliwie gra trudna, która może doprowadzić do łez nawet starego wyjadacza tego typu pozycji. Myślę, że poniższy poradnik może się przydać.

Grę już ukończyłem jakiś czas temu i właśnie rozpoczynam swoje wojaże z New Game+. Pierwsze przejście gry zostało całe nagrane na naszym kanale YouTube podczas live, a z drugiego przejścia będę nagrywać same walki z bossami i poniżej wrzucać filmy. Czyli wszystkie nagrania z poniżej są zrobione podczas mojej rozgrywki New Game+. Dlatego nie zdziwcie się, jeżeli podczas walki ze strażnikiem Garcia będę miał endgamowy pancerz Angel VI z Codename: Valkyrie. Skoro już zaczęliśmy od sprzętu, to parę słów o tym jak gram przeważnie w The Surge 2.

Moja strategia gry w The Surge 2

The Surge 2 zapewnie wiele możliwości zabawy w przeciwieństwie do Sekiro: Shadows die Twice. Możemy skupić się na jednej broni, rodzaju obrażeń, statusach oraz mamy różne ciężkości pancerza z różnymi odpornościami oraz bonusami za komplet. Jak to wygląda u mnie?

  • większość czasu gram w pancerzu Goliath typu Angel VI. Pancerz daje dodatkowe bonusy dla broni ze słowem kluczowym Kryptonim w nazwie;
  • w New Game Plus większość czasu biegam z bronią Kryptonim: Walkiria, która to idealnie współgra z wyżej wspomnianym sprzętem;
  • strategia to brute force oparty na szybkości – ciężki pancerz utrudnia uniki, jednak dzięki bardzo szybkiego nabijania energii oraz wybijania postury przeciwnika, nie muszę blokować w normalnej grze jeden na jednego z wrogami spotykanymi na ulicach. Nigdy nie byłem gościem, któremu parowanie dobrze wychodzi;
  • do każdego bossa podchodzimy indywidualnie – na roboty montujemy implant zwiększający na nie obrażenia, broń energetyczna lub nanitowa także się przyda, odporności z implantów także dobieramy do bossa, w większości przypadków najlepiej sprawi się odporność na nanity – większość bossów z nich korzysta.

Pełne pierwsze przejście gry

Tak jak wspomniałem, całe przejście gry zostało udokumentowane na live, łącznie z absolutnie wszystkimi bossami. Większość z nich położyłem za maksymalnie trzecim razem, z paroma miałem trochę większe problemy, ale zawsze finalnie się udawało i żaden boss nie napsuł mi tak krwi, jak np. bossowie w Sekiro: Shadows die Twice.

Teraz może przejdziemy do głównego tematu, czyli kolejnych bossów w The Surge 2. Od razu ostrzegam – podejść do nich jest wiele i ogólnie gra pozostawia wiele pola do popisu bez potrzeby nauczenia się na pamięć jak to było w innych grach tego typu jak np. Sekiro: Shadows die Twice. Jeżeli ciągle ogarniacie podstawy The Surge 2, to sprawdźcie poradnik który napisałem jakiś czas temu – The Surge 2 – Poradnik dla początkujących.

Bossowie w The Surge 2

Strażnik Garcia / Warden Garcia

Pierwszy boss w The Surge 2 przy pierwszym spotkaniu może wam napsuć krwi. Jest szybki, agresywny i do tego ma denerwującego drona który nie zadaje nam wielu obrażeń, ale wytrąca z równowagi i przerywa kombosy. Jedyne co musisz wiedzieć przy walce z nim, to mobilność. Ataki nie łączą się w długie komba i są stosunkowo wolne. Olej blokowanie i skup się na unikach jak na filmie. Drona łatwo wykiwasz kręcąc się obok kolumn. Za urwanie ręki otrzymasz MG Jackknife Pro oraz drona, który będzie tobie potrzebny do przejścia gry oraz stanie się nieocenionym towarzyszem.

Mały Johnny / Little Johnny

Mały Johnny był dla mnie dosyć trudnym przeciwnikiem, jednak walka z nim powinna ciebie nauczyć jednej rzeczy – mobilność w The Surge 2 jest ważniejsza od blokowania, przynajmniej dla mnie. Tego bossa zdecydowanie łatwiej pokonać kręcąc się. Aby go zniszczyć, musisz rozwalić parę pojemników z chłodziwem umieszczonych na korpusie oraz nogach. Łatwiej jest zacząć od korpusu, gdyż zniszczone nogi emitują truciznę i mogą nam utrudnić poruszanie się. Ataki nogami łatwo jest blokować i odskakiwać, będzie wykonywać te kombo kiedy jesteśmy trochę dalej od korpusu. Najlepsze jest to, że większość ataków jest wyraźnie sygnalizowana ładowaniem lub okrzykiem dlatego unikanie ich nie powinno być wyjątkowo trudne. Polecam zabrać na potyczkę włócznię lub broń która pozwoli wam doskakiwać. Zwiększony zasięg ułatwi uniki, gdyż boss jest raczej masywny. Unikaj bycia pod nim – będzie aktywować wtedy dwa ataki, jeden ze stąpnięciem który może ciebie zabić na miejscu, drugi z minami, który ograniczy mobilność na całym polu bitwy. Za jego pokonanie otrzymamy Little Johnny’s Forceps, a jeżeli uda się jemu odciąć obie przednie kończyny (w sensie chwytaki przy korpusie) to dostaniemy ulepszoną wersję tej broni.

Brat Eli / Brother Eli

Zaraz po pokonaniu Małego Johnnego, zmierzymy się z jego bratem. Brat Eli nas zdradzi i zaatakuje przy próbie wyjścia z Portu Nixon. Ma duży zakres ruchu, jednak atakuje jak człowiek, więc jeżeli do tego momentu graliście na parowaniu, to pokonacie go w parę sekund. Jeżeli jednak, tak jak mi, parowanie wam nie wychodzi, to możecie użyć drona oraz impulsu EMP który otrzymaliśmy. Za jego pomocą przerywamy combo Brata Eliego i otwieramy go na atak. Jeżeli korzystacie z włóczni lub broni pozwalającej na doskok, to będziecie mogli doskakiwać do niego między combosami, dzięki czemu walka będzie dużo prostsza. W drugiej fazie walki na pomoc przyjdą NPC, a sam zacznie rozstawiać wieżyczki. Najpierw rozwalamy NPC, są prości i mają mało punktów życia, ale ich ataki będą przerywać nasze combo i wystawiać nas na atak.

Kapitan Cervantes / Captain Cervantes

Kolejny ludzki przeciwnik będący zmodyfikowaną wersją niewidzialnych łowców kręcących się po okolicy. Posiada ulepszone ruchy w stosunku do swoich towarzyszy. Będzie głównie wykorzystywać niewidzialność do ataku z zaskoczenia. Oprócz tego będzie lubił do nas doskoczyć i zaatakować z dystansu np. za pomocą miecza. Teraz to do nas będzie doskakiwać boss. Jego ataki stosunkowo łatwo blokować i unikać, podczas ataku z niewidzialności wcześniej będzie musiał ją opuścić, co do sporo czasu na unik lub blok. Oprócz tego kiedy uruchamia niewidzialność, to możesz go zaatakować by ją przerwać i wystawić na atak. Między atakami będzie używać strzelby do ataku dystansowego. Raczej walka jest prostoliniowa – bądź agresywny i unikaj ataków. Boss także jest agresywny i będzie na ciebie nacierać, więc pojedynek jest raczej prostoliniowy. Ucinając jego nogę otrzymamy strzelbę do drona (potrzebna do achievmentu), a za ucięcie prawej ręki – JAG-22 'Aeterna’, fajną broń jednoręczną.

Kopacz / Delver

Bardzo trudny przeciwnik, który będzie wymagał od nas cierpliwości i opanowanej walki. Nie spiesz się, a jak umrzesz to nie irytuj – checkpoint jest tuż obok. Boss posiada trzy fazy:

  • pierwsza faza – będzie atakować nas w seriach po trzy ataki – jeżeli zablokujesz pierwszy, kolejne będą bardzo proste do zablokowania. Będzie się także zakopywać i atakować nas spod ziemi. Jeżeli uda nam się uniknąć ataku, to będziemy w stanie go uderzyć i zadać mu parę obrażeń;
  • druga faza – najtrudniejsza, boss będzie się poruszać na czterech łapach i atakować nas dynamicznie. Będzie na nas szarżować z dystansu i jeżeli uda mu się nas trafić, zada duże obrażenia. W zwarciu jeżeli damy mu atakować wykona podwójne silne combo zakończone ugryzieniem. Często też odskakuje po ataku więc contra nie jest łatwa. Najłatwiej mu zadać obrażenia kiedy zmieni się w masę nanitów i zacznie latać na suficie. Odłamki którymi będzie ciebie atakować można niszczyć, tym samym zadając mu obrażenia. Po lądowaniu będzie także przez chwilę ogłuszony co da nam także okazję na ataku. Jeżeli masz problem z zadawaniem mu obrażeń, to użyj drona. Walka jest dużo prostsza jeżeli grasz agresywnie szybką bronią
  • trzecia faza (Godzilla) – boss będzie się poruszał bardzo powoli i wykonywał ociężałe ataki, zadające jednak olbrzymie obrażenia. Oprócz tego będzie zaśmiecać pokój nanitami które będą nam zadawać obrażenia jeżeli zbyt mocno się napromieniujemy. Najłatwiej go pokonać stojąc daleko i prowokując do szarży, w której upada i próbuje nas zmiażdżyć – jeżeli tego ataku unikniemy, to wystawi się na długie combo.

Jeżeli w trzeciej fazie uda nam się zniszczyć wszystkie części pancerza Delvera otrzymamy ulepszony kij o nazwie Helix of the Delver 2.0. Jeżeli tego nie zrobimy, to otrzymamy zwykły staff. Wystarczy zniszczyć każdą część raz, nie musimy powtarzać tego kiedy część odrośnie. Dodatkowo, etap kiedy regeneruje pancerz jest fajnym momentem na wyprowadzenie combo.

Major General Ezra Shields

Kolejny stosunkowo trudny boss, jednak jeżeli podejdziecie do niego cierpliwie, to uda wam się go pokonać stosunkowo szybko. Mi się udało za drugim razem. Ezra Shields posiada dwie fazy i są one od siebie skrajnie różne i wymagają różnego podejścia:

  • pierwsza faza – faza w które Ezra będzie w swoim mechu. Jego ataki biją mocno, ale są łatwe do ominięcia. Blokowanie nie wchodzi w grę, najlepiej jest być mobilnym i ciągle okrążać bossa jednocześnie robiąc uniki wokół jego osi. Trzymaj się blisko i wykonaj unik, kiedy działko obrotowe zacznie celować w ziemię. Najlepiej go pokonać atakując nogi po dwa – trzy razy i robiąc unik przed kopniakiem;
  • druga faza – walka jeden na jednego z Generałem Ezra Shields. Sam jeden nie będzie wymagającym przeciwnikiem, jednak wrak będzie także nas atakować korzystając z działka obrotowego i miotacza ognia. Sam miotacz ognia można zniszczyć i łatwo jest to zrobić trolując bossa wokół osi wraku robota i po prostu biegając. Nie będzie w stanie wykonać na nas ataku, gdyż z dystansu korzysta on z doskoku. Proste? Samego bossa pokonajcie jak każdego innego ludzkiego przeciwnika – blokując, unikając lub po prostu ciągle atakując i wytrącając go z równowagi.

General’s A.C.U. V2.0 otrzymasz za ucięcie ręki Generała Ezra Shields w drugiej fazie. Natomiast specjalny mod do drona: Vulc-88 'Panthera’ Rotary Gun uzyskanie za zniszczenie uzbrojenia mecha w drugiej fazie. Ja otrzymałem ten mod za zniszczenie miotacza ognia.

Kopacz Alfa / Delver Echo Alfa

Opcjonalny boss będący lekko podrasowaną wersją drugiej fazy standardowego kopacza. Będzie bardziej agresywny i będzie mniej okienek do przeprowadzenia ataku. Już na początku walki, kiedy wróg ciebie zaatakuje spadając z sufitu (musisz podejść do skrzynki w ruinach w dużej sali po walce z Ezra Shields) będziesz mógł zadać mu bardzo dużo obrażeń. Najbezpieczniej będzie utrzymywać dystans, unikać jego szarż i czekać kiedy zacznie latać. W tym też momencie możesz atakować zrzucane przez niego kryształy (szybka broń się przyda) by zadać mu rany. Kiedy spadnie na ciebie, także zostanie ogłuszony na parę sekund. Dobij go dronem kiedy zostanie mu mniej niż 20% punktów życia.

Odrodzony Brat Eli / Brother Eli Revived

Podrasowana wersja Brata Eli którą już znamy. Będzie posiadać identyczne ruchy, także będzie otrzymywać wsparcie od zwykłych żołnierzy których zawsze pokonujemy w pierwszej kolejności. Do palety początkowych ataków dochodzą także ataki nanitowe stosowane na dystans, podobne jak miał Isshin z Sekiro: Shadows die Twice. Nie powinieneś mieć większych problemów z tym bossem – okrążaj go i pozostań mobilny. Otrzymasz jego broń jeżeli uda się tobie uciąć mu rękę.

Kopacz Gamma / Delver Echo Gamma

Boss będący podrasowaną wersją trzeciej fazy standardowego Kopacza. Nie będzie używać tak wielu ataków nanitowych jak poprzednia wersja (przynajmniej ja miałem takie wrażenie), jednak będzie bił bardzo mocno – miałem podrasowaną zbroję Angel VI na maksa i zdejmował mnie na dwa – trzy hity w jednym combo. Łatwo tych ataków jednak unikać, gdyż wróg jest okrutnie wolny. Najłatwiej jest prowokować go do szarży i kiedy upadnie atakować. Oczywiście musisz wcześniej wykonać unik w ostatniej chwili.

Matka Celeste / Matriarch Celeste

Stosunkowo trudny boss, sprawił mi wiele problemów w pierwszej fazie. Z dystansu będzie na nas szarżować, jednak unik nie otworzy nam okna na atak – zaraz potem będzie wykonywać potężne uderzenie w ziemię, które zadaje potężne obrażenia. Najłatwiej jest blokować kierunkowo ataki Celeste i atakować ją kiedy jest ogłuszona. Przyda się odporność na obrażenia energetyczne. Bardzo skuteczne są bronie nanitowe.

Druga faza jest dużo łatwiejsza. Część planszy zostanie naelektryzowana, więc bieganie w kółko odpada. Najłatwiej będzie stać obok bossa i blokować jej ataki kierunkowo. Dobrym sposobem jest też build agresywny, który pozwala zadawać obrażenia i szybko się leczyć (zdobywać więcej energii na leczenie niż boss jest w stanie zadać obrażenia). Wystarczą mody na leczenie co piąty atak, mod na leczenie co naładowana bateria, mod przyspieszający atak bronią montowaną, Angel VI, Codename: Valkyrie.

PROTEUS Ambush

Bardzo prosty boss polegający na walce z czterema robotami Proteus, które spotykaliśmy już wcześniej. Wystarczy wybijać je pojedynczo lub używać ataków obszarowych z twojej broni. Wcześniej na pewno miałeś sytuacje kiedy walczyłeś z wieloma wrogami jednocześnie, więc wiesz na czym to polega. Boss nie posiada żadnej szarży.

H.A.R.O.L.D.

Kolejny bardzo prosty boss. Kojarzycie te roboty policyjne HOUND, które spotykaliśmy w obozach policyjnych? H.A.R.O.L.D. posiada praktycznie ten sam zakres ruchów, więc postępuj tak samo jak z tamtymi przeciwnikami. Możesz blokować kierunkowo, prowokować do skoku (co otwiera go na atak) lub też po prostu go lać brute force, jeżeli masz tego typu build. Ucinając jego wysięgnić otrzymasz H.A.R.O.L.D.’s Holographic Tailblade, nie zmniejszy mocno to jednak to jego zakresu ataków.

Bogini Helena / Goddess Helena

Kolejne lenistwo ze strony twórców. Bogini Helena ma ten sam zakres ruchów, co roboty GAIA z parku. Tarczę możesz zniszczyć silnym atakiem, będzie posiadać jednak wtedy znacznie większy zakres ruchu. Helena będzie także używać silnego ataku promieniem, który możesz unikać biegając wokół osi robota. Następnie otrzymasz duże okno na atak. Bossa pokonujesz tak samo jak roboty GAIA. Otrzymasz Twinlance of Corruption za ucięcie jej ręki.

Archanioł Eli / Archangel Eli

Ostatni boss na tym etapie twojej gry nie powinien stanowić większego wyzwania. Osobiście pokonałem za pierwszym razem, chociaż łatwo nie było, więc była to raczej kwestia szczęścia. W każdym bądź razie, boss będzie bardzo agresywny jednak jego ataki nie będą zadawać nam dużo obrażeń. Trzymaj się blisko, blokuj jego ataki i kiedy będzie atakować z góry, to zrób unik do tyłu i zaraz wyprowadź ponowny atak. Ogólnie tego bossa dużo łatwiej pokonać grając agresywnie, niż skacząc na około i go obserwując.

Brak komentarzy

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Boss Monster Powstanie Minibossów - recenzja - nostalgia to pułapka
Następny Trauma - Recenzja ze Spoilerami - Umysł płata figle