Tiny Epic Quest – Unboxing małej-wielkiej gry


Witajcie 🙂 dzisiaj przygotowałam dla Was unboxing gry, która ostatnimi czasy nieco nas zaskoczyła. Mianowicie chodzi o grę Tiny Epic Quest, zamawiając ją sądziliśmy, że pudełko będzie całkiem spore, a tu małe zaskoczenie 🙂 Wyszło zupełnie odwrotnie, pudełko jest stosunkowo małych rozmiarów, za to wnętrze gry bardzo bogate.

Tiny Epic Quest jest prześlicznie wykonaną grą, przeznaczoną dla od jednego do czterech graczy. Minimalny wiek gracza to 14 lat, a czas gry wynosi 60 minut. Grę możemy skategoryzować jako grę fantastyczną, przygodową. Ciekawi zawartości? To czas zajrzeć do pudełka!

Ale zanim zdjęcia, to oczywiście najpierw czas na filmik z unboxingiem na żywo! Łapki w górę mile widziane!


YouTube player


Jest i słynne pudełko, o którym była mowa. Jest na tyle niewielkich rozmiarów, że można je bez problemu wziąć ze sobą w podróż. Zmieści się do plecaka lub większej torebki. Sama faktura pudełka jest matowa, a grafiki są uwydatnione i się błyszczą co daje ciekawy efekt. Opakowanie jest bardzo barwne i cieszy oczy zdecydowanie.

Tak się prezentuje instrukcja do gry, jest dosyć mała, ale w środku bardzo dużo tekstu i lekko zawiłych zasad. Jednym słowem, nie jest tak kolorowo jak wygląda.

Gwóźdź programu, czyli meple. Dostępne w czterech różnych kolorach. Meple są wykonane z plastiku i mają otwory na miniaturową broń.

W pudełku znajdziemy również kości, które są naprawdę solidnie wykonane. Nadruki bardzo staranne, kości mają perłowy kolor.

Wyżej wspomniany oręż dla mepli. Broń miniaturowych rozmiarów, którą dość łatwo zgubić. Oczywiście każdy element na swój foliowy woreczek.

W środku znacznik pierwszego gracza, oraz inne potrzebne w grze znaczniki. Wszystkie są wykonane z drewna, i pomalowane niezwykle starannie.

Tutaj mamy żetony służące do oznaczania walk z goblinami. Żetony są wykonane z grubej tektury, bardzo solidnie, ze szczegółowymi grafikami.

Reszta znaczników, te głównie służą do oznaczania zdrowia oraz siły.

Niezwykle kolorowe karty, mające lekko chropowatą fakturę. Napisy na kartach są w języku angielskim, tak jak cała instrukcja, więc bez znajomości języka gra jest praktycznie niemożliwa. 

Tutaj mamy kafle, z których układa się plansze. Wykonane z cienkiej tektury, faktura podobna jak w przypadku kart.

 

Brak komentarzy

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Northgard - Recenzja - Survival RTS
Następny Final Fantasy XV Windows Edition - Recenzja - Świetny Koniec Fantasy