Fani strategii szykujcie się, bo w sieci pojawiły się plotki o tym, że studio Creative Assembly, znane przede wszystkim z serii Total War, może pracować nad grą osadzoną w świecie Gwiezdnych Wojen.
Na razie to tylko plotki, ale warto je omówić. Według serwisu Dualshockers „wiarygodne źródło” przekazało informację, że „trzy nowe gry z serii Total War są obecnie w fazie rozwoju”, a „jednym z tych trzech projektów ma być gra Total War osadzona w świecie Gwiezdnych Wojen”. Niestety, na razie nie ma więcej szczegółów na ten temat. Skontaktowałem się z polskim wydawcą gier z serii Total War, czyli Cenega.
Analizując te plotki, załóżmy, że faktycznie powstają trzy nowe gry Total War. W takim przypadku, patrząc realnie, jedną z nich będzie prawdopodobnie Total War: Warhammer 40,000. Creative Assembly od lat współpracuje z firmą Games Workshop, właścicielami Warhammera, a ta współpraca okazała się bardzo opłacalna dla obu stron. Seria Total War: Warhammer, obok gry Vermintide 2, miała ponoć znaczący wpływ na decyzję GW o wskrzeszeniu całego świata fantasy w ramach The Old World.
Warhammer jest dla Creative Assembly źródłem sporych dochodów, a jego popularność nie dorównuje nawet ułamkowi popularności uniwersum Warhammer 40,000. Do tego dochodzi fakt, że studio posiada już wiele gotowych modeli orków i innych stworzeń z tego świata. Jeśli faktycznie powstają trzy gry, to pozostałyby jeszcze dwie. Biorąc pod uwagę ostatnie problemy Creative Assembly, wydaje się mało prawdopodobne, aby studio nie pracowało nad przynajmniej jednym tytułem osadzonym w realiach historycznych. Total War: Three Kingdoms była ich najlepiej sprzedającą się grą, a fani wciąż domagają się części trzeciej serii Medieval lub Rome.
Creative Assembly to studio, które zasłynęło z gier historycznych i przez lata konsekwentnie je wydawało. Trudno sobie wyobrazić, żeby mieli z tego zrezygnować w najbliższym czasie. Pozostaje więc jedna gra, o ile plotki są prawdziwe. Co przemawia za tym, że może to być tytuł Star Wars? Po pierwsze, seria Total War do tej pory jedynie otarła się o tematykę walki na odległość, jak w Empire: Total War. Opracowanie nowego silnika na potrzeby Warhammer 40,000 mogłoby być dobrym powodem do wykorzystania go ponownie w grze o Gwiezdnych Wojnach, wraz z gotowymi już zasobami kosmicznych jednostek.
Jedynym innym argumentem jest to, że gry Star Wars są popularne. To prawda, ale czy Gwiezdne Wojny oferują wystarczająco dużo frakcji do pełnoprawnej gry Total War? Weźmy na przykład grę minifigurową X-Wing. Były tam tylko trzy frakcje: Rebelia, Imperium i „Szumowiny i nikczemności” (czyli głównie łowcy nagród). To zdecydowanie za mało do gry z serii Total War. Mimo mojej sceptycyzmu, z pewnością nie odmówiłbym sobie przyjemności wysłania hordy wompów na linie rebeliantów. Gdyby plotki się potwierdziły, gra Total War: Star Wars z pewnością odniosłaby sukces komercyjny. Będziemy informować na bieżąco, jeśli uda nam się uzyskać więcej informacji.
Brak komentarzy