„Transmisje erotyczne zostały zwolnione z VAT przez Sąd Administracyjny” – to nagłówek, który zaskoczył zarówno branżę twórców internetowych, jak i środowisko podatkowe. W dniu 16 października 2025 r. Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) wydał orzeczenie, w którym uznał, że internetowe pokazy z elementami erotycznymi – jeśli spełniają określone warunki – mogą być traktowane jako usługa kulturalna i tym samym są zwolnione z podatku od towarów i usług.
W uzasadnieniu sąd podkreślił, że kluczowym kryterium nie jest jedynie erotyczny charakter transmisji, ale jej struktura: autorski scenariusz, reżyseria, choreografia, artystyczne środki wyrazu oraz cel wykraczający poza wyłącznie pobudzenie zmysłów. Fiskus wcześniej odmówił zwolnienia z VAT, uznając, że przedstawienia erotyczne stanowią usługi typowo rozrywkowe, a więc nie spełniają katalogu usług kulturalnych. To orzeczenie może mieć daleko idące konsekwencje dla platform streamingowych, twórców internetowych oraz całej branży usług online – bo po raz pierwszy taka forma działalności została uznana przez NSA za możliwą do zwolnienia z VAT. Z jednej strony otwiera drzwi dla większej liczby internetowych twórców, z drugiej – stawia przed urzędami i podatnikami nowe pytania o granice między sztuką i komercją.
W praktyce decyzja oznacza, że twórcy prowadzący transmisje online – jeśli ich działalność ma autorski charakter, zawiera elementy artystyczne i nie jest skierowana wyłącznie na podniecenie seksualne – mogą ubiegać się o zwolnienie z VAT. Warto jednak podkreślić, że orzeczenie to dotyczy konkretnego przypadku i nie gwarantuje automatycznie, że każda transmisja erotyczna będzie mogła skorzystać z takiej preferencji. Z prawnego punktu widzenia kluczowe są dwa elementy: po pierwsze – czy dana transmisja ma charakter usługi kulturalnej, a po drugie – czy spełnia warunki zwolnienia z VAT przewidziane w ustawie o podatku od towarów i usług. Sąd zaznaczył, że usługa kulturalna nie wymaga wyłącznie funkcji edukacyjnej czy wysokiej sztuki, ale może obejmować również „formy związane z codziennością i relacjami międzyludzkimi”.
Warto zwrócić uwagę, że choć temat dotyczy usług internetowych o charakterze erotycznym, to decyzja sądu może znaleźć zastosowanie znacznie szerzej – także w innych rodzajach twórczości cyfrowej, która korzysta z transmisji na żywo lub elementów performansu artystycznego. W praktyce oznacza to, że każda platforma lub twórca, który stworzył swój występ z elementami inscenizacji, autorskiej koncepcji, możliwie ze scenariuszem i choreografią, może rozważać kwalifikację swojej działalności jako usługi kulturalnej. Z perspektywy podatników to sygnał do przeanalizowania swojej działalności: czy oferowana usługa ma cechy twórcze, autorskie, artystyczne, a więc może skorzystać ze zwolnienia z VAT? Dla urzędów – natomiast – to moment, w którym granice definicji usług kulturalnych zostają przesunięte i postawiona zostaje konieczność weryfikacji dotychczasowej praktyki interpretacyjnej. Eksperci podatkowi już wskazują, że choć wyrok nie tworzy automatycznej reguły, to może stanowić silny punkt odniesienia w sporach z fiskusem.
Jednocześnie środowisko branży internetowej komentuje decyzję jako przełomową. Twórcy transmisji online, którzy dotychczas działali w warunkach niepewności podatkowej, mogą teraz próbować budować argumentację o charakterze artystycznym swoich występów i ubiegać się o zwolnienia. Jednak – uwaga – to również oznacza konieczność dokumentacji działalności: scenariusze, reżyseria, opis koncepcji, dowody na twórczy charakter – wszystko to może być kluczowe w ewentualnym sporze z organami podatkowymi. Podkreślono, że twórca spełniał rolę reżysera, scenarzysty, choreografa i prowadzącego transmisję – co w ocenie sądu czyniło transmisję działalnością artystyczną.
Wnioskiem płynącym z orzeczenia jest to, że zmienia się podejście do usług online – nawet tych, które mają elementy erotyczne – i że kluczowe nie jest to, czy transmisja zawiera erotykę, lecz czy spełnia ona przesłanki artystyczne i kulturalne. Dla wielu twórców może to oznaczać ulgę podatkową, dla organów podatkowych — konieczność doprecyzowania standardów. Niemniej jednak ostrożność pozostaje wskazana – każdy przypadek wymaga indywidualnej oceny. Podsumowując: wyrok NSA z 16 października 2025 r. stanowi możliwy punkt zwrotny w interpretacji przepisów VAT w odniesieniu do transmisji online. Twórcy, którzy prowadzą transmisje z elementami performatywnymi i artystycznymi, powinni rozważyć możliwość zwolnienia z VAT-u. Równocześnie warto mieć na uwadze, że decyzja nie dotyczy automatycznie wszystkich tego typu usług i że ostateczne zakwalifikowanie ich jako „usługa kulturalna” zależy od konkretnego charakteru i dokumentacji działalności.