Tribes of Midgard – Poradnik dla początkujących – 10 rzeczy o których musisz wiedzieć


Tribes of Midgard wylądował w usłudze Playstation Plus i muszę przyznać, że dawno tak się dobrze nie bawiłem z grami dostępnymi w plusie. Niemniej jednak gra jest bardzo trudna i miejscami daje solidnie w kość. W jaki sposób grać matchmaking, by wreszcie zrealizować wymarzone cele scenariusza?

Oczywiście mówimy teraz o trybie solo i to nawet w momencie, kiedy nie masz nasłuchu i nie rozmawiasz z innymi graczami. Wbrew pozorom tak się grać da i to nawet skutecznie bo inni gracze wiedzą, co trzeba robić, by zdobyć zwycięstwo. Problemem są początkujący, którzy dopiero rozpoczynają zabawę oraz osoby wychodzące z gry. Czasami bywa nawet tak, że zostanie Was ledwie trzech i wtedy zaczynają się schody. Dlatego też moją pierwszą wadą będzie – nie rozpoczynaj gry w Tribes of Midgard, jeżeli nie masz przynajmniej 3 godzin na sesje, co nie zawsze się udaje, zwłaszcza jak masz grę z doskoku w Playstation Plus. Albo nawet więcej. Teoretycznie możesz wychodzić przez bifrost i nawet nie tracisz zdobytego doświadczenia oraz złotych rogów. Niemniej jednak, jeżeli graczy już zostało mało, a Ty też wyjdziesz to skutecznie zepsujesz zabawę innym graczom. A najfajniejsze nagrody zdobędziesz przechodząc jak najdalej.

Wspólna skrzynia w Tribes of Midgard to twój najlepszy przyjaciel

Najważniejsze o czym nie wiedzą nowi gracze to wspólna skrzynia. Wszystkie zasoby w środku trafiają do wspólnej puli służącej do ulepszania przedmiotów czy też tworzenia nowych. Dlatego warto zostawiać zwłaszcza surowce budowlane takie jak drewno, kamień oraz żelazu w skrzyni. Dzięki temu inni gracze wykorzystają te materiały do budowania wież strażniczych czy też lepszych murów. Sam także nie wahaj się tego robić. No i będąc naprawdę MVP będziesz zostawiać także pozostałe surowce w skrzynce, zwłaszcza te rzadkie kiedy już zrobisz wymarzoną broń oraz pancerz. Dzięki temu pozostali gracze mogą dostać ten jeden brakujący przedmiot. A pamiętaj, że przegrywacie i wygrywacie tutaj razem. To nie jest gra solo.

Jak brama jest uszkodzona to ją napraw. A jeżeli otwarta, to zamknij, bo łatwo w ten sposób tracić wytrzymałość drzewa. Z wioski możesz wyjść zeskakując górą.

Nie wiesz jaką klasę wybrać w Tribes of Midgard? Wybierz wojownika

Wojownik to taka klasa do wszystkiego, a zwłaszcza do walki. Dobrze sobie radzi z każdym zestawem broni, posiada solidne umiejętności obronne oraz ofensywne. Do tego szybciej ładuje manę, dzięki czemu będziesz częściej używać zaklęć z broni, co pozwoli Tobie oczywiście zadawać znacznie więcej obrażeń czy też korzystać z leczenia (topory posiadają takie umiejętności). Pozostałe klasy są bardziej wyspecjalizowane w konkretnym działaniu, np. Łowca specjalizuje się w zwiadzie oraz zdobywaniu surowców (zwiadowca za to specjalizuje się w walce dystansowej, co jest śmiesznym pomieszaniem z poplątaniem).

Oprócz wojownika polecam także łowcę, dzięki któremu będziesz zdobywać masę surowców.

Najpierw rozwijaj NPC w Tribes of Midgard

Twoim priorytetem przy rozwoju bazy powinno być rozwijanie NPC u których tworzysz sprzęt oraz mikstury. Tutaj na szczęście płacisz samymi duszami, więc nie będziesz musiał wcześniej wybrać się na karczowanie lasu, a do tego każdy gracz może odłożyć swoją pulę do ulepszania, co da dostęp do tworzenia lepszego sprzętu, fajniejszych mikstur czy też wreszcie materiałów, które są przecież tak rzadkie.

 

Najlepszy zestaw startowy w Tribes of Midgard to ekwipunek chłopa

Dosyć szybko grając w Tribes of Midgard powinieneś uzyskać zestaw startowy będący ekwipunkiem chłopa. Znajdziesz tam miecz i podstawową zbroję, co da Tobie przewagę na początku gry i pozwoli pokonać parę pobliskich obozów z mrocznymi elfami. W ten sposób zdobędziesz dodatkową broń (często słabszą od miecza), pierwszy pakiet dusz do wydania na ulepszenie któregoś z NPC (proponuję najpierw ulepszać alchemika oraz NPC od lepszych narzędzi).

Zestaw chłopa da Tobie przewagę nad obozami wroga na początku gry. Alternatywnie wybierz narzędzia do zdobywania surowców.

Skupiaj się na kapliczkach w pierwszych chwilach gry

Kapliczki służą do teleportacji i jeżeli na początku zabawy zgodnie z moją radą wybrałeś pancerz chłopa, to warto rozglądać się za nimi czym bardzo pomożesz pozostałym graczom na szybkie podróżowanie po rzadsze surowce (np. na bagnach oraz w jaskiniach) czy też zdawanie questów. Do tego gracze będą nie raz kontynuować twoją eksplorację podążając ścieżkami, których ty jeszcze nie zwiedziłeś. Surowców na mapie jest bardzo dużo i nie musisz bóldupić, że ktoś Ci coś zabrał. Do tego szybko się odnawiają, a inni gracze będą regularnie zostawiać swoje zapasy w skrzynce dzieląc się z innymi. Chyba, że ktoś woli przegrać, to wtedy nie dzieli się swoimi zdobyczami.

Rozbudujcie punkty generujące zasoby

Wokół waszego miasta znajdziecie trzy punkty, które pasywnie będą generować zasoby potrzebne do ulepszania budynków obronnych oraz ich odbudowy. Do tego później będziesz potrzebować drewna do zbudowania łodzi, a sam kamień czasami będzie potrzebny do odbudowy mostu. Jednym słowem, im szybciej odbudujecie te budynki, tym więcej zasobów pasywnie pozyskacie przez całą partię. To powinien być Wasz pierwszy priorytet (zaraz po ulepszeniu NPC na trochę wyższy poziom). Surowce generują się co około 8 minut, więc każde 8 minut opóźnienia w budowie tych obiektów, to kolejne utracone surowce. Weźcie to sobie do serca, nie ma nic gorszego niż brakujące drewno do naprawy bramy przy krwawym księżycu.

Wykonuj questy dla bonusowych dusz oraz rzadkich przedmiotów

Questy znajdziesz na tablicy w centrum miasta, zaraz przy wielkiej hali. Są różne i są fajnym źródłem rzadkich surowców oraz lepszych broni. Będziesz potrzebować chwili by zrozumieć gdzie znajdzie się jakich wrogów oraz w jaki sposób realizować poszukiwania (np. ogniste elfy są na pustyni, a białe gobliny w zaśnieżonych terenach). Pamiętaj przy tym o temperaturze, która może zabić, ale możesz także się uodparniać tworząc lepsze pancerze oraz mikstury w mieście, które dadzą tymczasową odporność na dany żywioł. A zdobycie broni na T2 z questa bardzo ułatwi Tobie zabawę bez potrzeby irytującego farmienia materiałów.

Krwawy księżyc to największe zagrożenie i największa szansa

Krwawy księżyc to specjalny nocny event, który jest po prostu trudniejszą opcją obrony niż regularne wieczory. W jego trakcie pojawią się także bardzo potężne demony, które w chwilę zniszczą bramy oraz są w stanie użyć ataku obszarowego, który łatwo zabije pobliskich graczy. O ile zwykłe wieczory warto czasami spędzić w dziczy (zwłaszcza jeżeli w bazie jest wielu graczy, a w nocy zdobędziesz także parę rzadszych materiałów), to krwawy księżyc nie należy do przelewek. Ale jeżeli uda się Wam go przetrwać, to czekają Was dwa dni spokoju bez ataku. Pozwól sobie więc na dalszą eksplorację lub nawet budowę łodzi i wyprawę na dalekie lądy. Pamiętaj także, że w tym czasie nie raz pojawi się gigant (który będzie iść tak długo, że nie raz trafi na akurat kolejny krwawy księżyc dochodząc do waszego miasta).

Trzeci gigant musi być waszym priorytetem

No właśnie, trzeci gigant to wasz ostateczny test. Jeżeli uda Wam się go pokonać, to znaczy, że prawdopodobnie wygracie i jesteście bliżej niż dalej. Będziecie zdobywać teraz znacznie więcej materiałów, już pewnie posiadacie potężny sprzęt i pewnie idziecie po sam koniec gry. Niestety trzeci gigant jest też bardzo potężny i warto zacząć z nim walczyć od razu jak się pojawi. Nawet w paru graczy będziecie mogli mieć problemy i będziecie musieli wracać naprawiać bronie oraz kupować mikstury leczące.

Pierwszy tytan nie będzie stanowić dużego problemu, ale każdy kolejny jest coraz silniejszy. Dopiero trzeci jest prawdziwym testem.

Nie noś przy sobie zbyt wiele dusz

Ostatnie i najważniejsze – nie noś zbyt wielu dusz przy sobie, gdyż kiedy padniesz w Tribes of Midgard, to tracisz wszystko. Uwierzcie mi, utrata 3000 dusz może zniszczyć waszą grę, a śmierć przychodzi niespodziewanie – np. przez wybuch pobliskiej beczki, kiedy nawet pomimo uniku zaklinujesz się gdzieś na terenie lub też o mobka. Przez takie głupie sposoby zginąłem już wiele razy i szybko nauczyłem się po prostu oddawać regularnie dusze do drzewa lub też do NPC na ulepszenie. Trzymaj jednak kilkaset z nich zawsze w zapasie na awaryjne naprawy broni. Nie chcesz by skończyły się w takim momencie, kiedy wszystko jest zepsute, nadchodzi gigant, a Ty masz jakiś zielony kijek zadający 30 obrażeń. W taki sposób przegrywa się tutaj gry.

Brak komentarzy

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Postal 4 - Recenzja - Gra tak zła, jak chcieli twórcy
Następny Doktor Strange w Multiwersum Obłędu - recenzja - ekscytujący średniak