Hej, hej! Dzisiaj przygotowałam dla Was wpis z kategorii poradnikowych, trochę z przymrużeniem oka. Ale bardzo na czasie. Mianowicie będzie o tym jak nie zwariować, głównie w kontekście gier planszowych opartych na prozie Lovercrafta takich jak Posiadłość Szaleństwa i Horror w Arkham Gra Karciana. Pewnie mieliście już okazję grać w te gry i sami doskonale wiecie, że ciężko jest nie popaść w paranoję, ale trening czyni przecież mistrza 🙂
1. Wykorzystuj swoje zalety
Zaczynacie przygodę życia, dosłownie. Ty, kobieta związana ze sportem i grabarz. No normalnie para doskonała. A wokół tyle tego, że nie wiadomo na czym zawiesić oko. Przeanalizujcie więc w czym jesteście dobrzy. Jasne jest, że zaletą sportowca jest siła. Zaś grabarz ma wyższy poziom inteligencji, więc siłą rzeczy jego powołaniem jest odkrywanie. Sportowiec zaś ruszy na spotkanie z potworami, i na zadania typowo siłowe bo takowe wyjdą jej najlepiej. Trzymając się tego w czym jesteście dobrzy dojdziecie wyżej niż kiedykolwiek bo się uzupełniacie.
2. Warto rozmawiać
Stoisz w holu wielkiej posiadłości, która wręcz ocieka zewsząd tajemnicą a w powietrzu unosi się swąd przerażenia. Z Twojej lewej strony można dostrzec kątem oka klapę w podłodze, która została niedbale przykryta dywanem. Z prawej zaś Twój partner mierzy się w pojedynku na wzrok z jakimś obślizgłym potworem. Co teraz zrobisz? Świat wokół Ciebie się wali i pali, ale bez konsultacji nie zrobisz właściwie nic, albo zrobisz i będzie źle i świat zawali się jeszcze bardziej przygniatając Cię swoim ciężarem. Trzeba rozmawiać, możecie nawet wymieniać specjalne, tajne gesty, ale powiedz partnerowi, że to Ty idziesz odkryć tajemne przejście a on z racji, tego, że jest rosłym, silnym mężczyzną pójdzie walczyć (zobaczysz, że ego mu podskoczy jak usłyszy komplement).
3. Wyciągnij dłoń (pomocną rzecz jasna)
Tak, tak pomagać też trzeba. Jesteście w sypialni, oczywiście nie w celu spania, ani żadnych innych rzeczy, bo to Wam teraz nie w głowie. Waszym oczom ukazała się szuflada z pozoru dość mała, ale pamiętajcie, to tylko pozory. Trzeba ją otworzyć, a że kobiety mają pierwszeństwo to właśnie Ty zaczynasz szarpać szufladę, tylko zamiast ją otworzyć upadasz z łoskotem na ziemię bo te zadanie Cię przerosło. Znowu w życiu Ci nie wyszło, więc teraz partner jak na gentlemana przystało powinien pomóc Ci ją otworzyć. No tak, szarpnął raz a dobrze i sezam się otworzył. Ulżyło, co nie? Morał jest taki, żeby sobie pomagać w trudniejszych zadaniach, to wtedy pójdzie lepiej bo razem możecie więcej!
4. Nie wejdziesz choćby nie wiem co!
Ale te potwory są paskudne, nikt ich nie lubi. Przeszkadzają we wszystkim, wszędzie wlazą i jeszcze ciągną się za Tobą jakby nie miały swojego życia. Ich atak jest groźny bowiem jego skutki są długo widoczne w naszej psychice i w naszym ciele również. Ale i na te paskudy jest rada. Żeby nie pchały swoich łap tam gdzie nie trzeba, wystarczy zabarykadować drzwi, nie wszystkie są tak silne jak myślicie, więc trochę będą się siłowały, żeby pokonać te drzwi a my zyskamy na czasie.
5. Zabije cię, czaisz?
Potwory wszędzie, ciemno wszędzie co to będzie, co to będzie? Jak ich nie zabijecie na czas będzie dupa blada. Pamiętajcie, żeby nie zwlekać z mordowaniem tych okropnych bestii, uderzajcie czymkolwiek, siekierą, zaklęciem.. byle tylko regularnie osłabiać i zabijać maszkary. Pewnie wyobrażajcie sobie co się stanie jak zaczną się mnożyć? Albo lepiej tego nie róbcie, nie mieliście takich scen nawet w najczarniejszych koszmarach. Ale jedno jest pewne, jeśli będą się pojawiać ciągle nowe a stare nadal nie będą zabite wtedy nie nadążycie uciekać, przerażenie będzie gwałtownie rosnąć a stąd już niedaleka droga do wariactwa. Miejcie się zatem na baczności!
6. Nie spać, zwiedzać!
Rozumiem, że być może ciemna, koszmarna posiadłość z kafelkami rodem ze szpitala psychiatrycznego nie zachęca do poznawania jej tajników (chociaż znajdą się fani tego typu rozrywki), ale żeby szybciej rozwiązać tajemnicę, i wyjść z tego wszystkiego bez szwanku musisz się poświęcić dla dobra nauki. Jakbym była Tobą priorytetem byłoby eksplorowanie i poznawanie nowych pomieszczeń domu. Im więcej ich odkryjesz tym szybciej rozwiążecie zagadkę. Odkrywając nowe miejsce miej oczy dookoła głowy, obserwuj i wypatruj tych najbardziej istotnych rzeczy, jeśli dostrzeżesz coś ważnego zbadaj to. Tak pójdzie szybciej i sprawniej, zyskasz więcej nowinek w sprawie.
7. Masz! Użyj tego.
W tym domu straszy, wszystko przyprawia o ciarki i Cię przeraża. Wdepnęłaś dzisiaj w jakiś wydawałoby się piasek, a okazało się, że to rozsypane prochy gosposi. Wcześniej zaś drzwi od lodówki zamkniętej na kłódkę zaczęły dziwnie łopotać. A przerażanie rośnie, w zastraszającym tempie. Ochłoń trochę, użyj przedmiotu, który masz przy sobie i za jego pomocą zredukuj przerażenie. Otrzymasz w zamian trochę spokoju, a to akurat jest na wagę złota.
8. I wszystko zdane.
Sporo tych potworów co? I nie zdążyłaś uciec, są w Twojej lokalizacji. Musisz rozpatrzyć test przerażenia, no niestety. Jak masz szczęście w życiu, to jest szansa, że w kościach też będziesz miała. Więc nie marudź i rzucaj! Pamiętaj, że jak czegoś brakuje możesz wydać wskazówkę, ona uratuje Ci życie. Dzięki niej unikniesz (przynajmniej na razie) przykrych następstw spotkania z potworem takich jak uraz psychiczny prowadzący do szaleństwa. Czasem trzeba się wspomóc ale cii… nie każdy musi o tym wiedzieć 😉
Brak komentarzy