Cygni: All Guns Blazing – Recenzja – Ładna i Powtarzalna


Cygni: All Guns Blazing to gra, która ma na celu przypomnieć nam stare dobre gry typu shoot’em up, gdzie powoli przesuwaliśmy nasz statek wzdłuż górnej krawędzi ekranu niszcząc po drodze hordy przeciwników. Jak udała się ta nostalgiczna gra? Zapraszam do recenzji!

W przeciwieństwie jednak do wielu tytułów mających grać na naszej nostalgii, które mają być retro, a tak naprawdę ten pixelart w grze jest raczej oznaką lenistwa ze strony twórców, Cygni: All Guns Blazing idzie inną drogą. Pierwsze co się rzuca w oczy w grze to naprawdę olśniewająca grafika, która sprawia, że gra wygląda nieprawdopodobnie na konsoli Playstation 5. Liczne wybuchy, ładne modele przeciwników oraz gra na wielu planach, która jest wykorzystana przez samą rozgrywkę robi naprawdę piorunujące wrażenie i ciężko znaleźć inny tak ładny tytuł tego typu.

Cygni: All Guns Blazing - Recenzja - Czy warto kupić?

Zaczynamy od grafiki, ponieważ jest to największa zaleta Cygni: All Guns Blazing i gra stanowi naprawdę niesamowite audiowizualne show. Ale o czym jest sama rozgrywka? Okazuje się, że i tutaj produkcja odchodzi od pierwowzoru. Zamiast prozaicznej historii, albo nawet jej braku, jak to często bywa w tego typu grach, tutaj mamy stworzony ciekawy świat. O to na pewnej planecie zamieszkałej przez ludzi budzą się dawno opuszczone wraki obcych i zaczynają atakować miasta oraz tereny zajmowane przez ludzkość. My wcielamy się w pilotkę jednego z elitarnych myśliwców, który będzie wspierać siły lądowe w odparciu atakujących tajemniczych wrogów.

CYGNI: All Guns Blazing recenzja 1
Rozpierducha na całego, szkoda że nie ma większej liczby broni

Cygni: All Guns Blazing posiada bardzo ładne i klimatyczne filmiki, które niejako w niepełny sposób będą próbowały wyjaśnić nam to co dzieje się na ekranie. Narracja trochę przypomina mi tą z Armored Core VI: Fires of Rubicon, gdzie rzeczywiście między misjami mamy pewne wyjaśnienia, ale sporo musimy domyślić się sami. Na szczęście tutaj posiadamy obszerną bibliotekę, która będzie odświeżać się o nowe wpisy za każdym razem gdy odkryjemy coś nowego. Wiem, że w przypadku tego typu gier fabuła jest najmniej ważnym elementem, ale jako wielki fan Science Fiction, który namiętnie czyta takie książki jak te z cyklu Legion Nieśmiertelnych czy też Zaginiona Flota nie mogę pozostawić bez komentarza faktu, że ktoś tutaj naprawdę się napracował, by stworzyć nam ciekawe uniwersum. Ciekawe czy te zostanie zapomniane wraz z grą czy twórcy szykują nam coś więcej?

CYGNI: All Guns Blazing recenzja 2
Walka toczy się na paru planach i poziomach i wygląda to obłędnie. Pod nami mogą walczyć siły naziemne, a niektóre jednostki wroga mogą np. wzlecieć do nas z jakiejś otchłani.

Teraz wreszcie przejdziemy do rozgrywki w grze. Cygni: All Guns Blazing w rozgrywce jest praktycznie typowym przedstawicielem gatunku. Lecimy w górę i rozwalamy wrogów, a po drodze trafimy na bossów. Co ciekawe, by pokonać bossa, który może pojawić się w trakcie gry, musimy to zrobić w określonym czasie, bo inaczej ten może się wycofać. To właśnie takie szczegóły sprawiają, że Cygni: All Guns Blazing jest grą wyjątkową. Nasz statek będzie mógł też między innymi ostrzeliwać siły naziemne wspierając naszych sojuszników poniżej, co może doprowadzać do różnych sytuacji. Może się nawet okazać, że ciężki sprzęt sojuszników wspomoże nas w walce ostrzeliwując latających wrogów.

To jednak, czym Cygni: All Guns Blazing wyróżnia się najbardziej to system mocy tarczy. Służy ona nam za punkty życia, ale jednocześnie możemy przelewać moc z tarcz do mocy broni. Używamy jej wtedy do wystrzeliwania potężnych rakiet. Jest tutaj więc pewien system ryzyka i nagrody, bo dzięki temu możemy spokojnie pomóc sobie w grze niszcząc dziesiątki wrogów jednocześnie, ale jeżeli przeszacujemy, to łatwo zginiemy. A musicie wiedzieć, że w Cygni: All Guns Blazing nie ma zmiłuj i jak przegrasz w trakcie misji, to zaczynasz całkowicie od zera. Na szczęście energii z wrogów wypada dużo, więc szybko uczymy się śmigać palcami na padzie przelewając energię z tarcz do rakiet i natychmiast je wystrzeliwując we wrogów.

CYGNI: All Guns Blazing recenzja 3
Ulepszanie między misjami ma znaczenie, szkoda że nie ma jakiegoś wyjaśnienia do czego służą poszczególne ulepszenia.

Problem z tym systemem jest jednak taki, że energia to jedyny drop, który wypada z wrogów. W połączeniu z tym, że pula przeciwników jest mała okazuje się szybko, że pomimo naprawdę ładnej rozpierduchy, Cygni: All Guns Blazing jest grą niesamowicie powtarzalną i nudną. Misji jest jedynie siedem, a już w drugiej poczujecie pewną nudę i będziecie chcieli tylko szybciej dotrzeć do bossa, który jest jedynym elementem mocno wpływającym na zróżnicowanie przygód w grze. Potem gra staje się po prostu zwyczajnie męcząca, zwłaszcza, że produkcja cierpi na spory recykling przeciwników. W połączeniu z brakiem ciekawych dropów z przeciwników i wzmocnień w trakcie gry, zabawa z Cygni: All Guns Blazing staje się po prostu nudna.

Kolejnym problemem z grą jest bardzo dziwny poziom trudności. Bez problemu mogę powiedzieć, że to pierwszy etap w grze jest najtrudniejszy. Nie byłem w stanie go ukończyć na poziomie trudności normalnym, więc przeszedłem na easy. Potem się jednak okazało, że kolejne poziomy gry są beznadziejnie proste, zwłaszcza kiedy nawet pierwszy z nich na easy był stosunkowo trudny. Kolejnych bossów rozwalałem w biegu, a walki z hordami wrogów przebiegały dosyć płynnie. Wróciłem więc do normalnego poziomu trudności, by mieć bardziej ciekawe wyzwanie. Nawet pierwszy boss na łatwym poziomie trudności był naprawdę ciężki do pokonania, podczas gdy drugi okazał się po prostu dziwnie prosty.

CYGNI: All Guns Blazing recenzja 4
Bossowie mają swoją skalę, ten dopiero zaczyna się pokazywać z trzech stron ekranu.

Cygni: All Guns Blazing to gra bardzo ładna, świetnie udźwiękowiona i posiadająca niezłe tło fabularne. Strzelanie jest całkiem przyjemne, ale produkcja szybko zaczyna się nudzić, przez co nawet ta krótka przygoda staje się dosyć szybko męcząca. Gra posiada sporo elementów, które mają zachęcić do kolejnych podejść, jak kooperacja czy też tryb arcade, jednak szczerze mówiąc, nie widzę powodu by dalej cieszyć się w tej grze jakąś urozmaiconą przygodą. Problem z Cygni: All Guns Blazing wynika z podstaw, bo ulepszenia statku między misjami , czy też system tarcz jest naprawdę fajny. Problem jest właśnie jednak taki, że podczas samych misji szybko zaczyna nam doskwierać nuda, bo nawet bardzo ładne wybuchy zaczną nam się nudzić, kiedy widzimy je tysięczny raz.

Cygni: All Guns Blazing byłoby fajną grą, gdyby rozdawano ją za darmo. Co sprawia, że gra jest fajna, bo możecie ją za darmo odebrać w Epic Games Store, przynajmniej do 15 sierpnia 2024 roku.


Egzemplarz gry Cygni: All Guns Blazing otrzymaliśmy za pośrednictwem portalu Keymailer. Dziękujemy!

Podsumowanie

Cygni: All Guns Blazing posiada solidne podstawy, ale samej rozgrywce brakuje urozmaicenia.
Ocena Końcowa 5.0
Pros
- Olśniewająca grafika
- Oryginalny system tarcz
- Ciekawe wzmocnienia statku
- Naprawdę olbrzymi bossowie
Cons
- Spora powtarzalność i rutyna
- Stosunkowo krótka
- Nierówny poziom trudności

Brak komentarzy

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Kim jest Inarius i Lilith w Diablo 4?
Następny Geralt nie będzie głównym bohaterem w Wiedźmin 4! Kogo wybierze CD Projekt Red?