Morskie Głębiny – Recenzja – Refleks, Obserwacja i Pamięć


Kilka ostatnich wieczorów spędziłyśmy z Marysią na graniu w Morskie Głębiny. Gra z ilustracjami autorstwa Katarzyny Urbaniak, opracowana przez Urszulę Piturę oraz wydana przez Zieloną Sowę przysporzyła nam sporo uciechy i nawet Adixxx musiał nauczyć się dawać fory.

UNBOXING

Podobnie jak Sprytny Lisek (o którym już kiedyś wspominałam) gra jest niewielka gabarytowo. Na wewnętrznej stronie pudełka znajdziemy spis wszystkich rzeczy, które są w środku: 48 żetonów Perełek w czterech kolorach, 36 kart Zwierząt, 4 znaczniki Graczy, 3 odznaki Mistrzów, znacznik Pierwszego Gracza i 4 plansze Morskich Głębin. Do tego wszystkiego dołączona jest instrukcja. Jak już ostatnio pisałam, gry zajmujące mało miejsca to błogosławieństwo każdego rodzica. Morskie Głębiny można z powodzeniem upchnąć na półce gdzieś między klockami Lego a stosem malowanek i zostanie jeszcze trochę miejsca. Elementów jest sporo, co było dla mnie na początku nieco niepokojące, bo bałam się, że mój zdolny Mały Gracz przynajmniej połowę zgubi w pierwszym tygodniu. Po tygodniu jeszcze wszystkie są, więc moje obawy nie spełniły się, przynajmniej tak drastycznie jak podejrzewałam. Co prawda nie oszukuję się, że z czasem kilka żetonów Perełek zagnie gdzieś w nieznanych mi okolicznościach, ale mam już pomysł jak sobie z takimi brakami poradzić.

O CO CHODZI?

Morskie Głębiny składają się z trzech minigier przeznaczonych dla 2-4 osób w wieku powyżej czterech lat. Są to Niesamowite obserwacje, Podwodne Bingo oraz Poszukiwacz pereł. Za wygraną w każdej z nich można zdobyć kolejne odznaki: Mistrza obserwacji, Mistrza refleksu Mistrza pamięci. Poniżej postaram się krótko opisać każdy z wariantów.

Niesamowite obserwacje

Jak nietrudno się domyślić Niesamowite obserwacje to minigra na spostrzegawczość. Przygotowanie do gry polega na wylosowaniu jednej z plansz Morskich Głębin oraz rozdaniu każdemu z graczy 6 kart Zwierząt, które każdy z uczestników układa na zakrytym stosie. Cała rozgrywka sprowadza się do odszukiwania na planszy zwierząt znajdujących się na kolejno odkrywanych przez graczy kartach. Zwycięzcą zostaje osoba, która odnajdzie jak najszybciej największą ilość zwierząt.

Podwodne Bingo

Do grania w Podwodne Bingo każdy z graczy potrzebuje po jednej planszy i 5 żetonów z Perełkami. Każdy z graczy trzyma plansze przed sobą zakryte, na środek zostaje zdane 5 odkrytych kart. Na ustalony znak gracze odkrywają plansze i perełkami zakrywają na planszy zwierzęta występujące na kartach. Kto pierwszy ten lepszy, więc osoba, która najszybciej wykona zadanie krzyczy Bingo!

Poszukiwacz pereł

Poszukiwacz pereł to gra, dzięki której uzyskać można odznakę Mistrza Pamięci. Polega ona na zapamiętaniu zwierząt z trzech kart, które dostaje każdy z graczy. Za każde dobrze zapamiętane zwierzę otrzymywane są punkty w postaci żetonów z perełkami.

WRAŻENIA

Jak już wspomniałam mnogość elementów początkowo mnie wystraszyła, ale jak się okazało – niesłusznie. Dzięki rozbiciu gry na trzy mniejsze, można z powodzeniem przebierać w wariantach, lub nawet wymyślić swój własny, a nie oszukujmy się, to duża zaleta dla dzieci, którym nuda szybko puka do drzwi. Bardzo podoba mi się motyw zdobywania kolejnych odznak, co stanowi bardziej namacalną nagrodę dla zwycięzcy rozgrywki (moja córka jest w tym wieku, gdzie obkleja mi ubrania naklejkami z emotikonami nadając tytuły „mistrza kaszy marzanny”, „mamusi córusi”, albo „eksperta w liczeniu do stu”).

Żeby nie było, że gramy tylko we dwie, zaprosiłyśmy Adixxxa do wspólnego poznawania morskich odmętów, ale on nie potrafi grać w gry dla dzieci… ciągle przegrywał, bo zapominał coś zaznaczać. (Potem mówił, że dawał fory, ale… nie jestem pewna czy to prawda xD)

Ogólnie rzecz ujmując, jeżeli moje dziecko wraca do gry przez tydzień codziennie, a później robi w tygodniu dzień-dwa przerwy, to jest to według mnie dobra gra. Morskie Głębiny kształtują refleks dziecka i zdolność do zapamiętywania i są też fajnym sposobem na uczenie przez zabawę. Sama musiałam się dokształcić, bo nie znałam nazw wszystkich morskich stworów znajdujących się w grze. Jeżeli poszukujecie fajnej, szybkiej gry z nutką rywalizacji w tle, Morskie Głębiny stanowią dobry wybór.

Brak komentarzy

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Darksiders Genesis - Recenzja - Duet idealny
Następny 6 Underground - Recenzja ze spoilerami - Lepsze niż Szybcy i Wściekli