Czerwiec to ostatni miesiąc przed naszą giereczkową suszą. Wszyscy dobrze wiemy, że kolejne dwa miesiące nie będą obfitować w nadmiar ciekawych premier. Czy czerwiec dostarczy nam dość dobra by przetrwać wakacje?
Nie ma co się oszukiwać, zaraza i epidemia zebrała swoje żniwo w popkulturze. Cierpi kinematografia, literatura i oczywiście nasze ulubione podwórko, czyli rynek gier. Maj i kwiecień nie wyglądał zbyt atrakcyjnie, to jeden z powodów dla których miesiąc temu nie zrobiliśmy zestawienia premier. Teraz jednak udało mi się zebrać parę ciekawych gier, których premiera nastąpi (lub nawet już nastąpiła) w ciągu najbliższych 30 dni. Mogę śmiało powiedzieć, że osobiście jestem zadowolony z poniższej listy i nie będę narzekać na nudę. Poniższe gry prawdopodobnie zrecenzujemy na naszej stronie, a także możecie z nich się spodziewać live na Twitch oraz filmów na YouTube. A Wy w co zagracie?
Nie chcesz czytać? To oglądaj!
Valorant
Premiera: 2 czerwca
Premiera Valoranta już za nami, wcześniej w grę można było się bawić, jeżeli przez jakiś czas oglądaliście stream na Twitch z tej gry. Ja także streamowałem i wiem że paru czytelników oraz widzów kluczyk do bety właśnie w ten sposób otrzymało. Teraz Valorant trafił już do wszystkich i każdy może zagrać w tą oryginalną propozycję od Riot Games. Twórcy League of Legends przygotowali nam apetyczny miszmasz gatunkowy. Grałem w Valorant przez ledwie parę godzin i ciągle miałem wrażenie, że twórcy najbardziej inspirowali się dwoma grami: strzelanie i zarządzanie ekwipunkiem jest identyczne jak w Counter Strike, natomiast zróżnicowane zdolności postaci są jakby żywcem wyrwane z Overwatch. W ten sposób otrzymaliśmy naprawdę dynamiczna strzelankę, która może pozamiatać na rynku gier sieciowych.
Command & Conquer Remastered
Premiera: 5 czerwca
Trzy dni po premierze gry Valorant otrzymamy perełkę skierowaną głównie do starszych graczy. Nie ładnie tak grać na sentymencie, bo tym właśnie jest Command & Conquer Remastered. Na szczęście jednak Electronic Arts robi to w miarę uczciwy sposób, więc nie jest łatwo posądzić ich o nieuczciwe ściąganie pieniędzy od graczy. Przede wszystkim Command & Conquer Remastered będzie kosztował niewielkie pieniądze, bo tylko 60 zł na platformie steam. Sama gra jest też wyraźnie skierowana do fanów RTS oraz serii, więc nie każdy musi w nią grać. Sama gra oprócz poprawionej grafiki w 4k zaoferuje także ulepszony tryb sieciowy, poprawiony interfejs oraz soundtrack.
1971: Project Helios
Premiera: 9 czerwca
Jeżeli nie trafi do Was retro RTS w postaci Command & Conquer, to może taktyczna gra turowa przypadnie Wam do gustu? 1971: Project Helios zabierze nas do alternatywnych czasów, kiedy to w 1942 roku w ziemię uderzył meteoryt. Akcja gry dzieje się 30 lat po tym wydarzeniu, a my będziemy kierować grupą zwykłych ludzi próbujących odszukać i uratować uprowadzonego przez kultystów naukowca, który to pracował nad rozwiązaniem palących świat problemów. Bo akcja samej gry dzieje się na powoli umierającej planecie, którą trawi wieczna zima. Oprócz tego świat zamieszkują trzy frakcje, gdzie każda ma swój własny podgląd na panujące warunki oraz sposób rozwiązywania problemów. Brzmi ciekawie? Mimo niezbyt atrakcyjnej grafiki, sama gra prezentuje się w bardzo interesujący sposób i z przyjemnością ją ogram.
Desperados III
Premiera: 16 czerwca
Nigdy nie grałem w żadną część Desperados, jednak jestem wielkim fanem gry Shadows Tactics. Teoretycznie to zdanie jest bez sensu, jednak kiedy przyjrzymy się właśnie grze Desperados III, to zauważymy że założenia zabawy są identyczne jak w Shadows Tactics. Znowu więc przejmiemy kontrolę nad grupą bohaterów posiadających unikalne zdolności oraz swój własny sposób rozwiązywania problemów, będziemy się skradać oraz planować kolejne zsynchronizowane ruchy, by finalnie uciekać od przeważających sił wroga. Nasze szeregi zasilą rożne osobistości jak rewolwerowiec czy też śliczna damulka używająca swoich walorów do oszukiwania przeciwników.
Disintegration
Premiera: 16 czerwca
Disintegration to eksperyment za który trzymam kciuki. Jest to kolejna próba połączenia dwóch gatunków, które bardzo rzadko można zobaczyć razem. Pamiętacie taką starą grę jak Hostile Waters? W każdym bądź razie, w Disintegration wcielamy się w rolę pilota czegoś co się nazywa gravcycle. Posiada on szereg różnych broni oraz niesamowitą zwrotność, co pozwoli nam dominować na polu bitwy. Jednocześnie będziemy w tym samym czasie kierować grupą żołnierzy naziemny, których będziemy wspierać z powietrza. Gra została zrobiona przez jednego z współtwórców serii Halo i zaoferuje nam zarówno rozbudowaną kampanię single player jak i tryby zabawy w multiplayer. Czuję jednak, że Disintegration będzie jedną z tych oryginalnych gier, które nie przejdą do stałej świadomości graczy i miną bez większego szumu.
The Last of Us 2
Premiera: 19 czerwca
Gra na którą, z nieznanych dla mnie powodów, czeka wielu. Osobiście ukończyłem pierwszą część i nigdy nie zrozumiałem jej fenomenu. Słabe strzelanie, beznadziejne skradanie oraz taka sobie fabuła próbująca robić kontrowersje na każdym kroku, jednocześnie będąc bardzo płytka i ciągnąca gracza za sobą tylko kolejnymi skrajnymi scenami. Taki Walking Dead, tylko gorzej. The Last of Us 2 będzie podążać tą samą drogą, bo przecież wielu z nas widziało już wyciek prawda? W The Last of Us 2 na pewno zagram i mam szczerą nadzieję, że moje zdanie o tej grze się zmieni. Oprócz wątku fabularnego, gra ma nam zaoferować elementy survivalu. Jak to będzie wyglądało w praniu? Czekamy do premiery.
Dungeons 3
Premiera: 26 czerwca
Dungeons 3 miał swoją premierę jakiś czas temu i niestety nigdy nie miałem okazji zagrać w tą propozycję. Szkoda, bo jestem fanem Dungeon Keepera, a to na nim wzorował się Dungeons 3. Jednak już 26 czerwca premierę będzie miała Dungeons 3 Complete Edition i wiele osób będzie miało okazję dać szansę temu tytułowi. Podobnie jak w swojej starszej wersji, wcielimy się w Władcę Podziemi. Będziemy musieli zabezpieczyć naszą domenę przed wstrętnymi poszukiwaczami przygód, którzy pełni chciwości będą chcieli szabrować naszą własność. Będziemy więc zastawiać pułapki oraz rekrutować stworzenia, które obronią nasze włości. Zadbamy też o elementy gospodarki, bo nikt nie mówił, że prowadzenie podziemi jest proste i tanie. Zadbamy więc o budżet i odpowiedni rozwój naszych podziemi. Finalnie wreszcie w ramach zemsty wyślemy nasze hordy orków, nieumarłych i innych potworów na podbój świata pełnego jednorożców, elfów oraz innych kolorowych paskud. Cudownie.
Hej! Śledziłam VALORANT’a na Twitchu z nadzieją, że może to być gierka, która faktycznie wciągnie ludzi, jednak dla mnie osobiście jest to kolejna dynamiczna gra, a ja jako nerwus nie nadaje się do tego typu gier. 🙂
Reszta natomiast wydaje mi się w ogóle nie w moich klimatach, czekam natomiast na The last of us2, jednak też wcześniej mnie nie zachwyciła. Kiedy myślę, że kolejne miesiące też niczego nie przyniosą, naprawdę cieszę się, że już lato i można jednak spędzać czas poza domem.
Wpis ogólnie świetny i będę czekać dalej na jakieś nowości. Może, w końcu znajdę coś dla siebie. Pozdrawiam i czekam również na live na TTV!
Valorant rzeczywiście dynamiczny i może nie nadać się dla nerwusów 🙂 I ja pozdrawiam, dzisiaj gramy w Elder Scrolls Online Greymoor jak masz ochotę to wpadnij 🙂