Tomb Raider IV-VI Remastered to odświeżona druga trylogia kultowej serii gier komputerowych, która pozwoli nam znowu wcielić się w rolę Pani archeolog, która tak mocno wpłynęła na rozwój rynku gier komputerowych. Czy dzisiaj jednak gra jest dalej grywalna? Zapraszam do recenzji!

Ta grywalność w Tomb Raider to jest raczej ciężki temat, ponieważ sterowanie zostało poprawione, ale w nie dość zaawansowany sposób. Po pierwsze, mamy możliwość wyboru nowego sterowania (co polecam zrobić, jeżeli nie graliście nigdy w oryginalne Tomb Raider), ale i tak wtedy nasza bohaterka nie będzie miała pełnego zakresu ruchu z oryginału. Ja osobiście miałem problem ze schodzeniem z półek w ciasnych miejscach, kiedy Lara kucała i musiała czołgać się przez jakiś otwór. Wtedy to nasza bohaterka zamiast delikatnie zejść, to za każdym razem robiła efektowne salto. Niestety w grze brakuje dokładnego opisania kombinacji klawiszy, a przynajmniej mi się nie udało znaleźć kombinacji, w której mogłem spokojnie zejść z takich półek. W takich przypadkach po prostu włączałem retrosterowanie, przechodziłem etap i leciałem dalej.

Odświeżony Tomb Raider zabierze nas do szeregu najróżniejszych sytuacji, a początek jest dosyć mocny, bo zaczynamy od klasycznego szabrowania opuszczonych grobowców w Egipcie. Mapy są zrobione w sposób przemyślany i pełno w nich sekretów czy też znajdziek. Dzięki temu uważny gracz będzie miał ciągle satysfakcję z odnajdywania dodatkowych przedmiotów oraz pełne kieszenie amunicji oraz apteczek. Sekrety są ukryte dosłownie wszędzie i nieraz będą wymagać od nas zręczności, by się do nich dostać. Niestety tutaj znowu pojawia się problem ze sterowaniem, bo Lara nawet przy lekkim poruszeniu drążkiem robi zawsze jeden krok przed siebie o tej samej długości. I jest to duży krok, więc ustawienie jej, by użyła jakiegoś przedmiotu lub też skoczyła tak jak chcemy jest zawsze problematyczne. Chyba, że przejdziecie na stare sterowanie, gdzie bohaterką steruje się jak czołgiem, wtedy jest łatwiej. Przynajmniej, jeżeli chodzi o używanie przedmiotów, bo pozostała rozgrywka nie jest łatwiejsza.

To, co rzuca się w oczy, to nierówność samego Remastera. Mam wrażenie, że część lokacji zyskała zdecydowanie więcej uwagi twórców niż pozostałe. Pierwsze grobowce są zrobione naprawdę bardzo ładnie i klimatycznie się je zwiedza, ale już kolejna lokacja, niejako miejska, wygląda zdecydowanie gorzej i nawet przejście grafiki z remastera na klasyczną nie daje wrażenia, że grafika została w jakiś sposób udoskonalona. Jedynie sama Lara wygląda naprawdę świetnie, niezależnie w której części. Wrogowie także raz wyglądają lepiej a raz gorzej, a niektóre animacje wołają o pomstę do nieba. Przykładowo czerwony ninja, który trzy sekundy ustawia miecz by odbijać pociski wygląda tak, jakby twórcy zapomnieli go odświeżyć do nowej wersji.

Tomb Raider zaoferuje do rozwiązania naprawdę wiele różnych zagadek oraz wyzwań, które nie pozwolą Wam się nudzić. Od klasycznego przemykania przed pułapkami, poprzez rozbudowane skakanie po platformach by dostać się do jakiejś dźwigni, ale nie tylko. Czasami zagadki będą wymagały nie naszej zręczności, a inteligencji. Bardzo mi się spodobała na przykład zabawa w grę z dawno martwym faraonem, gdzie jeżeli wygraliśmy, to otrzymywaliśmy możliwość ukończenia etapu po łatwiejszej ścieżce (ale wtedy przepadała nam część sekretów). Między rozdziałami gra pokaże nam za każdym razem krótkie nagranie pchające fabułę do przodu i mam wrażenie, że te nagrania nie doczekały się odświeżenia. Lekkie śnieżenie oraz niepłynna animacja daleka od 4k nie robiła dobrego wrażenia. Mam wrażenie, że twórcy nie postarali się przy odświeżeniu tak, jak to zrobili przy wspaniałym zremasterowanym Soul Reaver.

Mimo tych problemów, odświeżony Tomb Raider jest bardzo wciągającą grą i ciężko się od niej oderwać. Sporo zagadek oraz ciągła chęć eksploracji, by zobaczyć co takiego czai się za zakrętem lub na kolejnym etapie sprawiała, że mimo wielu problemów zaciskamy zęby i idziemy dalej. Tomb Raider źle się zestarzał, a Remaster nie zawsze pomógł grze, by dzisiaj dalej prezentowała się atrakcyjnie. I tak jednak w tej dosyć niskiej cenie zdecydowanie warto sprawdzić grę, zwłaszcza, jeżeli nie boicie się wyzwań, bo najtrudniejszy w tej grze jest zawsze początek i przyzwyczajenie się do sterowania i sposobu poruszania się Lary. Ale kiedy to zrobicie, to czeka Was naprawdę atrakcyjna przygoda.
Podsumowanie
Pros
- Świetne zaprojektowane mapy pełne sekretów
- Ciekawe zagadki i wyzwania
- Olbrzymia wartość w dosyć niskiej cenie
Cons
- Sporo problemów związanych z używaniem przedmiotów
- Niektóre etapy zostały zremasterowane gorzej niż inne
Brak komentarzy