Twórcy krytykujący Dragon Age: The Veilguard nie otrzymają kluczy recenzenckich!


Kontrowersje wokół nadchodzącej gry BioWare, Dragon Age: The Veilguard, nie ustają. Tym razem, w centrum uwagi znalazł się brak kluczy recenzenckich dla twórców, którzy nie pochlebnie wypowiedzieli się o grze podczas wczesnego testu.

WolfheartFPS, popularny YouTuber i streamer, ujawnił na platformie X, że on oraz co najmniej dwóch innych twórców, którzy byli bardziej krytyczni wobec The Veilguard podczas wczesnego dostępu, nie otrzymało kodu recenzenckiego do pełnej wersji gry. „Trzech twórców, w tym ja, byliśmy nieco bardziej krytyczni niż inni podczas naszego czasu z Dragon Age: The Veilguard. Żaden z nas nie otrzyma kodu recenzenckiego, aby mieć czas na wyrażenie opinii przed premierą. Po prostu chciałem to wyrzucić z siebie,” napisał WolfheartFPS. To rzuca światło na prawdopodobnie słabe wyniki przedsprzedażowe gry oraz to, że Veilguard zostanie udostępnione na premierę w Geforce Now.

Choć twórca podkreślił, że jego bardziej krytyczna opinia nie jest lepsza ani bardziej prawdziwa od pozytywnych recenzji, to zwrócił uwagę na to, jak działa marketing. „To nie znaczy, że gra będzie zła, ale warto o tym pamiętać,” dodał. WolfheartFPS odpowiedział również na komentarz YouTuberki Kali Elizabeth, która zauważyła, że niektórzy twórcy, którzy pozytywnie wypowiadali się o grze, również nie otrzymali kodów recenzenckich. „Rozumiem to i zrobiłem swoje badania na ten temat przed opublikowaniem. Chodzi bardziej o to, że wszyscy, których znam, którzy byli krytyczni, nie dostali kodu, a dwóch z nas jest mocno zaangażowanych w scenę gier RPG. To po prostu nie wygląda dobrze,” wyjaśnił WolfheartFPS.

W swoim wcześniejszym wideo, twórca wyraził mieszane uczucia co do The Veilguard, podkreślając zarówno pozytywne, jak i negatywne aspekty gry. Mimo pewnych obaw, WolfheartFPS przyznał, że nadal jest podekscytowany premierą gry. Jednakże, nie jest przekonany, czy The Veilguard będzie grą roku. Decyzja BioWare o nieudostępnieniu kodów recenzenckich dla twórców, którzy byli krytyczni wobec gry, wywołała wiele dyskusji. Niektórzy uważają, że takie działanie może wpływać na obiektywizm recenzji i ograniczać różnorodność opinii. Inni twierdzą, że to normalna praktyka marketingowa i że twórcy powinni skupić się na tworzeniu wartościowych recenzji, niezależnie od otrzymanych narzędzi.

Niezależnie od opinii, sprawa ta rzuca cień na nadchodzącą premierę Dragon Age: The Veilguard. Pozostaje pytanie, czy gra spełni oczekiwania fanów i czy kontrowersje wokół jej promocji wpłyną na jej ostateczny odbiór. Zwłaszcza, jeżeli pamiętamy, że twórcy już zdecydowali się usunąć pająki z gry, które były z nami w serii Dragon Age … no od początku.

Brak komentarzy

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Długie serie fantasy, którym warto poświęcić czas!
Następny Relacja z Poznań Game Arena 2024 - Co ciekawego zobaczyliśmy na PGA?