10 najbardziej wyczekiwanych gier RTS 2026 roku — strategia wchodzi na nowy poziom


Ostatnie lata były dla fanów strategii czasu rzeczywistego naprawdę wyjątkowe. Dostaliśmy nie tylko nowe odsłony kultowych serii, takich jak Age of Empires IV czy Company of Heroes 3, ale też odświeżone klasyki, w tym remake’i Age of Empires II, Age of Mythology i pierwszego Age of Empires. Miłośnicy bardziej taktycznych klimatów mogli zanurzyć się w świetnych kampaniach Starship Troopers: Terran Command, a Broken Arrow dorzuciło do pieca tam, gdzie od lat rządziły tytuły Eugen Systems. Krótko mówiąc — strategowie naprawdę mieli w czym wybierać.

TOP 10 Najbardziej Wyczekiwanych Gier RTS 2026! Rewolucja w Strategiach Nadchodzi

Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że 2026 będzie rokiem przełomowym. Na horyzoncie widać zarówno ogromne bitwy sci-fi rozgrywane w przestrzeni kosmicznej, jak i powrót do surowej, realistycznej wojny w klimatach II wojny światowej. Będą też mroczne, postapokaliptyczne potyczki o przetrwanie oraz monumentalne starcia w światach fantasy. I co ważne — wiele z nadchodzących produkcji stawia nie tylko na widowiskową skalę, ale też na usprawnienia, które mogą realnie przesunąć granice gatunku. Mowa tu o nowych pomysłach na zarządzanie jednostkami, logistyce, bazach czy kampaniach fabularnych, które mają przyciągać na długie godziny. W tym zestawieniu wybrałem dziesięć tytułów, które wzbudzają największe emocje i mają szansę namieszać na rynku RTS-ów w 2026 roku. Jeśli macie swoje typy albo gry, które warto dodać do listy, dajcie znać w komentarzach — chętnie pogadamy o tym, co szykuje dla nas kolejny rok strategii.

10. Ashes of Singularity II

Ashes of the Singularity II zapowiada się jako jeden z najbardziej ambitnych RTS-ów, które trafią na rynek w 2026 roku. Oxide Games chce podnieść poprzeczkę dla ogromnych, planetarnych bitew, stawiając na rozgrywkę, w której kluczową rolę odgrywa strategia makro, a nie mikrozarządzanie. Nowością będzie frakcja United Earth Forces, która dołącza do znanych z pierwszej części Substrate i Post-Human Coalition, tworząc jeszcze bardziej różnorodny zestaw armii. Dzięki zupełnie nowemu silnikowi gra ma obsługiwać tysiące jednostek jednocześnie, wprowadzić niszczalne środowisko oraz dynamiczne mapy obejmujące całe kontynenty. Twórcy podkreślają, że nie chcą robić „ładniejszego StarCrafta czy Supreme Commandera”, lecz grę, która faktycznie przesunie gatunek do przodu — i wszystko wskazuje na to, że Ashes of the Singularity II może być właśnie takim projektem.

9. Systemic War

Systemic War to jeden z tych projektów, które po krótkiej demie wywołały wśród graczy prawdziwy głód — wielu wręcz domagało się przedłużenia testów, chwaląc świeże podejście do formuły znanej z serii Wargame, WARNO czy Broken Arrow. Gra łączy w sobie dwie warstwy: globalną strategię, w której zarządzamy państwem, oraz intensywne, taktyczne starcia w czasie rzeczywistym. Na mapie kampanii gracze decydują o dyplomacji, ekonomii, infrastrukturze czy modernizacji armii, a gdy dochodzi do konfliktu, przechodzą do bitew z udziałem setek współczesnych jednostek na rozległych poligonach. To miks, który może przypaść do gustu fanom militarnego RTS-u, zwłaszcza jeśli kiedykolwiek marzyli o połączeniu realistycznej walki taktycznej z kampanią na miarę Total War. Systemic War zdecydowanie warto mieć na radarze — może okazać się jednym z najciekawszych wojennych RTS-ów 2026 roku.

8. Veil of Ashes

Veil of Ashes to mroczny, steampunkowy RTS, który stawia na intensywną walkę, taktyczne myślenie i wyrazisty klimat. Zamiast klasycznego rozbudowywania baz, gra skupia się na dowodzeniu oddziałami piechoty, parowymi czołgami i monumentalnymi, mechanicznych kolosami, które rozpętują chaos na w pełni niszczalnych polach bitew. Do wyboru otrzymujemy trzy zupełnie różne frakcje: fanatyczne imperium teokratyczne, podupadające, feudalne królestwo oraz rewolucyjne komuny. Każda z nich dysponuje własnymi jednostkami, taktykami i filozofią prowadzenia wojny, co obiecuje dużą regrywalność.

Cechą wyróżniającą tytuł jest system surowców i punktów wzmocnień, który pozwala szybko odbudować siły po porażkach i utrzymuje dynamiczne tempo rozgrywki. Jeśli lubicie ciężkie maszyny rodem z epoki pary, duszny klimat i taktyczne starcia z naciskiem na pozycjonowanie jednostek, Veil of Ashes może okazać się jednym z większych zaskoczeń 2026 roku — duchowym krewnym Iron Harvest, ale w zdecydowanie mroczniejszej odsłonie.

7. Falling Frontier

Falling Frontier to jeden z najbardziej ambitnych kosmicznych RTS-ów ostatnich lat — mimo licznych opóźnień wciąż budzi ogromne oczekiwania, a 2026 może wreszcie być rokiem jego premiery. Gra stawia na realizm i strategiczną głębię, zamiast klasycznej budowy baz oferując rozbudowany system logistyki, wywiadu i zarządzania flotą. Zamiast stawiać budynki gdzie popadnie, będziemy rozwijać sieć stacji zaopatrzeniowych, rafinerii, punktów zwiadowczych i stoczni, które determinują nasze możliwości operacyjne w proceduralnie generowanym systemie gwiezdnym.

Jedną z największych atrakcji jest pełne dostosowywanie okrętów — od małych, szybkich fregat po potężne krążowniki, które można wyposażać według własnych potrzeb taktycznych. Do tego dochodzi skradanie się, polowanie na konwoje przeciwnika, unikanie zasadzek i walka, w której pozycjonowanie i zaopatrzenie są równie ważne co uzbrojenie. Jeśli marzysz o RTS-ie, który łączy kosmiczne bitwy z głębokim zarządzaniem i prawdziwie „twardą” science-fiction, Falling Frontier może okazać się jednym z najważniejszych tytułów 2026 roku.

6. Empire Eternal

Empire Eternal to spełnienie marzeń każdego fana Empire Earth czy Rise of Nations — ogromne, epickie RTS, które pozwala poprowadzić cywilizację przez całą historię ludzkości. Od prymitywnych narzędzi i pierwszych osadników, aż po zaawansowane technologie przyszłości i futurystyczne machiny wojenne, gra oferuje ponad 20 er rozwoju, w których nasza cywilizacja stopniowo ewoluuje, zdobywa nowe umiejętności i poszerza swoje możliwości militarne.

MicroProse celuje tutaj w pełnoprawne, wielowarstwowe doświadczenie strategiczne, które stawia na ewolucję, różnorodność i ogromną skalę działań. To dokładnie ten rodzaj RTS-a, który potrafi wciągnąć na długie godziny — najpierw spokojnym rozwojem epok, a później widowiskowymi starciami, w których wojska z różnych er mogą spotkać się na tym samym polu bitwy.

Dla wszystkich, którzy tęsknią za epickimi kampaniami obejmującymi całe dzieje ludzkości, Empire Eternal może stać się jednym z najważniejszych RTS-ów 2026 roku — duchowym następcą klasyków, które do dziś wspomina się z sentymentem.

5. D.O.R.F. Real-Time Strategic Conflict

D.O.R.F. Real-Time Strategic Conflict to list miłosny do klasycznych RTS-ów lat 90., ale podany w niezwykle stylowej, postapokaliptycznej oprawie. Już same materiały promocyjne sprawiają, że trudno nie nazwać go jednym z najlepiej wyglądających strategicznych projektów nadchodzącego roku. Twórcy stawiają na to, co w oldschoolowych RTS-ach kochano najbardziej: rozbudowane bazy, rafinerie, fabryki, rozległe fortyfikacje i ciężkie, różnorodne jednostki lądowe, powietrzne i morskie.

Do wyboru dostajemy trzy skrajnie różne frakcje: zahartowane w bojach Imperium, chaotyczne, złomowe Warbands oraz futurystyczną, wysoko zaawansowaną technologicznie N.W.O. Każda z nich oferuje własne podejście do walki i unikalny repertuar wojennych zabawek — od wielowieżowych landshipów, przez zeppeliny i machiny psychicze, aż po masywne mechy bojowe. Jeśli wychowałeś się na Command & Conquer czy Total Annihilation, koniecznie wrzuć D.O.R.F. na wishlistę. Ten projekt ma wszystko, by stać się jednym z najciekawszych indie-RTS-ów 2026 roku.

4. Dinolords

Dinolords to dokładnie ten rodzaj szalonego pomysłu, który sprawia, że od razu chcesz go wypróbować — średniowieczne bitwy w stylu Age of Empires, tylko… z dinozaurami. Brzmi absurdalnie? Oczywiście. Ale właśnie w tym tkwi jego urok. Twórcy sami podchodzą do projektu z dużym dystansem, często śmiejąc się w wywiadach z własnej, dziecięcej wizji „rycerzy na raptorach”, i ta pozytywna energia naprawdę przebija przez cały koncept gry.

Rozgrywka zapowiada się na klasyczny RTS z budowaniem bazy, rekrutacją jednostek i prowadzeniem armii do walki — tyle że oprócz kuszników i pikinierów możemy wysyłać do boju uzbrojone dinozaury, wykorzystywać ich siłę, mobilność i czystą brutalność. Dinolords ma ogromny potencjał, by stać się jednym z najbardziej rozrywkowych, lekkich i po prostu przyjemnych RTS-ów roku. A jeśli marzy ci się dosiadanie własnego raptora i szarża na wrogów niczym z prehistoryczno-średniowiecznego snu… cóż, wygląda na to, że 2026 spełni to życzenie.

3. Dust Front RTS

Dust Front RTS wyróżnia się już na pierwszy rzut oka — to jeden z najbardziej charakterystycznych i stylowych projektów w całym zestawieniu. Gra łączy klasyczną, taktyczną walkę RTS z warstwą strategiczną w formie globalnej mapy kampanii, gdzie planujemy rozwój frakcji, budujemy bazy, zdobywamy zasoby i projektujemy armię. Kiedy jednak dochodzi do konfliktu, akcja przenosi się na pełne detali pola bitew, gdzie do boju ruszają czołgi, piechota, lotnictwo oraz różnorodne bronie specjalne.

Świat Dust Front RTS to surowa, postapokaliptyczna kraina pełna konkurencyjnych frakcji, robotów, mutantów i zagrożeń, które potrafią zaskoczyć gracza na każdym kroku. Całości dopełnia wyrazista stylistyka dieselpunkowa oraz fenomenalne animacje — tak dobre, że wielu fanów strategii już teraz podkreśla, iż mogą one stać się nowym wzorcem jakości w RTS-ach. Jeśli szukasz miksu oldschoolowego klimatu, nowoczesnej prezentacji i otwartej kampanii, Dust Front RTS może okazać się jednym z największych pozytywnych zaskoczeń 2026 roku.

2. Game of Thrones: War for Westeros

Game of Thrones: War for Westeros to produkcja, na którą fani strategii — i sami twórcy treści o RTS-ach — czekali od lat. Uniwersum Westeros aż prosiło się o strategiczną adaptację, a fakt, że otrzymujemy pełnoprawny RTS, tylko podkręca emocje. Gra ma pozwolić na udział w ogromnych bitwach w czasie rzeczywistym, a także na przejęcie dowodzenia nad najbardziej ikonicznymi rodami świata stworzonego przez George’a R.R. Martina. Starkowie, Lannisterowie, Targaryenowie czy nawet armie Białych Wędrowców — każda z tych frakcji otwiera zupełnie inne możliwości i styl prowadzenia wojny.

Jeśli twórcy dowiozą to, co obiecują, War for Westeros ma szansę stać się jednym z najbardziej kochanych RTS-ów nadchodzącego roku. Dla wielu będzie to tytuł obowiązkowy na wishlistę i potencjalnie najważniejsza premiera strategiczna 2026 roku.

1. Warhammer 40,000: Dawn of War 4

Warhammer 40,000: Dawn of War 4 zapowiada się jako długo wyczekiwany powrót serii do korzeni — i to w stylu, który może ponownie trafić w gusta fanów klasycznych RTS-ów. Po latach eksperymentów twórcy stawiają na to, co w Dawn of War działało najlepiej: rozbudowę bazy, kontrolę punktów surowców, duże armie i pełne chaosu bitwy w mrocznym uniwersum 40K. Choć za produkcję nie odpowiada Relic, a KING Art Games, to wiele wskazuje na to, że wiernie oddadzą ducha pierwszej części.

Na start otrzymamy aż cztery grywalne frakcje: Space Marines, Orków, Necronów oraz Adeptus Mechanicus. Każda z nich ma mieć unikalne jednostki, budynki, własną filozofię prowadzenia walki, a nawet osobną kampanię. Łącznie twórcy obiecują około 70 misji, co jest imponującą liczbą jak na współczesne RTS-y. Jeśli KING Art dowiezie jakość i odpowiednio odda brutalny klimat Warhammera 40K, Dawn of War 4 może stać się jednym z największych hitów strategicznych 2026 roku.

Gry z serii Warhammer 40000 możesz kupić w naszym Sklepie z Grami

Poprzednio Squid Game, Harry Potter i Batman w jednym miejscu? Netflix wchodzi na serio w gaming
Następny Geopolityka a kurs euro - analiza wpływu na prognozy EUR/USD