Facebook vs YouTube – Gdzie lepiej publikować filmy?


Każdy początkowy twórca wideo zadaje sobie to pytanie. Gdzie publikować swoje pierwsze filmy. Obojętnie czy nagrywasz rozgrywki w League of Legends, gotujesz na wizji, podróżujesz do Prypeci, czy też robisz Pizza Challenge. Każdy zadaje sobie to pytanie. Powszechnie wiadomo, że Facebook bardzo ogranicza zasięgi postów z filmów YouTube. Dlatego też, jeden kanał z drugim po prostu się wyklucza. Można udostępnić film z Youtube na Facebooku, nie można zrobić tego raczej odwrotnie i tak czy inaczej Facebook dopilnuje żeby twój materiał YouTube obejrzała jak najmniejsza liczba osób.

Mimo że nasz kanał jest jeszcze młody (tutaj link) i nie ma spektakularnych sukcesów, to mam nadzieję w tym roku go bardziej rozwijać. Może nawet bardziej niż bloga, który przecież już się wam podoba i jedyne co mogę tutaj robić to dodawać nowe elementy. Ewentualnie nowy szablon, prawdopodobnie w tym roku, ale o tym kiedyś indziej. Wróćmy na razie do tematu i rozbijmy ten problem na części pierwsze. Artykuł może być trochę długi, więc jeżeli szukasz szybkiej odpowiedzi to przewiń na sam dół, a teraz dokładnie opiszę jaki jest cel oraz kierunek działania każdej z platformy z punktu widzenia takiego małego żuczka jak ja.

Facebook

Zacznę od bardzo złych wieści. Nie wiedzą o nich ci, co nie prowadzą stron na Facebooku lub nie zajmują się Social Media. Nie wiedzą że Facebook powoli wypiera się twórców internetowych. Chodzi o zwykłe cięcie zasięgów z postów. Skąd taki pomysł? Facebook został zaprojektowany w taki sposób, aby ludzie spędzali w nim jak najwięcej czasu. Siedzieli w autobusach i w pracy oraz przewijali paluchem bezmyślnie feed. Bańka informacyjna sprawiła, że na moim Facebooku przestają się pojawiać ważne dla mnie artykuły i już dawno zacząłem używać innych materiałów do porządkowania wiedzy (polecam tutaj Feedly do zapisywania wszystkich ważnych dla was blogów).

Facebook idzie o krok dalej i zapowiedział że będzie się starać zwiększać interakcję między przyjaciółmi, rodziną i znajomymi za pośrednictwem ich platformy. Idea szczytna i jak najbardziej na plus dla wszystkich użytkowników. Prawie wszystkich. Po głowie dostanie się wszystkim twórcom internetowym. Facebook będzie ograniczać zasięgi i możliwe że nawet je zerować. Wszystko po to żeby więcej wydawać na reklamy i żeby częściej pojawiały się posty znajomych. W praktyce oznacza to, że aby pokazywać posty użytkownikom, trzeba będzie wyłożyć najpierw pieniądze.

Z tego też względu, dwa razy bym się zastanowił czy dla nowego bloga budowałbym stronę na Facebooku, nie mówiąc już o inwestowaniu. Może docelowo, po latach prowadzenia, kiedy już na blogu będzie duży ruch i będą jakieś pieniądze, to zainwestowałbym w reklamy, ale tylko po to żeby promować inne projekty które wykonuję i są powiązane z działalnością bloga.

Obecnie na Big Bad Dice, w Grudniu 2017 roku, ponad 75% ruchu było pozyskanego z wyszukiwarki oraz 20% z odnośników oraz bezpośrednich wejść. Mniej niż 5% jest pozyskanych za pomocą Facebooka. Rok wcześniej, w Grudniu 2016 roku, Facebook generował mi ponad 30% ruchu. Wspomnę też, że ruch z Facebooka nigdy nie był moim priorytetem i głównie zależało mi na pozycjonowaniu. Dzisiaj cieszę się że blog jest dobrze pozycjonowany i ruch na nim nie zależy w żadnym stopniu od Facebooka. Wiem że wielu blogerów kiedy zaczynało zabawę w te klocki, czytało w poradnikach i tekstach specjalistów, że Social Media to przyszłość. Dzisiaj widzimy że Social Media w biznesie i blogosferze, zwłaszcza jeżeli chodzi o Facebook (który jest głównym motorem napędowym social media), to przeszłość dla wielu twórców internetowych.

Stracone inwestycje

Współpracuje z kilkoma firmami i większość z nich inwestowało duże środki w reklamy na Facebooku, dzisiaj bardzo tego żałuje i szuka alternatyw. No bo po co ci 10000 polubień, zdobytych zresztą dzięki reklamom na FB, skoro i tak twój post zobaczy 100 osób? Doszło nawet do momentu, kiedy niektóre firmy przypinają specjalne posty i proszą swoich czytelników i obserwujących o dodanie stron Facebookowych do obserwowanych. Spowodować to ma niby większy priorytet wyświetlania tych postów. Jednak nie oszukuję się. Jestem prawie pewien, że Facebook znajdzie sposób także i na to.

Pamiętajcie, że jako osoby publikujące treść na swoich portalach jesteście konkurencją dla Facebooka. Największy portal z social media ma na celu zatrzymanie jak największej liczby użytkowników u siebie. Wy chcecie pozyskać jak najwięcej użytkowników żeby czytali wasze publikacje. Widzicie konflikt interesów? Instant Articles to tylko tymczasowe rozwiązanie i nie jestem pewien czy Facebook będzie dalej rozwijać tą ideę. Jeżeli tak, to zyskają twórcy, jeżeli nie, to będziecie musieli zapomnieć o Facebooku.

I na koniec musicie wiedzieć jeszcze jedno – to nie wy wybieracie co się pokaże w waszym feedzie. Wybierze to Facebook i iluzja wyboru jest zaprojektowana w taki sposób, żeby wydawało nam się że mamy wpływ na konstrukcję informacji które nam się pokazują. Nie mamy. Facebook docelowo stanie się platformą społeczną z memami i informacjami z życia znajomych. Nic tu po nas.

Czy warto publikować filmy na portalu Facebook?

Warto! Hehe zdziwieni prawda? Warto, ale tylko w jednym momencie – kiedy robicie to na prawdziwym profilu prywatnym. Chodzi mi o profil z waszymi danymi, zdjęciem, prawdziwym nazwiskiem itp, a nie profil gdzie jest imię i naziwsko: „Pan Bloger”, praca „szlachta nie pracuje” i awatar kota. Wtedy zresztą każdy może was zgłosić i jeżeli traficie na wrednego moderatora to usunie wam konto.

A więc jeżeli już koniecznie musicie publikować na Facebooku, to róbcie to na profilach prywatnych. I nie liczcie na wiele, Facebook nie ma tak fantastycznych narzędzi do publikowania jak Youtube.

YouTube

Najpopularniejszy portal z filmami w Polsce – YouTube ostatnio przeżywa dużo zmian. Niektórzy powiedzą że najgorsze, inni że najlepsze. Jako osoba która dopiero zaczyna przygodę z tym portalem, staram się przewidzieć gdzie on będzie za rok, dwa, trzy. Ogólnie problemy są dwa:

  1. Aby zacząć zarabiać potrzebujesz 1000 subskrypcji oraz twoi widzowie muszą obejrzeć łącznie 4000 godzin filmów w ciągu całego roku, wcześniej wystarczało 10000 wyświetleń,
  2. Obecnie algorytmy są skonstruowane w taki sposób, żeby najpierw promować filmy osób które mają dużo subskrypcji i wyświetleń na kanale, bardzo ciężko jest promować nowy kanał na YouTube.

A więc tworząc kanał przygotuj się na bardzo długi okres jego wzrostu. U mnie subskrypcje idą jak krew z nosa, a większość wyświetleń mam z bloga i to samo polecam robić wam. Załóżcie bloga i go wypromujcie. Jest to znacznie łatwiejsze i potem wykorzystajcie go do zamieszczania tam filmów. Obecnie na na kanale znajdują się głównie rozgrywki z kilku gier, traktuję to bardzo na luzie i raczej jako eksperyment. Niedługo natomiast mam zamiar wzmacniać praktycznie każdy wpis na blogu filmem. Dzięki temu, mam nadzieję, że kanał będzie rosnąć wraz z blogiem. Liczę na wasze wsparcie i tradycyjnie maile z krytyką oraz sugestiami.

Czy w takim razie jesteśmy skazani na porażkę i nie mamy szans na stworzenie dobrego kanału? W żadnym wypadku tak nie jest, po prostu teraz będziemy potrzebować więcej energii aby go zaprojektować i wypromować. Pamiętajcie aby nie kupować subskrypcji z allegro i innych źródeł. Skrypty YouTube szybko to wyłapują i drastycznie tną zasięgi.

YouTube (Gaming)

Jeżeli grasz, to dobra wiadomość jest taka że YouTube rozbudowało swoją platformę o narzędzie gamingowe. W ten sposób wszystkie filmiki z grami mają odpowiednie oznaczenia i pokazują się na dodatkowym portalu. Co ciekawsze, nadawanie filmów na żywo (streaming) jest dodatkowo punktowany przy pozycjonowaniu i sprawi że szybciej będziesz budować kanał, o ile będziesz grać w popularne obecne gry. Wtedy trafisz do znacznie większej liczby odbiorców niż przy samym nagrywaniu.

Teraz jest odpowiedni moment aby korzystać z tej platformy. Jest ona nowa i YouTube bardzo ją promuje żeby zdobyła odpowiednią popularność i wyrwała z rąk Twitcha jak najwięcej użytkowników. Osobiście tego nie robię ponieważ …. mam wolną prędkość wysyłania i praktycznie zerową możliwość jej zwiększenia w miejscu gdzie mieszkam. W przyszłości to się zmieni, ale jeszcze potrzebujemy trochę czasu.

 

Twitch (Gaming)

Ostatnią alternatywą, jednak trudną dla mnie do ocenienia jest Twitch. W moim przypadku on odpada, bo nie będę nagrywać tylko gier komputerowych. Jednak jeżeli w twoich planach jest prowadzenie kanału z grami komputerowymi lub na konsole, to może Twitch jest najlepszym rozwiązaniem? Właściwie są trzy problemy które musisz rozwiązać jeżeli chcesz wysyłać materiały na Twitch.

  1. Prędkość wysyłania – myślę że minimum optymalnej prędkości wysyłania to 5 mb/s, przy wolniejszym łączu streamowane materiały będą ,w albo zbyt małej jakości, albo będą się po prostu przerywać. Zmniejszy to komfort oglądania  twoich odbiorców.
  2. Twitch jest raczej ustawiony. Nowe kanały promuje się bardzo ciężko, jeżeli chcesz to robić musisz się wykazać bardzo dużymi umiejętnościami w danej grze, wyjątkową retoryką oraz elokwencją przy tworzeniu materiałów lub wyjątkowym debilizmem. Ostatnie jest zdecydowanie najłatwiejsze do spełnienia.
  3. Ustawienia techniczne na Twitchu są raczej trudnym tematem. Narzędzi jest sporo i ogarnięcie tego wszystkiego zajmie dużo czasu. Niestety, ale mimo takiej popularności, to właśnie YouTube Gaming zdaje się bardziej stabilnym rozwiązaniem.

Osobiście jeżeli będę nadawać na żywo to tylko na YouTube Gaming. Niestety, mam wolny internet i póki nie przeprowadzimy się do nowego mieszkania nie mam szans na szybszy.

Wynik końcowy

Moją platformą do publikowania filmów będzie YouTube, nie będę publikować żadnych filmów na Facebooku i nie będę przekształcać prywatnego kanału w kanał firmowy. Rozumiem że Facebook ma inną polityką i priorytety, jednak dlaczego mam się tym martwić? Nie po drodze nam, moim priorytetem będzie rozwijanie bloga i jeżeli Facebookowi zależy na promocji zdjęć z wesel oraz kotów mojej ciotki to okej.

YouTube, zwłaszcza gamingowy natomiast będzie ostro się rozwijać w najbliższym okresie. Mam przeczucie, że teraz jest dobry moment na tworzenie nowego kanału gamingowego. Twórcy w innych kategoriach też powinni tam publikować. Mimo polityki oraz pozycjonowania, to dalej jest największy portal do publikowania materiałów i to właśnie tam najszybciej zdobędziecie nowych odbiorców.

O Youtuberach i relacjach między YouTube oraz Facebookiem możecie poczytać na różnych portalach tematycznych, takich jak na przykład https://apynews.pl/category/gaming w przypadku YouTuberów gamingowych. Znajdziecie tam nowinki nie tylko ze świata Youtuberów, ale także różne analizy oraz porównania dotyczące tego popularnego portalu. Każdy początkujący i nawet zaawansowany twórca powinien zaglądać na tego typu portale.

1 komentarz

  1. ptasz3k
    11 czerwca 2019
    Odpowiedz

    Super informacje. Co prawda ja od pol roku prowadze kanal na YT i wlasnie osiagnalem 1 tysiac subskrybentow. Temat ktory prezentuje ma pozytywny odbior i jest chetnie ogladany i komentowany a ja tworze to co mnie interesuje. Najwazniejsze to znalezc pomydl na siebie i tworzyc materialy dbajac takze o jakosc:-) najwazniejsze jednak to nie patrzec na zarobki i profity bo to nie ten poziom.

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Elementum - Recenzja Gry
Następny Warhammer: Vermintide 2 - Wrażenia i przemyślenia po zamkniętej becie